+ Święta Anneliese Michel +
Piosenka † Ku Czci Anneliese Michel †
Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus †
Jako księża egzorcyści † jesteśmy członkami Międzynarodowego Zakonu Egzorcystów † w USA ponieważ na świecie są tylko
2 organizacje zrzeszające doświadczonych egzorcystów jedna
która znajduje się w Watykanie druga zaś w USA opiszemy o tym
w dalszej części artykułu.
Jako, że nikt wcześniej tego nie zrobił przed nami , a jest to naszym obowiązkiem, więc jako pierwsi na świecie zamieszczamy w naszym artykule największą ilość materiałów : zdjęć, nagrań audio czy nawet filmy dodając przy tym komentarze posługując się też własnymi materiałami, aby nie być tylko zwykłymi mówcami gawędziarzami jak robi to większość kaznodziei w internecie opowiadając tylko historyjki o egzorcyzmach bez pokrycia.
Temat Anneliese Michel jest nieznany młodemu pokoleniu,
a księża egzorcyści omijają ten temat szerokim łukiem milcząc, ukrywając się, jakby miało coś ich opętać cóż ....
Nie wszyscy księża muszą przecież wierzyć, że Annaliese Michel
dla tysięcy ludzi na całym świecie jest ŚWIĘTĄ †.
Kościół i jego zarząd od zawsze kierował się innymi kryteriami
niż powinien, tak jak 2000 lat temu kierowali się uczeni w piśmie
i faryzeusze.
Jako ciekawostka techniczna pierwszy raz w życiu zdarzyło się,
że ze względu na dużą ilość materiałów musieliśmy zamieścić tutaj tylko część materiałów ponieważ brakło miejsca na kolejne opisy oraz zdjęcia i materiały video. Myślałem, że można pisać i dodawać materiały bez żadnych ograniczeń a tu w pewnym momencie upss zonk jednak się przeliczyłem. Nawet strona ma swoje możliwości techniczne, więc część informacji zdjęć oraz materiałów video zamieściliśmy na kolejnej podstronie o czym będzie mowa przy końcu artykułu.
Życzymy państwu przyjemnej i wciągającej lektury oraz miłego czytania.
Pozdrawiamy z Bożym Błogosławieństwem †
Chcielibyśmy państwu przedstawić prawdziwą historię
i przypadek jedynego, a zarazem najsłynniejszego opętania
w historii Chrześcijaństwa † jak i Kościoła, które miało miejsce
w Niemczech w byłym NRD blok wschodni
w Klingenbergu nad Menem początkiem lat 70”
Wyjaśnienie dla młodych do 90 roku Niemcy były podzielone
na dwie części bogate zachodnie - RFN
RFN - Republika Federalna Niemiec
oraz ubogie socjalistyczne wschodnie - NRD
NRD Niemiecka Republika Demokratyczna Niemcy używali skrótu
DDR- Deutsche Demokratische Republik
Po upadku muru berlińskiego nastąpiło przyłączenie się NRD do RFN. 3 października 1990 roku tworząc odtąd zjednoczone
Niemcy, które znamy do dnia dzisiejszego.
Poniżej flaga byłego NRD - DDR bloku wschodniego.
Klingenberg am Main
Klingenberg liczy dzisiaj ponad 6000 mieszkańców.
Leży w miejscu, gdzie rzeka Men rozdziela pokryte lasami wzgórza Spessartu i Odenwaldu. Pejzaż miasta z wąskimi uliczkami
i czerwonymi dachami wisi nad wersalką, na której zmarła.
Wokół Klingenbergu wznoszą się winnice z rzędami tarasów.
Od prawie 2000 lat w miasteczku wytłacza się dobre czerwone wino, uprawa winogron została przyniesiona do kraju przez Rzymian,
którzy mieli tutaj swoją osadę. W winiarniach wino próbują turyści,
a w Kościołach przemienia się ono w krew Odkupiciela.
Niedaleko od śródmieścia stał kiedyś zamek warowny, którego panowie pobierali cło od łodzi transportujących Renem pszenicę
i wino. Dzisiaj uczniowie z Klingenbergu jeżdżą do szkół pociągiem, jedni w kierunku Miltenbergu, inni do Aschaffenburga, gdzie także do gimnazjum uczęszczała Anneliese.
Klingenberg am Main w roku 1655
Egzorcyzmy + Anneliese Michel
Historia prawdziwa
Dokładnie 1 lipca 2024 roku będziemy obchodzić 48 rocznicę śmierci †
Św. Anneliese Michel. Gdyby żyła obchodziła by swoje 72 urodziny.
Jej śmierć związana z bólem, oddaniem, pełnym wiary cierpieniem, miłością, poświęciła swoje życie w szczytnym celu zgodziła się na to by złożyć ofiarę z samej siebie dla innych
została opętana z dopustu Bożego
w zamian za dusze które cierpią w czyśćcu ….. aby zadośćuczynić
za grzechy wszystkich zagubionych dusz na ziemi,
a co w kręgach osób niewierzących, ateistów, komunistów, sceptyków, satanistów, lekarzy, urzędników jest uważana za chorą psychicznie również bardzo wielu księży biskupów nie wierzy
w opętanie jak i istnienie demonów o czym dowiecie się w dalszej części artykułu.
Oczywiście wbrew wszystkim spekulacjom i propagandzie ze strony kościoła jak i księży egzorcystów, księży demonologów
- Anneliese Michel nigdy w życiu nie została opętana przez 6 demonów, tylko przez 1go o czym dowiecie się państwo w dalszej części artykułu.
Prawdziwy egzorcysta + nie powinien kłamać, oszukiwać, mówiąc nieprawdę jak czynią to demony, głosząc tym samym nieprawdę
na zgorszenie wywyższając potępione dusze, aż do rangi demona,
a Kościół tylko to utwierdza tkwiąc w grzechu i zakłamaniu na waszą zgubę i zatracanie.
Anna - Elisabeth Michel - Anneliese Michel
urodziła się 21 września 1952 roku w Leiblfing w Bawarii w Niemczech, zmarła † w nocy dnia 1 lipca 1976 w Klingenbergu nad Menem
gdzie została pochowana na cmentarzu parafialnym.
Rodzice Anneliese - matka Anna Fürg - ojciec Josef Michel
byli pobożnymi katolikami, bardzo konserwatywnymi, a jeśli nie ortodoksyjnym.
Michelowie od wieków byli rzemieślnikami, robotnikami budowlanymi, cieślami. Dziadek ze strony ojca posiadał tartak w Klingenbergu, podobnie jak dziadek Fürg, ojciec matki.
Matka Anneliese - Anna Fürg ukończyła żeńskie gimnazjum i szkołę handlową. Przed zamążpójściem Anna pracowała w biurze ojca w tartaku,
gdzie poznała swojego przyszłego męża Josefa.
Ojciec Anneliese - Józef Michel, został wysłany do progimnazjum
w Miltenbergu, ponieważ jego matka życzyła sobie, aby został księdzem. Służba Kościołowi była tradycją w jej rodzinie, jej trzy siostry zostały zakonnicami. Józef otrzymywał na początku dobre oceny, nie wiodło mu się tylko z łaciny, a bez dobrych stopni z łaciny nie można mieć nadziei na to, aby zostać kapłanem. Z głębokim ubolewaniem matka zgodziła się,
aby przeszedł do rzemiosła. Tylko ojciec się cieszył, bo zawsze chciał mieć swojego Józia we własnym przedsiębiorstwie. Józef wyuczył się stolarstwa u majstra w tartaku ojca i pracował w tym zawodzie po zdaniu egzaminu czeladniczego.
Zwolniony z obowiązkowej pracy dla państwa, w 1938 roku musiał wstąpić do saperów, a po wybuchu II wojny dostał się na front, najpierw
na zachodni wał, potem do Belgii i Francji, a na koniec do Rosji.
Do jego pobytu w Rosji odnosi się wzruszający, krótki zapisek
w dzienniczku Anneliese z 29 października 1975 roku :
Święty Józef powiedział, że to on przygotował w Rosji dla taty buty
z cholewami.
"Tata często opowiadał, że podczas pobytu w Rosji miał już prawie odmrożone stopy; wtedy znalazł nagle w śniegu parę wspaniałych rosyjskich butów z cholewami."
Pod koniec wojny Józef Michel dostał się do amerykańskiej niewoli,
w czerwcu 1945 roku został zwolniony i od jesieni 1946 roku rozpoczął naukę w Szkole Budowlanej w Monachium. Latem 1948 roku zdał egzamin mistrzowski, przejął przedsiębiorstwo rodzinne w Klingenbergu, a dwa lata później ożenił się.
Pobrali się w 1950 roku Anna miała już wówczas ich pierwszą córkę Martę, urodzoną w 1948 roku.
„Wszyscy kochali małą Martę”, słyszy się w rodzinnym kręgu.
Mała Marta bardzo chętnie się modliła, była radosnym i delikatnym dzieckiem. „Dzisiaj zmówiłam trzy różańce”, mówiła po powrocie
z podwórka do domu. Najchętniej bawiła się z trzema owieczkami,
które podarował jej ojciec Michel. Obraz pobożnego dziecka ze swoimi jagniętami przypomina obrazy umieszczane w barokowych ołtarzach.
Marta niestety zmarła † w 1956 roku na raka nerki przeżywszy zaledwie
8 lat, została pochowana poza rodzinnym grobowcem.
Jako drugie dziecko w rodzinie 21 września 1952 roku urodziła się Anneliese w domu dziadków w Leiblfing, wiosce w Dolnej Bawarii.
Tartak Josefa Michela
Jedyne dostępne w sieci zdjęcie tartaku Michel.
W drugiej części naszego artykułu prezentujemy własne zdjęcia tartaku Michel.
Rodzinny dom państwa Michel
Dom rodziny Michel czasy obecne
W dalszej części artykułu pokażemy i opiszemy jak wygląda obecna sytuacja domu oraz tartaku rodziny Michel
Anneliese nie była najzdrowszym dzieckiem.
Przed ukończeniem 5 roku życia chorowała na świnkę, odrę i szkarlatynę. Uważano ją za delikatne dziecko, więc nie zaczynała szkoły w tym samym czasie, co inne dzieci w jej wieku, zamiast tego pozostawała w domu przez dodatkowy rok, dopóki nie wróciła do zdrowia i stała się silniejsza. Anneliese dorastając bardzo pragnęła zostać nauczycielką i nauczać zasad religii katolickiej. Anneliese była chrześcijanką niemiecką katoliczką, która była wychowywana w bardzo religijnej rodzinie,
a jej rodzice byli gorliwymi katolikami, bardzo konserwatywnymi
i zaangażowani w działalność wspólnot religijnych.
Była miłą, spokojną, wesołą i uśmiechniętą przeciętną dziewczynką
nie wyróżniającą się z tłumu, zawsze wesoła i uśmiechnięta.
Jak w każdej rodzinie zdarzały się nieporozumienia i kłótnie, ponieważ rodzice oczekiwali od niej o wiele więcej miała rygor i musiała być zdyscyplinowana, ale również w późniejszym okresie swojego życia znalazła też czas na zabawę.
Pierwsza Komunia Święta Anneliese
Podczas Pierwszej Komunii Anneliese ciągle jeszcze była szczuplejsza niż inne dziewczynki. Wyglądała bardzo delikatnie w swojej białej koronkowej sukience, z welonem na głowie, z dużą świecą w ręku - mała oblubienica Chrystusa †
Anneliese prócz zmarłej siostry Marty miała jeszcze 3 siostry :
Gertraud ur. w 1954 roku
Barbarę ur. w 1956 roku
Roswithę ur. w 1957 roku
We wczesnym dzieciństwie Anneliese często odwiedzała swoich dziadków w Leiblfing i przez całe swoje życie zachowała coś ze szczególnego brzmienia matczynego dialektu.
Anneliese uznała pojawienie się nieślubnego dziecka za grzech swojej matki i nieustannie odprawiała za nią pokutę.
Kiedy Anneliese i jej siostry podrosły, często jeździli samochodem na wycieczki i wtedy śpiewali, ile dusza zapragnie. Wszystkie dzieci miały dobry słuch i grały na instrumentach. Chętnie śpiewały na głosy.
Zawsze było bardzo fajnie i wesoło. Szczególnie Anneliese potrafiła cieszyć się z głębi serca.
Córki Anny dokonają podobnego wyboru. Tylko najzdolniejsze zostaną nauczycielkami, a może zakonnicami.
Większość z nas będąc jeszcze dziećmi dokonujemy wyborów na całe życie kto kim będzie chciał zostać i co będzie chciał w życiu robić.
Wszystko zaczęło się zmieniać w jej życiu, gdy była nastolatką a dokładnie po ukończeniu 12go roku życia co w wierze Judaistycznej oznacza pełnoletniość i wiąże się z odpowiedzialnością i dojrzałością duchową.
13go dnia każdego miesiąca obchodzili święto Matki Boskiej Fatimskiej.
W ich sąsiedztwie mieszkała kiedyś mistyczka Barbara Weigand,
która szła 5 godz. do kościoła braci kapucynów, aby przyjąć Komunię Świętą była znana jako wzór w rodzinie Michel.
Opiszemy o niej w dalszej części artykułu.
W 1959 roku Anneliese rozpoczęła naukę w szkole podstawowej
w Klingenbergu, a następnie w VI klasie przeniosła się do gimnazjum
im. Karla Theodora Dahlberga w Aschaffenburgu.
Anneliese z siostrami
Od lewej : Barbara Roswitha Gertuda Anneliese
Budynek gimnazjum Karla Theodora Dahlberga w Aschaffenburgu
Jednak kiedy zaczęła jeździć do Gimnazjum Dalberga w Aschaffenburgu, wydawało się, że jej zdrowie się poprawia, tak jakby dogoniła innych. Lubiła jeździć rano pociągiem i patrzeć, jak za oknem przesuwał się krajobraz. Poza tym nie musiała już opiekować się młodszymi siostrami, robiła to teraz babcia Fürg. „Potrafiła być wesoła i razem z innymi robić kawały i żartować”.
Od 13go roku życia zaczęło jej się wydawać, że wpada w jakąś obsesję a jej życie zaczęło się powoli zmieniać. Anneliese kilka razy w tygodniu uczęszczała na Msze Święte, odmawiała różaniec, a nawet starała się robić więcej, niż było to zalecane, na przykład próbując odpokutować
za grzechy narkomanów i zwiedzionych księży, śpiąc na gołej podłodze
w środku zimy. Dzieciństwo Anneliese było szczęśliwe, chociaż dorastała jako słabe i chorowite dziecko, uwielbiała grać na akordeonie w tartaku ojca, brała lekcje gry na pianinie i akordeonie, dobrze się uczyła i marzyła, aby pójść na studia i zostać nauczycielką w szkole podstawowej.
Anneliese przed budynkiem gimnazjum
Anneliese podczas gry na akordeonie
Boże Narodzenie Anneliese
Anneliese jako nastolatka
Nad Anneliese przeprowadzono, aż 67 egzorcyzmów † jako jedyny taki przypadek na całym świecie jak i w historii chrześcijaństwa.
Pierwsze objawy dręczenia zaczęły pojawiać się w 1967 roku
z których Anneliese nie do końca była świadoma tym bardziej
rodzice, którzy powinni zauważyć coś niepokojącego w jej zachowaniu ponieważ do jej całkowitego i ostatecznego opętania doszło dopiero kilka lat później bo dopiero w 1976 roku.
Po między kolejnym etapami zanim dojdzie do pełnego opętania potrzeba zawsze sporo czasu.
Dręczenie zaczyna się zawsze od małych, a niekiedy nawet niezauważalnych znaków na, które większość ludzi i rodzin nie zwraca szczególnej uwagi pozwalając nieświadomie tym samym upadłemu - demonowi, aby mógł przejść do kolejnego etapu jakim jest zniewolenie, które jest już zauważane przez wszystkich nie tylko przez najbliższe otoczenie.
Poniżej opis jej dręczenia przez zniewolenie, aż do jej opętania.
Krótko po swoich 16tych urodzinach Anneliese straciła przytomność
w szkole i zaczęła chodzić oszołomiona.
Chociaż nie pamiętała tego incydentu, jej przyjaciele i rodzina donieśli,
że była w dziwnym stanie podobnym do transu.
Później tego samego dnia, tuż po północy, Anneliese obudziła się
w łóżku, nie mogąc się ruszyć. Straciła kontrolę nad pęcherzem,
co spowodowało, że zmoczyła łóżko. Oddychała z trudem, bolał ją język. Choć ta chwila minęła szybko, wciąż ją przerażała.
W 1968 roku zdarzył się niegroźny incydent Anneliese ugryzła się w język z powodu skurczu.
Rok później w 1969 roku rozpoczęły się nocne napady padaczkowe, podczas których ciało dziewczynki straciło elastyczność, na klatce piersiowej pojawiło się uczucie ciężkości, a z powodu dyzartrii - utraty zdolności mówienia nie mogła zadzwonić ani do rodziców,
ani do żadnej z trzech sióstr. Po pierwszym ataku Anneliese
czuła się tak wyczerpana i zdruzgotana, że nie mogła znaleźć siły,
aby pójść do szkoły. Jednak przez jakiś czas to się nie powtarzało,
a Anneliese nawet od czasu do czasu grała w tenisa.
Wszystko zaczęło się w wieku 16 lat, kiedy uczęszczała do szkoły średniej zaczęła cierpieć „na ataki”, które nie były spowodowane przez jej chorobę jak jej wmawiano oraz jej rodzicom.
Pomimo straty czasu spowodowanej chorobą, Anneliese zdała maturę. Jej trzy siostry ukończyły w tym samym czasie swoje szkoły.
Gertruda - Euroschule, Barbara Szkołę Handlową w Obernburgu zakończoną małą maturą. Była to okazja do świętowania, ale Anneliese nie miała na to ochoty. „Mam takie uczucie, jakbym siedziała w głębokim lochu” - ciągle narzekając.
W ciężkich i trudnych chwilach w swoim życiu mogła zawsze liczyć na swojego chłopaka Petera Heina, który był zawsze przy niej wspierając jej rodzinę, pozostając przy niej, aż do jej śmierci uczestnicząc wraz
z rodziną w uroczystościach pogrzebowych †
Akademik w którym mieszkała Anneliese studiując na uniwersytecie w Würzburgu, gdzie poznała swojego chłopaka Petera.
Peter Hein chłopak Anneliese
Anneliese z rodziciami i siostrami
CYFROWY RETUSZ
Jedną z pierwszych osób, która zorientowała się, że coś jest nie tak
w zachowaniu Anneliese, była Thea Hein przyjaciółka rodziny,
która towarzyszyła Anneliese w pielgrzymce na którą udali się do włoskiego San Giorgio Piacentino. Tam Thea doszła do wniosku, że Anneliese jest opętana, ponieważ nie była w stanie dotknąć krucyfiksu i odmawiała również picia wody ze Świętego źródła w Lourdes.
Thea Hein
San Giorgio Piacentino lata 70"
San Giorgio Piacentino obecnie
Pani Hein opisuje zachowanie Anneliese, że nie mogła wejść do tego świętego miejsca. Była jakby urzeczona i zbliżała się do niego z wielką niechęcią. Ziemia paliła ją jak ogień, nie mogła tego wytrzymać.
Zatoczyła duży łuk wokół miejsca, objawień i weszła z drugiej strony,
a więc nie przez główne wejście. Zobaczyła tam modlących się ludzi
i powiedziała, że modlą się, jakby szczerzyli zęby.
Próbowała ciągle podejść bliżej, kilka razy udało się jej dojść do krawędzi ogródka, ale za każdym razem nie mogła tam dłużej wytrzymać.
Musiała odwracać wzrok od obrazu Chrystusa †
Stwierdziła także, że nie może w ogóle patrzeć na medaliki i na obrazki świętych, gdyż błyszczały tak mocno, iż nie mogła tego znieść.
Anneliese musiała oczywiście zauważyć, że mówiono o niej. Ale nie potrafiła zachowywać się inaczej. Narzekała później, że nie jest panem samej siebie. Próbuje się bronić, ale to nic nie daje.
W końcu ojciec dał jej pewną propozycję :
„Co byś powiedziała na to, gdybym zabrał cię do San Damiano ? Zmieniłabyś otoczenie, trasa wiedzie przez dolinę Po, a ty przecież zawsze bardzo lubiłaś piękne krajobrazy ! A pani Hein, która organizuje pielgrzymkę, jest miła i tobie się pewno też spodoba”.
Anneliese dała się przekonać.
Ojciec zabrał ją do sanktuarium Matki Bożej w San Damiano.
Anneliese twierdziła, że ziemia poparzyła jej stopy i nie mogła wejść
do kaplicy. Woda również ją poparzyła, a ona podarła różaniec.
Ojciec kupił jej święty medalik, ale odmówiła jego noszenia,
twierdząc, że ją dusi. W tym czasie mówiła głosem tak głębokim,
że brzmiała jak mężczyzna i wydzielała nieprzyjemny zapach.
Sanktuarium Franciszkanów w San Damiano
Anneliese musiała oczywiście zauważyć, że mówiono o niej.
Ale nie potrafiła zachowywać się inaczej. Narzekała później, że nie jest panem samej siebie. Próbuje się bronić, ale to nic nie daje.
Tak było też w drodze powrotnej z San Damiano.
W drodze powrotnej Anneliese zachowywała się niestosownie wobec
pani Hein. Mówiła grubym głosem, drwiła sobie z pani Hein,
ale była także pełna niepokoju; to już nie była ta Anneliese.
Zerwała pani Hein medalik z szyi, a wokół siebie roztaczała straszny odór. Pani Hein stwierdziła, że jeszcze nigdy czegoś takiego nie czuła, śmierdziało jakby fekaliami, spalenizną, wszystkim, co tylko możliwe. Wszyscy ludzie to poczuli.
Jej ojciec usiadł obok niej i wtedy ludzie zaczęli rozumieć, że z Anneliese dzieje się coś osobliwego.
Po pielgrzymce do San Damiano Anneliese czuła się bardzo dobrze.
Ale trwało to tylko kilka tygodni, potem znowu było tak jak dawniej.
W sierpniu 1969 roku Annelise obudziła się około 3:00 w nocy
z powodu trudności w oddychaniu oraz paraliżu ramion i całego ciała. Był to jej pierwszy tego typu atak.
Zaledwie 10 % nocnych ataków i paraliżów sennych posiada znamiona i objawy typowo medyczne związane z różnymi stanami psychicznymi i emocjonalnymi człowieka, natomiast pozostałe 90 % nocnych paraliżów senny mają podłoże duchowe jak i demoniczne, gdzie nie świadomi zagrożenia ludzie są bici i drapani.
Posiadamy na to setki dowodów wraz z dokumentacją oraz zdjęciami.
Incydent ten, choć nie był bez znaczenia, szybko został zapomniany, aż do prawie roku później, 24 sierpnia 1969 roku, kiedy Anneliese doznała kolejnej utraty przytomności, a następnie paraliżu tego samego dnia. Następnego dnia matka zabrała ją do lekarza rodzinnego, który skierował ją do neurologa na dalsze badania.
Spotkała się z doktorem Luthy i przeszła badanie EEG,
które wykazało, że aktywność jej mózgu jest normalna.
EEG - elektroencefalografia badanie elektroencefalograficzne EEG
jest niezwykle przydatnym narzędziem diagnostycznym, służącym
do wykrywania patologii w obrębie ośrodkowego układu nerwowego. nieinwazyjna metoda diagnostyczna pozwalająca zbadać bioelektryczną czynność mózgu.
Badanie takie polega na umieszczeniu na głowie zazwyczaj
19 elektrod i rejestrowaniu aktywności mózgu, zmian potencjału elektrycznego na powierzchni skóry, przy pomocy specjalnego urządzenia – encefalografu.
Wskazania do wykonania badania EEG obejmują m. in. napady padaczkowe, znaczne problemy z pamięcią, zaburzenia wzroku,
bóle głowy, omdlenia.
Dr. Luthy doszedł do wniosku, że prawdopodobnie cierpi na napady mózgowe z objawami padaczki grand mal.
Anneliese nie przepisano żadnych leków.
Przykładowe badanie EEG
Lekarz rodzinny dr. Gerhard Vogt poradził jej, aby udała się do psychiatry.
27 sierpnia 1969 roku ponowne przeprowadzone badanie EEG Anneliese nie wykazał żadnych zmian w jej mózgu, więc powinno to już dać lekarzom do myślenia.
Za jakiś czas Anneliese zachorowała na zapalenie opłucnej i gruźlicę,
a na początku lutego 1970 roku została przyjęta do szpitala
w Aschaffenburgu.
Szpital w Aschaffenburgu
28 lutego 1970 roku, kiedy jej stan wciąż się nie poprawiał, Anneliese została przyjęta do kliniki w Mittlebergu, która specjalizowała się
w leczeniu chorób płuc u młodych ludzi. Wkrótce okazało się,
że ma problemy z sercem i krążeniem.
Klinika w Mittlebergu
O godz. 3:00 w nocy 3 czerwca 1970 roku rozpoczął się jej kolejny drugi atak. Nowe EEG ponownie nie wykazało niczego podejrzanego,
jednak dr Wolfgang von Haller zalecił leczenie.
Jak sami widzicie podejścia lekarzy, po drugim wykonanym badaniu EEG, które nie wykazywało nic szczególnego i wszystko było w normie dlaczego lekarze nie próbowali przeprowadzić innych badań w celu potwierdzenia lub wykluczenia jej rzekomej i wmawianej przez lekarzy choroby psychicznej ?
Krótko po wizycie u neurologa cierpiała na okropny ból gardła,
przez, który lekarze postanowili usunąć jej migdałki.
W bardzo krótkim okresie zachorowała znowu na zapalenie płuc,
które dodatkowo powikłało zakażenie gruźlicą.
Zachorowała tak bardzo, że musiała na jakiś czas odpuścić sobie uczęszczanie do szkoły i została "przykuta do łóżka"
( oczywiście nie dosłownie tylko w przenośni takie powiedzenie )
3 czerwca 1970 roku Anneliese doznała trzeciego ataku padaczki
w szpitalu, w którym wówczas przebywała.
Przepisano jej leki przeciwdrgawkowe, w tym fenytoinę,
które nie przyniosły pożądanego rezultatu.
Ponownie poszła do neurologa i zrobiła EEG. Tym razem wyniki pokazały nieregularne wzory fal alfa (głębokiego relaksu), a także rozproszone fale delta (głęboki sen) i theta (lekka medytacja i sen)
w jej mózgu.
W końcu przepisano jej leki przeciwdrgawkowe, co oznaczało,
że rozpoczął się u niej proces leczenia padaczki.
Fale Alfa - α - fale elektromagnetyczne w zakresie częstotliwości
7,5–13 Hz generowane przez mózg człowieka.
Są efektem synchronicznej i spójnej aktywności elektrycznej komórek rozrusznikowych wzgórza.
Fale Delta - δ - fale mózgowe o wysokiej amplitudzie i częstotliwości
1–4 Hz zazwyczaj wiążą się ze snem wolnofalowym.
Fale delta występują najczęściej podczas fazy 4 NREM snu, charakteryzująca się wolnymi ruchami gałek ocznych,
jest to tzw. sen głęboki. W tej fazie następuje głęboki wypoczynek.
Fale Theta - θ - fale mózgowe o częstotliwości
4–7 Hz są najczęściej występującymi falami mózgowymi podczas medytacji, transu, hipnozy, intensywnego marzenia, intensywnych emocji.
Dla tej częstotliwości tok myśli staje się niespójny i zanikają związki logiczne, co wyraźnie widać na przykładzie myślenia w czasie marzeń sennych.
Etap I - DRĘCZENIE !
Po powrocie do kliniki Anneliese doświadczyła swojej pierwszej demonicznej wizji. Kiedy się modliła, przyszła do niej wielka, upiorna, wykrzywiona i okrutna twarz, która nazywała siebie Fratzen,
co po niemiecku oznacza grymasy.
Chociaż zawsze zachowywała swoje pobożne zwyczaje religijne, po tym doświadczeniu przestała się modlić z obawy, że demon ukaże się jej ponownie. Zaczęła się zastanawiać, czy demon jest w niej i czy nie powoduje jej omamów, zwidów, przewidzeń i czy nie wywołuje jej chorób.
Anneliese zaczęła myśleć o samobójstwie, by odebrać sobie życie
z powodu tego czego doświadcza z jej bez silności i bezradności.
DRĘCZENIE !
Z medycznego punktu widzenia :
Fenytoina jest lekiem przeciwpadaczkowym z grupy pochodnych hydantoiny, ma działanie przeciwdrgawkowe bez wyraźnego działania nasennego, jest również stosowana jako środek przeciw arytmiczny
i zwiotczający mięśnie.
Anneliese zaczęła przekonywać, że czasami pojawia się przed nią "oblicze diabła". W tym samym miesiącu przepisano jej aolept
o składzie podobnym do chloropromazyny i stosowanym w leczeniu schizofrenii i innych zaburzeń psychicznych.
Mimo to nie było żadnej poprawy i w dalszym ciągu cierpiała
na depresję.
Decyzja nie została cofnięta nawet wtedy, gdy ten sam wynik wykazał III i IV EEG wykonane 11 sierpnia 1970 roku i 4 czerwca 1973 roku.
Na wiosnę Annelise zaczęła słyszeć dziwne pukania niewiadomego pochodzenia.
Dr. Vogt zbadawszy Anneliese nic nie znalazł, wysłał ją do otologa, ale i ten nic nie wyjawił.
Siostry Anneliese zaczęły również słyszeć dziwne pukanie oraz inne różne dźwięki i odgłosy niewiadomego pochodzenia,
które było słyszane wokół Anneliese.
Czy mamy przez to rozumieć, że przez rzekomą chorobę psychiczną Anneliese może swobodnie wpływać na umysły
i mózgi ludzi przekazywać lub wytwarzać różnego rodzaju dźwięki w taki sposób że mogą je odbierać ludzie postronni
z otoczenia w którym w danej chwili przebywała Anneliese
coś na zasadzie i działaniu telepatii, ale wtedy mogli by cokolwiek usłyszeć tylko w umyśle telepatycznie, a nie na żywo na głos.
Bardzo ciekawy przypadek jak dla mnie do naukowego zbadania i przeprowadzenia wielu potrzebnych doświadczeń
i testów w celu porównania i wyników prawdopodobieństwa,
że w ogóle jest takie coś to możliwe.
Jak zawsze w celu przeprowadzenia specjalistyczny badań
i doświadczenia bierzemy pacjentkę oraz lekarza, aby sprawdzić kto tak naprawdę jest chory psychicznie ponieważ nie można
i nie należny nikogo oczerniać i robić z kogoś wariata – chorego psychicznie. Wystarczy powiedzieć choremu psychicznie że jest chory psychicznie i każdy jak jeden zacznie się oburzać i kłócić, że nie jest chory psychicznie. Każdy jeden człowiek który unika zrobienia testu i przebadania się pod kątem podejrzenia choroby umysłowej tak naprawdę jest bardzo duże 90% podejrzenia
u takiej osoby choroby o podłożu psychicznym.
Bardzo wielu lekarzy odmówiło mi udziału w takim eksperymencie naukowym.
29 sierpnia 1970 roku została ostatecznie zwolniona z kliniki.
Jej rodzina zauważyła, że kiedy wróciła do domu, nie była już tą samą dziewczynką, co wtedy, gdy wyjechała.
Była przygnębiona i wycofana. Jej demoniczne wizje trwały nadal, stając się coraz częstsze. Smród stawał się coraz silniejszy
lub utrzymywał się dłużej, pachniał palonymi odchodami
czy gnijącym ciałem.
Odwiedzając w Polsce kilka szpitali psychiatrycznych i setki przebywających tam pacjentów z podejrzeniem choroby umysłowej nigdy nie wyczułem od chorych psychicznie żadnego przykrego specyficznego zapachu, smrodu odoru.
Natomiast mogę spokojnie potwierdzić, że wielokrotnie wyczułem specyficzny zapach od ludzi, którzy byli chorzy
na raka. Nawet nasze czworonogi są w stanie wyczuć u ludzi różne choroby ponieważ mają ponad 7 x lepszy węch od człowieka oraz posiadają instynkt.
Byłem również naocznym świadkiem sytuacji, kiedy pies zaprowadził swoją właścicielkę pod drzwi szpitala.
Rozumując logicznie, psy jako inteligentne i bardzo pojętne zwierzęta nie mogą wiedzieć pewnych rzeczy, że akurat ten budynek pod który podszedł ten pies jest miejscem,
gdzie jego pani zostanie udzielona pomoc medyczna.
Anneliese słyszała głosy mówiące do niej, że jest przeklęta w piekle,
a w swojej sypialni słyszała odgłosy pukania, których nikt inny
nie mógł usłyszeć.
Wróciła ponownie do lekarza który potwierdził jej, że ma problemy
z krążeniem i przepisał jej więcej leków przeciwdrgawkowych.
Nie jest jasne, czy przyjmowała leki, ponieważ jej stan zdrowia
i stan psychiczny nadal się pogarszały.
Straciła zainteresowanie szkołą, chociaż starała się uczyć,
aby zadowolić matkę. Jej epizody trwały i stawały się coraz bardziej dotkliwe. Wróciła do Dr. Luthy'ego, który przepisał jej więcej leków przeciwdrgawkowych i zalecił regularne wizyty kontrolne.
Chociaż wracała co kilka miesięcy, nie zwierzyła się Dr. Luthy'emu,
że jej nocne ataki się nasilają nawet już za dnia jej ciało dziwnie się zachowuje i że ma więcej omdleń utraty świadomości.
Nie powiedziała mu też, że czuje okropny smród, którego nikt inny wokół niej nie może wyczuć. Jej demoniczne wizje trwały nadal,
stając się coraz częstsze. Smród stawał się coraz silniejszy lub utrzymywał się dłużej, pachniał palonymi odchodami lub gnijącym ciałem. Dochodziły do niej głosy mówiące, że jest przeklęta w piekle,
a w swojej sypialni słyszała odgłosy pukania, których nikt inny nie mógł usłyszeć.
Mimo to Anneliese była w stanie zachować pozory normalnego życia, nawet podczas spotkań ze swoim chłopakiem Peterem.
Jednak przez kolejne 2 lata nadal odwiedzała różnych lekarzy,
którzy przepisywali jej leki przeciwdrgawkowe i podawali coś na jej pogarszającą się psychozę uważała, że leki przyczyniają się do utraty zainteresowania i braku energii.
Peter Haim & Anneliese
Etap II - ZNIEWOLENIE !
Kiedy Anneliese kończyła egzaminy w szkole, jej objawy nasiliły się.
Głosy i wizje stawały się coraz gorsze, a ona zaczęła mieć trudności
z mówieniem i chodzeniem. To tylko pogłębiło jej trwającą depresję.
Pewnego wieczoru podczas kolacji ręce Anneliese podobno spuchły
do ogromnych nie naturalnych rozmiarów.
Krzyknęła :
"Mam czarne ręce... Mój Zbawicielu, przebacz mi ! "
W tym samym czasie widziała na ścianie diaboliczne twarze, które opisała jako mające :
"7 koron i 7 rogów"
Mniej więcej w tym samym czasie jej matka podobno przyłapała Anneliese na wpatrywaniu się w figurę Matki Bożej w ich domu,
a jej oczy były kruczoczarne, a dłonie wyglądały jak łapy z pazurami.
W 1973 roku zaczęła mieć „halucynacje” jak to określa medycyna
i nie wierzący lekarze podczas modlitwy i usłyszała głosy mówiące jej,
że „jest przeklęta i zgnije w piekle".
Jesienią 1970 roku lekarze przyznali, że są bezsilni wobec braków postępów w leczeniu pomimo wykorzystania wszelkich dostępnych w tamtym czasie metod ponieważ Anneliese tak naprawdę nie była chora.
Leczenie Anneliese Michel w szpitalu psychiatrycznym nie pomogło,
a ona sama coraz bardziej wątpiła w skuteczność medycyny
tak jak większość z nas.
Zadajcie sobie proste i logiczne pytanie :
Jeżeli ktoś jest zdrowy czy będą na niego działać lekarstwa które działają tylko i wyłącznie na daną chorobę którą oczywiście wcześniej musiała by zostać zdiagnozowana przez specjalistę.
Szereg błędów medycznych popełnili lekarze stawiając pierwszą lepszą diagnozę na chybił trafił nie zdając sobie sprawy z realnego zagrożenia.
Tak naprawdę Anneliese była leczona przez kilku lekarzy
i poddawana przez lata różnym testom medycznym eksperymentując na niej bezkarnie nie ponosząc za to żadnych konsekwencji ani żadnej kary który lek powinien być właściwy zadziała i będzie odpowiedni dla pacjentki.
Mało kto wie, że Anneliese przez lata eksperymentów które przeprowadzono na niej bezkarnie i żadnych konsekwencji
co jest dla większości z nas nie zrozumiałe i nie pojęte w XX w, pochłonęła kilka kg. medykamentów, które tak naprawdę zniszczyły jej wątrobę jak i resztę organizmu nie mówiąc już
o nieodwracalnym uszkodzeniu mózgu kończąc jak wrak człowieka czy w taki sposób powinni działać bezkarnie lekarze i medycyna
w XX w. ? Czy jest ktoś kto został wyleczony przez lekarza i medycynę ? Raczej nie, ale jako cud Boży wielu ludzi doświadczyło cudownego uzdrowienia wyleczenia na tyle na ile pozwolił na to Pan Bóg.
Każdy z nas zna setki przypadków w których lekarze przez błędy lekarskie nie ponieśli żadnej odpowiedzialności jak również nigdy
nie ponieśli kary pozbawienia wolności za swoje błędy medyczne. Cóż nasze prawa pacjenta jak i walka z lekarzami, których broni zawsze Najwyższa Izba Lekarska przeciętny człowiek nie ma możliwości wygrać spraw w sądzie.
Większość lekarzy każdy z przypadków traktuje rutynowo
w taki sam sposób cóż ….
Zadajmy sobie kolejne proste i logiczne pytanie :
Dlaczego i z jakiego powodu żaden z lekarzy psychologów, psychiatrów pominiemy tutaj na chwilę neurologów, nie pofatygowali się, aby przyjść do domu Anneliese i normalnie spędzić czas na zmianę z innymi psychologami monitorując całą sytuację
w warunkach domowych, a nie tylko w warunkach klinicznych
w szpitalu ?
Ze swojego doświadczenia powiem, że w zupełnie inny sposób zachowują się pacjenci w szpitalu psychiatrycznym, a zupełnie inaczej pacjenci zachowują się w warunkach domowych.
Odwiedzając pacjentów w kilku szpitalach psychiatrycznych w Polsce za każdym razem 40% z nich było naprawdę chorych psychicznie pozostałe zaś 40% tak naprawdę byli już pod wpływem złego ducha
- demona. Pozostałe 20 % pacjentów było zarazem chorymi psychicznie jak i zniewolonymi będącymi pod wpływem demona,
a nawet opętanymi.
Zwróćcie uwagę na poniższe zdjęcie lekarzy psychiatrów,
którzy siedzą w dyżurce w jednym ze szpitali psychiatrycznych.
2 panie na zdjęciu zachowują się bardzo dziwnie i podejrzanie ...
Ciężko jest mi stwierdzić czy dziwne zachowanie, spojrzenie lekarzy wodzenie oczami, patrzenie się w martwy punkt, zawieszenie się jest związane z problemami umysłowymi - chorobą psychiczną
czy raczej lekarze byli pod wpływem złego ducha, stąd w nich taka reakcja ponieważ nawet zniewolony człowiek nie musi być opętany nie spojrzy ks. egzorcyście prosto w oczy.
Gdybym został poproszony przez tych 2 lekarzy psychiatrów o pomoc bez problemu byłbym w stanie potwierdzić na 95% co to za objaw
i z jakiego powodu oraz na jakim podłożu psychicznym czy też duchowym. Jeżeli byłoby to na podłożu psychicznym mógłbym zaproponować psychoterapię, jeżeli terapia by nie pomogła i nie było by widocznej poprawy wtedy kolejnym krokiem było by przyjmowanie odpowiednich leków oczywiście na jakiś czas, ponieważ długotrwałe przyjmowanie leków bez widocznej poprawy dla zdrowia uszkadza nieodwracalnie nie tylko żołądek, wątrobę czy mózg, ale każde z leków bardzo uzależnia ponieważ w większości leków w psychiatrii są na bazie narkotyków stąd silne uzależnienie. Gdyby zaś nie pomogły leki wtedy elektrowstrząsy jako najstarsza
i najlepsza "zabawa" psychiatrów, gdzie skutki od zawsze były opłakane. Zanim coś wprowadzi się w życie należy poeksperymentować na samym sobie czy coś takiego w ogóle działa oraz czy w ogóle przynosi jakiekolwiek efekty i rezultaty ?
Gdyby zaś medycyna i wszystkie medyczne środki zawiodły co nie jest oczywiście wykluczone wynikało by z tego że lekarz z jakiegoś powodu ma problemy duchowe jak bardzo dotknięty i na jakim etapie mógłbym powiedzieć na bliższym poznaniu lekarza - pacjenta stąd zawsze muszę przeprowadzić konsultację po czym postawić właściwą i prawidłową diagnozę ponieważ ludzie nie są królikami
do eksperymentowania medycznego !
Data i czas nagrania video została zmieniona celowo.
W jaki racjonalny sposób psycholog czy psychiatra wytłumaczy zdarzenie, które oczywiście posiadam jako nagranie video podczas odwiedzin w jednym ze szpitali psychiatrycznych kiedy pielęgniarka otwiera drzwi i wchodzę na oddział a na drugim końcu korytarza ponad 50m w pokoju spięty pasami za zamkniętymi drzwiami pacjent krzyczy na całe gardło :
„ Piter kur.. to znowu ty !”
Nie musiałem w ogóle prowokować - modlić się wystarczyło,
że się tylko pojawiłem - przyszedłem, a demony przecież dobrze wiedzą kim jestem i czym się zajmuje.
Podczas tych odwiedzin czekając w pokoju gościnnym przyszedł pacjent wg. opinii lekarzy, zaznaczam tylko i wyłącznie wg. opinii lekarzy psychiatrów był uznany za chorego psychicznie.
Po chwili od jego wejścia i jego obserwacji odmówiłem za tego człowieka modlitwę oraz udzieliłem błogosławieństwa Bożego nadmieniam że tylko i wyłącznie w myślach reakcja rzekomo chorego pacjenta po raz kolejny okazała się błędna ponieważ
osoby z jakimikolwiek zaburzeniami psychicznymi nigdy w życiu
nie zareagują w taki sposób jak ten zniewolony – opętany pacjent.
Poniżej oczywiście kadry z nagrania video.
Cóż to tylko lekarze ich ograniczona wiedza w danej dziedzinie
i tak w bardzo wielu przypadkach nie są wstanie pomóc pacjentom faszerując ich przez cały dzień medykamentami które nie w każdym przypadku przynoszą widoczną poprawę w funkcjonowaniu i pseudo terapii, więc możecie sobie sami wyobrazić przez co tak naprawdę musiała przejść w latach 70’’ Anneliese Michel ponieważ lekarze potrafią tylko leczyć a nie wyleczyć taki mały, a jakże istotny szczegół.
Pacjent rzekomo chory psychicznie
Dochodząc do wniosku widać, że lekarze posiadają wiedzę w wąskim zakresie dlatego wszystkich pacjentów traktują w taki sam sposób czy jest zdrowy psychicznie czy też posiada zaburzenia psychiczne. Można nie wierzyć w Boga wybór każdego z nas, ale przecież lekarzy obowiązuje złożona przysięga Hipokratesa :
„ Primum non nocere ”
„ Po pierwsze nie szkodzić ”
Gdzie z winy tylko i wyłącznie lekarzy umiera codziennie dziesiątki ludzi którzy brali udział w eksperymencie medycznym szczepiąc się na tzw. COVID 19 ani państwo ani przemysł farmaceutyczny,
który wypuścił truciznę ani lekarze nigdy nie zostaną za to osądzeni.
Kiedy księża w tym czasie ze strachu zamykali swoje kościoły
i siedzieli w swoich plebaniach ja w tym czasie pełniłem swoją posługę udając się z miasta do miasta jak oczekiwał od mnie Chrystus oraz ludzie, którzy potrzebowali w tym ciężkim i trudnym okresie wsparcia oraz pomocy duchowej jak uczestnictwa rodzin
w Mszy Świętej. Kościół jest tam, gdzie jest wiara, modlitwa, miłość.
Dlaczego więc dziwicie się lekarzom, którzy nie zasiedli na ławie oskarżonych podczas rozprawy przeciwko rodzinie Anneliese
jak i księżom egzorcystom – bardzo ciężko jest wygrać z globalną korporacją WHO.
Dlaczego na udział w egzorcyzmach zgodził się tylko jeden
z lekarzy wieloletni przyjaciel ks. Arnolda Alta ? Czyżby wszyscy pozostali lekarze byli ateistami bojąc się o swoje d.. y ?
A może mieli zbyt słabą lub uszkodzoną psychikę, aby uczestniczyć podczas egzorcyzmu ?
Tak naprawdę powodów i różnych przyczyn może być wiele.
Nie każdy lekarz, jest przecież osobą wierzącą, a mało który zaś lekarz posiada empatię, a zawód nie jest wykonywany z czystego serca i miłości do drugiego człowieka może 1 przypadek na 1000
czyli 1 lekarz na cały szpital.
"Primum non nocere"
Po pierwsze nie szkodzić
Zadajmy sobie proste i logiczne pytania :
Czy każdy lekarz jest z powołania i czy każdy lekarz jest wierzący ?
Czy tak naprawdę lekarzom zależy na wyleczeniu pacjenta czy tylko
na dozgonnym leczeniu pacjenta tak, aby pacjent utrzymywał przemysł farmaceutyczny dzięki temu lekarze posiadają stałą prace ponieważ tylko i wyłącznie leczą pacjentów.
Można by to porównać do pracy policjanta, który ścigałby przez kilka lat podejrzanego, który zbiegł z miejsca popełnienia przestępstwa albo strażaka który przyjechał do ugaszenia pożaru bez środków gaśniczych.
Gdyby lekarze mieli wypłacane wynagrodzenie za wyleczenie pacjenta byli by tłumy bezrobotnych jak również upadły by wtedy wszystkie apteki i cały przemysł farmaceutyczny, gdzie roczny zysk jest liczony w miliardach USD dolarów rocznie.
Oczywiście są też wyjątki medyczne jak choroby genetyczne
pacjentów na które tak naprawdę nie mamy żadnego wpływu.
Symbol opieki medycznej znany wszystkim jako laska Eskulapa,
ze znakiem węża. Mimo że nazwę swą wywodzi od greckiej postaci mitologicznej – Asklepiosa Eskulapa, który posiadał dar uzdrawiania, to mówi się, że początki swe wywodzi z innych źródeł, zawierających m.in. biblijną opowieść z Księgi Liczb.
Każdy z poniższych symboli posiada też drugie dno.
W H O
Pierwsze wzmianki o planowanym globalnym eksperymencie pisano już w 1981 roku, a w 2012 roku nakręcono reklamę jak będzie wyglądać ten eksperyment, video poniżej :
Już w 2012 roku w spocie reklamowym zamieszczono
"lokowanie produktu" jako zapowiedź globalnego eksperymentu medycznego w którym wzięły udział miliony ludzi na całym świecie.
W 2020 roku chętnych naprawdę nie brakowało.
Teraz jako obserwatorzy czekamy i obserwujemy w jaki sposób
zachowują się uczestnicy, którzy wzięli udział w eksperymencie.
REKLAMA
Globalnego Eksperymentu Medycznego
GLOBALNY EKSPERYMENT MEDYCZNY
Jesteśmy zatruwani nie tylko chemicznie przez przemysł farmaceutyczny ale również przez przemysł chemiczny dokładnie opryski z powietrza CHEMITRALS w taki sam sposób jak rolnicy dokonują opryski swoich pól uprawnych tak przemysł chemiczny korporacje i rządy trują ludzi jak robactwo.
Jeżeli ktoś uważa, że CHEMITRALS jest tylko teorią spiskową to jak wytłumaczyć fakt, że do lat 90'' na niebie były widoczne tylko
i wyłącznie smugi kondensacyjne ? W obecnych czasach zobaczyć zwykłą smugę kondensacyjną to naprawdę już rzadkość.
To przecież nie demony niszą nasz świat tylko sami ludzie dążą usilnie do samozniszczenia, samozagłady i upadku cywilizacji.
Ludziom przeszkadza wszystko wokół nawet sąsiedzi.
Człowiek niszczy dosłownie wszystko co stworzył Pan Bóg.
Mamy szczęście że dano nam się narodzić w czasach apokaliptycznych abyś my mogli patrzeć do czego sami doprowadziliśmy.
Czy tak wyglądają smugi kondensacyjna ?
Czy tak wyglądają smugi kondensacyjna ?
Do lat 90" nie było rzadkością obserwowania na polskim niebie dziesiątek samolotów MIG 29, które pilnowały przestrzeni powietrznej PRL.
Smuga kondensacyjna utrzymywała się dosłownie tylko kilka sekund po przelocie samolotu.
Młode pokolenia nie mogą tego znać nawet większość z nich bałaby się, gdyby usłyszeli głośny huk na niebie jak grzmot,
a to tylko samolot, który właśnie przekroczył prędkość dźwięku ale to już historia, która zapisała się w naszej pamięci i na wyblakłych kartkach.
Co piloci mówią na temat CHEMITRALS
CHEMITRALS
Prawda o CHEMITRALS pilotów zagranicznych
"Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiały są wasze umysły ? Mając oczy nie widzicie; mając uszy, a nie słyszycie ?"
Mk. 8, 17-18
15 listopada 1972 roku podczas audiencji generalnej poświęconej duchowej walce Kościoła z diabłem papież Paweł VI powiedział :
"... obecność złego jest czasami bardzo oczywista.
Możemy założyć, że jego okrucieństwo jest tam, gdzie ...
Kłamstwo staje się silne i obłudne pod płaszczykiem oczywistej prawdy (...)
Łatwo zadać pytanie ...
"Jakie lekarstwo, jaki środek powinniśmy zastosować przeciwko działaniom diabła ?, ale w praktyce wszystko jest bardziej skomplikowane."
Papież Paweł VI
Rodzice Anneliese widząc, że faszerowanie lekami córki nie przynosiło żadnej ulgi, ani też żadnej poprawy latem 1973 roku zwrócili się z prośbą o pomoc do kilku różnych księży egzorcystów, ale powiedziano im,
że dopóki nie zostaną udowodnione wszystkie oznaki opętania
łac. "infekcja", egzorcyzm nie może być odprawiony.
W listopadzie 1973 roku przepisano jej karbamazepinę lecz również
i ten lek nie przyniósł jej żadnej poprawy więc nasuwa się pytanie
po co się truć lekami które tak naprawdę nie przynoszą żadnego efektu niszcząc przy tym wątrobę i żołądek. Lekarz to osoba, której zadaniem
jest tylko i wyłącznie leczyć, a nie was wyleczyć !
Ksiądz egzorcysta, który pełni swoją posługę z powołania,
a nie jak większość nominowanych z urzędu nigdy nie będzie zwlekał
i grał na czas tylko zajmie się danym przypadkiem nie zależnie
na jakim etapie w danej chwili jest osoba czy dopiero na początkowym etapie czy już w ostatnim.
Początkowo jednogłośnie wszyscy księża egzorcyści z urzędu odmówili jej udzielenia jakiejkolwiek pomocy duchowej,
tłumacząc, że powinna kontynuować leczenie farmakologiczne umywając od tej sprawy ręce zamiast zainteresować się sprawą
na tym etapie i spędzić z tą rodziną kila dni na obserwacji
czy jest to rodzaj choroby psychicznej czy też jeden z etapów,
który może doprowadzić do całkowitego opętania.
W Kościele Chrześcijańskim rozróżniamy 3 stopie – etapy
Dręczenie - etap 1
Zniewolenie – etap 2
Opętanie – etap 3
Doświadczony ks. egzorcysta jest w stanie bez większego problemu odróżnić na którym etapie – poziomie opętania znajduje się obecnie dana osoba, która zwróciła się z prośbą o pomoc do Kościoła
i księdza egzorcysty. Również ksiądz egzorcysta, który powinien posiadać charyzmaty Dary Ducha Świętego może z łatwością odróżnić i wykluczyć chorobę psychiczną od opętania jak również może wykluczyć opętanie i skierować taką osobę na leczenie psychiatryczne lub potwierdzić w niektórych przypadkach współistniejące choroba psychiczna i zniewolenie czy z opętaniem.
Demon z łatwością może wywołać choroby nie tylko umysłowe,
ale też przez wrodzoną genetycznie chorobę umysłową może łatwiej dojść do zniewolenia czy nawet opętania.
Żaden Kościół na świecie jak również żaden biskup czy kardynał łącznie z papieżem nie może dać - przekazać kapłanowi żadnego charyzmatu – Daru Ducha Świętego ponieważ należy tylko i wyłącznie do naszego Stwórcy - i jest zawsze w rękach Pana Boga,
a nigdy zaś w rękach władz Kościoła co jest obłudą i zwiedzeniem !
W okresie między atakami Anneliese Michel nie wykazywała oznak zaburzeń psychicznych i prowadziła normalne życie.
W 1973 roku ukończyła studia na Uniwersytecie w Würzburgu.
Uniwersytet w Würzburgu
Potem przyszła Thea Hein z nową propozycją. Ponieważ powiedziano
jej, iż doktor Lüthy nadmienił coś o Jezuitach, znalazła właśnie pewnego Jezuitę, a mianowicie Ks. Adolfa Rodewyka SJ i pojechała do niego
do Frankfurtu. Ks. Adolf Rodewyk, wybitny specjalista z dziedziny demonologii.
Był on znanym ekspertem i napisał wiele książek
o opętaniu. W jednym ze swoich dzieł pt. „Demoniczne opętanie”
omawia stanowisko Kościoła wobec opętania, opisuje wypędzanie demonów i podaje szczegóły rozmaitych przypadków opętania demonicznego, zarówno z Biblii, jak również niedawnych, udokumentowanych przypadków.
Thea Hein opowiedziała Ks. Rodewykowi o nękaniu Anneliese
oraz o tym, jak zachowywała się podczas pielgrzymki do San Damiano.
Działając zgodnie z procedurami i wytycznymi Kościoła
Ks. Rodewyk poprosił ją o wypowiedź pisemną.
Po otrzymaniu pisma od pani Hein odpowiedziałem, że na podstawie tego, co napisała w liście, znajduję, co prawda, zewnętrzne oznaki opętania dziewczyny, ale z powodu dużej odległości pomiędzy Frankfurtem a Klingenbergiem oraz z uwagi na mój wiek ur.1894 roku
nie mogę się dalej zająć tym przypadkiem.
Zawsze możecie liczyć na moje wsparcie oraz pomoc.
Będę się modlić za rodzinę Michel oraz wspierać księży podczas przeprowadzania egzorcyzmów +
Dlatego, a przede wszystkim ze względu na straszne męki, które znosi Anneliese, należy działać niezwłocznie. Bez wątpienia wszyscy jesteśmy zaskoczeni takim przypadkiem i po części nadmiernie obciążeni.
Ks. Rodewyk jako profesjonalista zaoferował nam wszystkim swoją pomoc. Dzięki rozmowie niektóre rzeczy stały się bardziej zrozumiale.
Ks. Adolf Rodewyk
W listopadzie 1975 roku Anneliese pomyślnie zdała egzaminy
na "missio canonica" – specjalne zezwolenie na pełnienie funkcji edukacyjnych w imieniu Kościoła.
W 1975 roku zmarła babcia Anneliese, jej siostry opuściły dom, by zająć się karierą, a jej stan się pogorszył. Jeszcze trudniej było jej się uczyć,
a nawet zwierzyła się swojemu chłopakowi, Peterowi, że czuje się wiecznie potępiona, choć nie wiedziała dlaczego.
Anneliese nabrała awersji do świętych przedmiotów i przestała chodzić do kościoła. Ledwo była w stanie chodzić i zaczęła cierpieć na epizody,
w których jej twarz i ciało wykrzywiały się. Peter zaczął mówić innym,
że jest opętana, a ona zaczęła rzucać przedmiotami, pozornie
w niekontrolowany sposób, zarówno w niego, jak i w innych w swoim otoczeniu. Wtedy błagała Ks. Alta, aby przyszedł do niej z pomocą.
Pierwszym księdzem, który odpowiedział na prośby Anneliese,
był właśnie Ks. proboszcz Ernst Alt. w 1973 roku.
Po pewnym czasie obserwacji Anneliese, zwrócili się do biskupa Josefa Stangla z Würzburga o pozwolenie na odprawienie egzorcyzmów,
ale odmówiono. Powiedział, że dziewczyna nie wyglądała na epileptyczkę
i myślał, że jest opętana.
W styczniu 1976 roku Anneliese powiedziała wszystkim,
że w lipcu 1976 roku coś się zmieni w jej życiu i życiu wszystkich wierzących ludzi na całym świecie.
Z biegiem czasu ból, który znosiła, narastał do tego stopnia,
że 30 maja 1976 Ks. Alt skontaktował się z dr. Richardem Rothem
i zapytał go, czy przepisałby Anneliese jakieś lekarstwo,
które złagodziłoby jej ból.
Dr. Richard Rothem odpowiedział :
"Nie mogę podać leku osobie opętanej, ponieważ nie wiem, jak to może na nią wpłynąć".
Wielki szacun i uznanie z uściskiem dłoni dla Dr. Richarda Rotha jedynego zdrowo myślącego lekarza !
Mógłby bardzo wielu księży nauczyć tak prostych i przydatnych podstaw, ale nie każdemu chciało się w życiu uczyć.
"Nie ma zastrzyku przeciwko diabłu".
Ciekaw jestem gdzie Ks. proboszcz Alt „zdobywał swoją wiedzę”,
a raczej skąd u proboszcza, aż tak ogromne braki w podstawowej wiedzy ?
Znam osobiście kilku stygmatyków w Polsce i nigdy nie słyszałem,
ani nie widziałem, żeby którykolwiek stygmatyk, który cierpi z bólu niosąc krzyż za grzechy innych ludzi zażywał jakiekolwiek tabletki przeciwbólowe czy przyjmował zastrzyki przeciwbólowe czy był cały dzień podłączony pod kroplówkę ze znieczuleniem.
Cóż głupota niektórych księży tak naprawdę nie zna granic.
Pomimo niemożności przepisania leków, dr. Roth zgodził się zbadać Anneliese. To, co znalazł na jej ciele, to ślady stygmatów na jej nogach,
które później "rozprzestrzeniły się" na jej dłonie.
Nie każdy ksiądz, biskup, kościół, lekarze i ludzie w to wierzą.
Panie Boże wybacz im i zmiłuj się nad nimi +
Dr. Roth jeden z niewielu wierzących lekarzy !
Niech Ci Bóg Błogosławi +
Jej ciało robiło się co raz wątłe i słabsze, pomimo obfitych ilości jedzenia, które jadła. Stała się niebezpiecznie chuda
i zbledło jej całe ciało straciło cały kolor.
Pomimo tego, że zapytano ją, czy chciałaby iść do innego lekarza, odmówiła, wierząc, że lekarz nic nie może dla niej zrobić.
Jej rodzina była zaniepokojona, ale przypomniała sobie, że była już
w takim stanie i wróciła do zdrowia zaledwie kilka dni później.
Ale tym razem nie wyglądało na to, że tak będzie.
Ks. proboszcz Ernst Alt
Anneliese w końcu, jesienią 1973 roku, odnalazła Ks. Ernsta Alta.
Ks. proboszcz Ernst Alt podszedł do niej i jej sprawy z wielkim sceptycyzmem wierząc, że osoba ochrzczona nie może zostać opętana.
Cóż jak dla mnie bardzo dziwne rozumowanie jak i podejście
do sprawy oraz wiary, ale w końcu Ks. proboszcz Alt nie był przecież egzorcystą, więc tym samym nie posiadał odpowiedniej
i wystarczającej wiedzy dlatego nie można wytykać komuś błędów jeżeli czegoś go nie nauczono.
Poniżej treść listu, który Anneliese napisała do Ks. proboszcza Ernsta Alta i który trafnie wyjaśnia jej stan ducha.
Anneliese bardzo się stara dostrzec poprawę. Ale przeważają jednak ciemne tony depresji. Nie pamięta już o radosnej stronie życia, o jej relacji z siostrami, z ojcem, który często jest miły, ani o niczym podobnym. Nawet dobre przeżycie religijne, którego doświadczyła w Mittelbergu zostało zagłuszone przez to, co tam wycierpiała :
Klingenberg, 2 września 1974 roku
Szczęść Boże, Księże Proboszczu !
Chcę do Księdza napisać, nawet jeśli jest to dla mnie trudne przedsięwzięcie, gdyż tak mi trudno zebrać myśli.
Najczęściej nie potrafię przelać na papier tego, co chcę, i pozostaję na powierzchni. Wkrótce będę musiała odbyć moją trzytygodniową praktykę pedagogiczną, co wywołuje u mnie dreszcze i strach.
Znowu widzę, że nie potrafię sprostać życiu, a mogłoby być inaczej, gdybym tak... gdybym była panią samej siebie.
Nie panuję nad sobą, co mnie czasami bardzo przygnębia.
Czuję to, kiedy znajduję się pośród ludzi albo kiedy gram na fortepianie (tutaj zauważam to szczególnie) lub gdy maluję albo piszę listy; w zasadzie obojętne jest, co robię: zawsze to po prostu czuję. Dlatego nigdy nie jestem zadowolona w trakcie mojej pracy albo po jej ukończeniu. Normalnie rzecz biorąc, człowiek wkłada przecież wszystko w swoją pracę; dzięki temu rozwija się; czuje się szczęśliwy, kiedy pracuje. Nie rozumiem, dlaczego tak nie jest ze mną; dlaczego Bóg odmawia mi tego szczęścia ?
Czyż człowiek może w ogóle żyć bez tego wzrastania poprzez pracę czy zajęcia, nie nudząc się samym sobą, nie czując się niepotrzebnym lub pozostając wewnętrznie pustym ?
Często zapytuję siebie, tysiąc razy na dzień nasuwa mi się ciągle pytanie, dlaczego? Przyznaję, że już dużo się poprawiło.
Życie ma więcej sensu, ale mimo to... Nie jestem jeszcze
w porządku. Czasami myślę, że jeszcze dużo brakuje.
Szokiem dla mnie była na przykład następująca rzecz.
Chciałam podczas ferii przez trzy tygodnie pracować w szpitalu. Poszłam tam pierwszego dnia. Wróciłam do domu bardziej
w transie, niż świadomie. Po pierwsze, byłam fizycznie zupełnie wykończona i to już o wpół do drugiej, a poza tym także psychicznie. Byłam agresywna i czułam się jakoś bez związku
ze światem. Rodzice także to zauważyli i wspólnie ustaliliśmy,
że do pracy będzie chodzić Roswitha, moja młodsza siostra.
Ona też wraca dosyć wykończona, ale zdaje się, że sprawia jej
to radość. W sobotę byłam u spowiedzi. Wie Ksiądz, zawsze trzeba się przezwyciężać, aby się wyspowiadać, ale mnie to zupełnie wyczerpuje. Często wydaje mi się, jak gdyby opuściły mnie wszystkie dobre duchy. Po spowiedzi byłam zadowolona.
W niedzielę poszłam do Komunii. Wyczuwam, że z niej wychodzi siła, mimo że na początku ciągle jestem całkowicie pusta,
nie czuję nic i nie mam żadnych punktów odniesienia.
Ale to uczucie pustki znika po kilku minutach i coraz bardziej czuję się sobą, czuję się dobrze. Proszę sobie wyobrazić, że podczas ostatniej wizyty duszpasterskiej biskup Stangl wyraził życzenie,
aby wyznaczyć osoby świeckie do rozdzielania Komunii Świętej. Uważam, że już samo udzielanie Komunii Świętej na rękę nie jest prawidłowe, a jeszcze wyznaczanie do tego świeckich, to już za dużo. W każdym razie, nigdy nie pozwolę na to, aby świecki udzielał mi Komunii Świętej. W końcu nie żyjemy w czasach trudnych.
Dłonie osób świeckich nie są poświęcone i dlatego nie powinny dotykać Komunii Świętej. Często wieczorem płakałam w samotności... Do nikogo nie można było iść, aby uwolnić się
od swoich trosk. Później już nie płakałam, ponieważ zobaczyłam,
że było to bez sensu; nie mogłam już płakać.
Wkrótce bardzo ciężko się rozchorowałam, zapalenie opłucnej
i gruźlica. Wydawało mi się, że jestem jeszcze bardziej samotna
i bardziej bezradna. Mamie nie mówiłam nic, ponieważ nie miała czasu, tak więc było ze mną coraz gorzej. Czułam się jakoś zupełnie opuszczona przez Boga. Wtedy już trochę byłam osaczona.
Chciałam się zabić. Piekielnie się wtedy bałam, że z rozpaczy zwariuję. Potem przyszło doświadczenie, że Bóg jednak całkiem mnie nie opuścił. Mogłam znowu się modlić.
Było lepiej i wyzdrowiałam.
Później znalazłam się, na moje nieszczęście, w sanatorium
w Mittelbergu. Tam znowu się pogorszyło.
Przechodziłam męki. Ani modlitwa, ani nic innego nie dawało mi już oparcia. Potem, kiedy po pół roku zostałam zwolniona z sanatorium,
nastąpił krótki wzlot, ale wewnętrznie byłam jakby umarła...
Może Księdzu będzie teraz łatwiej wejść w moje położenie...
Myślę, że wkrótce Księdza odwiedzę.
Na razie,
do zobaczenia Anneliese
Ks. proboszcz Alt miał jednak empatyczną więź z Anneliese i był skłonny wierzyć, że jest otoczona złem, a być może nawet opętaniem.
Anneliese wraz Ks. Altem dużo rozmawiali i modlili się wspólnie,
a potem wydawało się, że czuje się już lepiej, ale jej ulga była tylko chwilowa.
Kiedy Ks. proboszcz Ernst Alt w końcu wstał, aby odejść, nic nie wskórawszy, zobaczył na biurku Anneliese kartkę z zeszytu, przesuniętą na bok biurka, jakby przygotowaną do wyrzucenia. Wtedy Ks. Alt wziął ją z biurka i zabrał ją ze sobą na probostwo.
Zapiski te bardziej niż jakiekolwiek świadectwo z tamtego okresu dają
w niewielu ostrych zarysach obraz jej obrony przed tym, co wkrótce miało ją pokonać. Na początku pismo jest jeszcze stałe, potem staje się coraz bardziej niepewne. Niektóre zdania nie są pełne, aż w końcu wszystko kumuluje się w ostatnim krzyku o pomoc :
Opuszcza mnie odwaga, aby powiedzieć to, co chciałam.
Jestem grzesznikiem, jasno zobaczyłam to dzisiaj w kaplicy,
nawet jeśli wyobrażałam sobie coś innego.
Nie mam odwagi,
zrozpaczona,
boję się, że... ksiądz...
moje... brak zaufania,
stoję na rozstajnej drodze albo życie, albo śmierć.
Głęboko zraniona przez wszystkie te lata,
nie broniłam się już, teraz także nie.
Po Komunii Świętej jestem zrozpaczona,
w duchu i w sercu żelazny łańcuch ściska moje serce.
Strach, przerażenie... mój... duch jest sparaliżowany,
będzie...
bardziej wolny...
zaraz wzrośnie rozpacz najgorsze jest to, że nie mam już wyboru, czasami widzę to jasno jak błyskawicę,
rozpacz tkwi u korzeni, tam, gdzie jest życie, stała się stanem niezmierna pycha nie wypuszcza mnie kiedy mówię
moje serce nie mówi wraz ze mną
Boję się, że zwątpią o mnie.
... paraliż ... ...
poddaję się jednak każdemu promykowi nadziei...
na nowo zniewolona,
...ze mną będzie z dnia na dzień gorzej,
jeśli nie powstanie zapora.
Kartka Anneliese, którą zabrał Ks. Alt
30 września 1974 r. Ks. proboszcz Ernst Alt napisał do swojego przełożonego, biskupa Josefa Stangla, prosząc o pozwolenie na odprawienie nad nią modlitwy egzorcyzmów, ale Bp. Josef Stangl odmówił uważał, że Anneliese potrzebuje więcej pomocy medycznej.
Biskup Josef Stangl
Josef Stangl ur. 12 marca 1907 roku w Kronach, zm. 8 kwietnia 1979 roku
w Schweinfurcie – niemiecki biskup rzymskokatolicki,
biskup Würzburga w latach 1957–1979.
Josef Stangl przyjął święcenia kapłańskie 16 marca 1930 roku.
27 czerwca 1957 roku został mianowany przez papieża Piusa XII
biskupem diecezjalnym diecezji Würzburskiej.
Konsekratorem był arcybiskup Bambergu Josef Schneider.
Bp. Stangl zatwierdził zastosowanie egzorcyzmów wobec Anneliese Michel oraz zlecił ich wykonanie Ks. salwatorianinowi Arnoldowi Renzowi. Co więcej, wydał później oświadczenie, w którym stwierdził, że :
„szatan nie istnieje, a opętanie jest chorobą”
Cóż przykład idzie zawsze z góry dziwić się ludziom, którzy odeszli
z Kościoła odwracając się tym samym od Boga.
Był pasterzem i taką miał wiarę, ale nie nam dano kogokolwiek osądzać.
"Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce.
Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka,
a wilk je porywa i rozprasza ; najemnik ucieka dlatego,
że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach."
J.10, 11-13
Joseph Stangl będąc jeszcze księdzem wikariuszem na parafii
w małym kościele parafialnym we wsi Marktl w Górnej Bawarii. udzielił Sakramentu Chrztu Świętego Josephowi Ratzingerowi
w 1927 roku.
28 maja 1977 Josef Stangl udzielił sakry biskupiej
Josephowi Ratzingerowi, późniejszemu papieżowi Benedyktowi XVI.
8 stycznia 1979 roku złożył rezygnację z funkcji ordynariusza diecezji.
Zdjęcia poniżej :
Bp. Josef Stangl - ur. 1907r. zm. 1979r.
Nie dziwi mnie osobiście wiara jak i podejście do sprawy oraz rozumowanie Bp. Josefa Stangla. Można to spokojnie porównać
do straży pożarnej, która po otrzymaniu zgłoszenia wybuchu pożaru nie zrobili by nic :
strażacy nie zrobią nic z tym pożarem bo przecież ogień sam się ugasi po strawieniu przez ogień wszystkiego, przecież wszystko samo się wypali, a ogień ugaśnie.
Po co marnować środki gaśnicze, aby ugasić pożar który wybuchł ?
To takie głupie podejście i rozumowanie biskupa, ale cóż …
W tym samym czasie Dr. Luthy stwierdził, że Anneliese stała się niezdolna do samodzielnego podejmowania decyzji.
Dokładnie w taki sam sposób można wypowiedzieć się odnośnie Dr.Luthego przecież każdy lekarz nie może sam podejmować żadnych decyzji !
Nie znam lekarza, który sam wykona operację pacjenta no chyba,
że jest krawcem. Nawet dzieci wiedzą, że podczas operacji na sali operacyjnej działa się zawsze zespołowo, każdy lekarz podlega pod swoich przełożonych, którzy wydają decyzje skończywszy
na dyrektorze szpitala.
Anneliese została opisana przez kolegów z klasy jako :
"samotna i niezwykle religijna".
Ks. Arnold Renz
Po spotkaniu kapłanów znających ten przypadek z Ks. Rodewykiem
i zasięgnięciu u niego rady o czym Księdza Biskupa informowałem,
że doszliśmy do wniosku, że należy jeszcze raz zgłosić księdzu ten przypadek wraz ze wszystkimi danymi oraz zlecić tę sprawę
Ks. Arnoldowi Renzowi, Salwatorianinowi i przełożonemu
w Rück Schippach.
W międzyczasie rozmawiałem z Ks. Renzem, który oczywiście wyraził swoją gotowość.
Nie chce tylko działać bez wyraźnego zezwolenia Księdza Biskupa.
W załączeniu przesyłam dokument przygotowany przeze mnie,
który - za radą Ks. Rodewyka - jest niezrozumiały dla osób trzecich. Ksiądz Biskup uzna, czy stosować go tak, czy inaczej.
Przewielebny Księże Biskupie ! Mogę tylko jeszcze Księdza zapewnić,
że całkowicie podpisuję się pod tymi decyzjami.
Odległość pomiędzy Ettleben a Klingenbergiem jest zbyt duża,
abym mógł dalej zajmować się tym przypadkiem.
Jedno jest pewne: chodzi o opętanie. Dlatego, a przede wszystkim
ze względu na straszne męki, które znosi Anneliese Michel,
należy działać niezwłocznie.
Bez wątpienia wszyscy jesteśmy zaskoczeni takim przypadkiem
i po części nadmiernie obciążeni. O. Rodewyk jako profesjonalista zaoferował nam wszystkim swoją pomoc. Dzięki rozmowie z nim
w zeszłym tygodniu, niektóre rzeczy stały się dla nas bardziej zrozumiale. List ten piszę w pośpiechu i zawiozę go łącznie z moim sprawozdaniem i orzeczeniem o. Rodewyka do Würzburga.
Proszę Księdza Biskupa o błogosławieństwo i modlitwę
Ksiądz Ernst Alt
W ten sposób sprawa przyjęła ostatecznie kształt, który można było zaakceptować z punktu widzenia prawa kościelnego, gdyż dopełnione zostały wszystkie warunki konieczne do uznania opętania.
W związku z tym Ksiądz biskup Stangl napisał do ojca Renza następujący list :
Biskup Würzburga 16 września 1975 roku. 1777/75
Superior Ojciec Arnold Renz SDS 8751 Elsenfeld-Rück-Schippach
Przewielebni Współbracia ! Po głębokim namyśle i zasięgnięciu informacji udzielam niniejszym pełnomocnictwa
o. Renzowi, Salwatorianinowi, superiorowi w Rück-Schippach,
do postępowania wobec panny Anneliese Michel
zgodnie z CIC can. 1151 § 1.
Moja modlitwa od dłuższego czasu towarzyszy tej sprawie.
Niech Bóg nas wspomoże ! Szczerze dziękuję za zaangażowanie się.
Z serdecznymi życzeniami Bożego błogosławieństwa +
Józef Biskup Würzburga.
Odpis list od biskupa Josepha Stangla
Anneliese z mamą, II etap - ZNIEWOLENIE !
Etap III - OPĘTANIE !
Gdy tylko się zaczęło, demony przemówiły przez Anneliese głębokim, gardłowym głosem. Ta natychmiastowa demoniczna reakcja była nietypowa w doświadczeniach zwykłych księży .
Ks. proboszcz Alt przybył 1 lipca 1974 roku i zastał Anneliese w histerii. Usiadł obok niej i w myślach rozkazał :
"Odejdźcie od niej ! Powiedz, kim jesteś !"
Anneliese wpadła w szał, złapała się za szyję i zniszczyła różaniec.
Budziło to wielkie zaniepokojenie, ponieważ wierzono, że tylko najpotężniejsze demony mogą niszczyć święte przedmioty.
Ks. Alt oraz Ks. Roth, którzy zostali wezwani przez ojca Anneliese,
byli świadkami jej wściekłości, w której przeklinała i atakowała,
warcząc jak zwierzę i wydzielając ten okropny smród.
W domu Anneliese mówiła językami i atakowała członków rodziny
z nieludzką siłą. Szarpała się jak koza i krzyczała bez przerwy.
Rodzina była świadkiem, jak szczekała jak pies, odgryzała głowę martwemu ptakowi, a nawet jadła muchy, pająki i węgiel.
Zdzierała z siebie ubranie, skarżąc się, że płonie w środku,
a potem wkładała głowę do lodowatej wody i do toalety.
Anneliese oddawała mocz na podłogę w kuchni, potem go zlizywała,
a nawet żuła majtki nasączone moczem.
Niszczyła przedmioty kultu religijnego, a księży, którzy przychodzili
do niej, atakowała obelgami słownymi i ciosami. Doniesiono, że w domu pojawiały się wielkie masy much, a potem równie nagle znikały,
a wokół można było dostrzec biegające po okolicy cieniste zwierzęta.
Anneliese mówiła kapłanom, że widzi demony tańczące wokół nich
w szyderstwie, a także że jakaś niewidzialna siła rzuca ją na ziemię
lub od ściany do ściany. Jej ciało zawsze było pokryte siniakami.
Ks. Renz nadmienia, że Ks. Alt , a przede wszystkim rodzice Anneliese prosili go gorąco, aby wziął na siebie zadanie odprawienia nad Anneliese egzorcyzmu.
Przygotowywał się do tego, studiując książki Ks. Rodewyka oraz tekst "Rytuału Rzymskiego".
Niestety to tak nie działa jak myśleli księża wraz z biskupem !
Tego nie da się nauczyć z książek, jedynie z Biblii i Wierząc.
Bez wieloletniego przygotowania, doświadczenia skutki bywają zawsze opłakane.
Najlepszym Nauczycielem i mentorem jest pierwszy Egzorcysta + Jezus Chrystus + O czym mówią nam Ewangelie +, a nie KPK
Kodeks Prawa Kanonicznego, który w odróżnieniu od Biblii
może być zmieniany nawet kilka razy w ciągu roku bo tak sobie ustanowi i zadecyduje Kościół - Watykan.
Żaden człowiek, duchowny bez znaczenia na hierarchię Kościoła
nie mogą i nie da się zmienić nauk Chrystusa + chyba, że służy się innemu panu. Każdy zaś z kapłanów w inny sposób rozumuje Jego nauki oraz inną posiada wiarę.
Po otrzymaniu w 23 września 1975 roku listu od księdza biskupa, stawiłem się u rodziców Anneliese młodej dziewczyny,
Józefa i Anny Michelów w Klingenbergu.
Anneliese Michel powitała mnie słowami :
„Więc to ja jestem ta, która !”
Odpowiedziałem na to z humorem :
„A ja jestem ten, który !”
Gospodyni Ks. Ernsta Alta powiedziała, że kiedyś również słyszała
w swoim domu kroki, a jej mała córeczka nie chciała już spać na piętrze, ponieważ tam na górze stał jakiś wysoki, czarny mężczyzna.
Z biegiem czasu ksiądz Alt dowiedział się, że odkąd sięgnąć pamięcią plebania była znana z tego, iż ktoś tam chodzi, jakaś na czarno ubrana postać, w czarnym kapeluszu. Ks. Alt nie wyraża żadnych przypuszczeń co do tego, czy ta postać jest identyczna z diabłem Fleischmannem, który dręczył Anneliese oraz jak ten diabeł mógł dostać się do Anneliese.
Pierwszy raz w swoim życiu spotkałem się z kapelusznikiem oraz demonem w kapturze w lipcu 1976 roku.
Po otrzymaniu pozwolenia, Ks. Alt i Ks. Renz przystąpili do odprawiania Rytuału Egzorcyzmów Katolickich, czyli Rytuału Rzymskiego z 1614 roku, wyznaczając 3 sierpnia 1975 roku jako pierwszy egzorcyzm Anneliese.
Anneliese III etap - OPĘTANIE !
W 1975 roku Anneliese bardzo liczyła na pomoc Ks. proboszcza Ernsta Alta pisząc do niego :
"Jestem nikim, to wszystko na próżno, co mam zrobić, muszę wyzdrowieć, módl się za mnie".
Stan Anneliese pogarszał się coraz bardziej :
odmawiała jedzenia, zaczęła łamać krucyfiks i wizerunki Chrystusa +
w domu, zdzierać z siebie ubranie, krzyczeć godzinami, gryźć członków rodziny, zlizywać własny mocz z podłogi, ranić się, jeść pająki, muchy inne robactwo czy nawet węgiel. Codziennie klękała, aż 600 razy na godzinę,
co sprawiało, że jej kolana robiły się sine. Pewnego dnia Anneliese
wczołgała się pod kuchenny stół i przez dwa dni szczekała jak pies.
Thea, która trzykrotnie wypowiedziała w imię Trójcy Świętej,
nakazała demonom, aby te opuściły ciało Anneliese, i dopiero wtedy mogła ona podejść do stołu, jak gdyby nigdy nic.
Okazało się, że było to jednak tylko chwilowe uczucie ciszy i spokoju.
Anneliese została później znaleziona nad urwiskiem, gotowa rzucić się
do wody z powodu powtarzających się wezwań i nakłaniania jej przez demony do popełnienia samobójstwa.
Doktorowi Lennerowi wyznała później, że wielokrotnie miewała pokusę popełnienia samobójstwa, ale zabrakło jej na to odwagi.
Również wakacje nie przyniosły jej odpoczynku.
„Tabletki od doktora Lüthy'ego w ogóle mi nie pomagają” - mówiła. „Powodują tylko, że jestem zmęczona i apatyczna”.
Pomimo tego Anneliese była pod stałą opieką księży minęło 7 lat
od wystąpienia pierwszych symptomów pierwszego stopnia jakim było dręczenie, które jest zawsze w początkowej fazie zanim 16 września 1975 roku biskup Josef Stangl, w porozumieniu z jezuitą Ks. Adolfem Rodevicem, na podstawie pierwszego paragrafu 1151 rozdziału KPK, wyznaczył Ks. Ernsta Alta i salwatorianina Ks. Arnolda Renza
do odprawienia rytuału egzorcyzmu, ale nakazał zachować obrzędy
w całkowitej tajemnicy. Jego podstawą był wówczas rytuał rzymski
" Rituale Romanum " opracowany w 1614 roku i rozszerzony w 1954 roku.
Ks. proboszcz Alt jak i Ks. salwatorianin Arnold Renz byli zwykłymi księżmi, nie egzorcystami zostali tylko wyznaczeni przez Kościół
i biskupa w celu odprawienia rytuału egzorcyzmu.
Nie musieli posiadać wiedzy ani doświadczenia, ponieważ nie byli
do tego przygotowani, szkoleni i nie leżało to w ich kompetencjach.
Z Bożą pomocą zrobi to w taki sposób jak tylko mogli i zdołali radę.
Jeżeli kogoś czegoś nie nauczono, nie należy mu przecież wytykać błędów.
Jeżeli kapłan jest wyznaczony w swoim Kościele do pełnienia funkcji
ks. egzorcysty pozostaje nim przez 24/h przez 7 dni
w tygodniu przez 365 dni w roku do końca swojego żywota.
Nie ma czegoś takiego, jak rezygnacja i wycofanie się z funkcji - posługi egzorcysty + ponieważ demony przyjdą i go zniszczą ponieważ przed demonami niestety ale nie ma ucieczki tylko ciągła walka.
Poddają się i mogą zrezygnować ze swojej posługi duchowni którzy nie spełnili się jako egzorcyści w oczach Chrystusa +
nie radzili sobie psychicznie oraz duchowo, byli nie czyści, skażeni, nie działali we niewłaściwy i prawidłowy sposób jak oczekuje tego
od nas Chrystus + Można również zostać pozbawionym i zdegradowanym przez władze kościoła i swoich przełożonych jeżeli doszło do wielu uchybień, zaniedbań i działań przeciwko Chrystusowi +
"Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.
Poznacie ich po ich owocach.
Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi ?
Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce,
a złe drzewo wydaje złe owoce.
Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu,
będzie wycięte i w ogień wrzucone.
A więc : poznacie ich po ich owocach."
Mt.7, 15-20
Jeżeli jakiś Ks. egzorcysta wycofuje się lub rezygnuje z posługi egzorcysty oznacza tym samym że był nie czystym i musiał mieć sporo za uszami oraz na sumieniu. Za pewne to tylko kwestia czasu, gdy zło upomni się ponieważ jeszcze nikomu nic nikomu nie uszło płazem.
Można to porównać do dezercji na polu walki tchórzostwo brak ducha walki słaba wiara brak miłości do bliźniego – miłość do pieniędzy skutki są zawsze opłakane.
Dla prawdziwych ks. egzorcystów niestety, ale nie ma przerwy
na odpoczynek - wakacje jak w przypadku zwykłych księży
czy proboszczów, biskupów, kardynałów.
My księża egzorcyści mamy w swoim życiu bardzo wiele wyrzeczeń ponieważ mamy żyć w ubóstwie jak oczekuje tego od nas Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus + , a nie żyć w bogactwie pełnym przepychu.
W 2018 roku Chrystus + zwrócił się do mnie tymi słowami :
"Kościół bogaty jest ubogi duchowo"
Czy któryś z uczonych w piśmie, faryzeuszy - biskupów, kardynałów
podważy Jego słowa ?
Ks. proboszcz Ernst Alt i Ks. Arnold Renz, przełożony klasztoru w Ruck-Scheppach
4 lata leczenia Annieliese, które obejmowało przyjmowanie leków przeciwdrgawkowych, takich jak centropil i tegretal, które tak naprawdę nic nie dały, ponieważ nie było żadnej poprawy,
ani też nie przyniosły żadnego efektu, którego spodziewali się lekarze. Efekt był, ale odwrotny od zamierzonego ponieważ,
nie w każdym przypadku tak naprawdę jest w stanie pomóc lekarz czy medycyna o czym będzie mowa w dalszej części artykułu popierając to zawsze dowodami, aby nie być gołosłownym
na bezsilność lekarzy jak i medycyny.
Ks. Rodewyk zasugerował, aby wykonali "Rituale Romanum" 2-godzinny rytuał, podczas którego demony muszą przemawiać ustami opętanych
i zgodnie z prawdą odpowiadać na zadane im pytania.
Rituale Romanum
Zapewniamy Was, że jest to zwykłe kłamstwo, które jest wymysłem Kościoła cyt :
"podczas którego demony muszą przemawiać ustami opętanych i zgodnie
z prawdą odpowiadać na zadane im pytania."
Demony przecież wiedzą grzechy każdego człowieka tym bardziej księży, biskupów.
Jako odprawienie samego rytuału : "Rituale Romanum" to tak,
ale naprawdę bardzo rzadko, ponieważ odprawiamy go jako egzorcyzm miejsca lub tylko na prośbę i żądanie demona,
który jest uwięziony w ciele opętanej osoby.
Wraz z Ks. egzorcystą Grzegorzem mamy wypracowane własne
techniki oraz niezawodne taktyki dzięki temu demony nigdy nie wiedzą co tak naprawdę zrobimy i mają nam to za złe,
że nie robimy tego z książki rytuału jak to robią wszyscy księża.
Żartując - cóż demon też może mieć w życiu pecha i można
zaskoczyć demony.
Najważniejsze i najcenniejsze jednak dla nas jest, aby zawsze słuchać poleceń oraz wytycznych, które otrzymujemy z Niebios
nie tylko od samego Chrystusa, ale również Archanioła Michała.
W odróżnieniu do innych księży egzorcystów możemy zacytować wers z Biblii :
"Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiały są wasze umysły ? Mając oczy nie widzicie; mając uszy, a nie słyszycie ?"
Mk. 8, 17-18
My wolimy zaś nie słyszeć i nie widzieć nieprawości które, występuje Kościele i modlić się za nieprawych kapłanów, za tych którzy zwątpili i zagubili się w wierze i ich Kościół tak jak oczekiwała tego od nas Św. Anneliese Michel jako ofiarę za nich i Kościół.
Jej oddanie i ofiara którą złożyła za wielu nie może pójść na marne
i na zatracenie.
Musimy działać zawsze z zaskoczenia i nieprzewidywalnie
dla opętanego - demonów.
Nam wystarczy sposób wyrażania się opętanego, jego gestykulacja, mimika twarzy i już wiemy z kim mamy do czynienia.
Podczas egzorcyzmów przede wszystkim słuchamy Chrystusa + Archanioła Michała, którzy są zawsze obecni i udzielają nam cennych wskazówek - Bogu Niech Będą Dzięki +
Najszybciej i najłatwiej o porażkę, gdy ksiądz ks. egzorcysta wpada
w rutynę i robi wszystko jak tak jak go nauczono czyli strona po stronie kartka po kartce nie używając w pełni swojego rozumu,
a może różnego rodzaju ograniczenia.
Zapewniamy Was, że każdy demon - całe piekło zna przecież
na pamięć cały rytuał egzorcyzmu tak jak i Biblię.
Demona należy trzymać zawsze krótko za rogi i prowadzić go jak byka wtedy nic nam nie zrobi i nie porani.
Jako wykładowca - instruktor pomoc naukową mogę znaleźć dokładnie wszędzie i wykorzystać podczas wykładów, lekcji szkoleń w tym przypadku żubra.
„Rzekł do niego : Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego ? Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom :
Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności !
Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów !
Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych”
Mt. 22,12 - 14
Jezus Chrystus dał władzę WYBRANYM ! a nie powołanym.
"I rzekł do nich :
«Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu !
Kto uwierzy i przyjmie Chrzest, będzie zbawiony;
a kto nie uwierzy, będzie potępiony !
Te zaś znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą :
W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili,
nie będzie im szkodzić.
Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie»."
Mk.16, 15-18
Przecież bardzo wiele razy demony wygarnęli grzechy moim współbraciom, którzy poprosili mnie o pomoc i wsparcie duchowe podczas odprawiania egzorcyzmów +
Cóż tak zawsze bywa, gdy nie potrafili się do tego odpowiednio
i właściwie przygotować - nie moja wina. Ja zawsze chętnie wysłucham co demony mają im do zarzucenia, ale zachowuję to zawsze tylko i wyłącznie dla siebie jako tajemnicę spowiedzi.
Biskup Stangl zezwolił na odprawienie "Rituale Romanum"
i wybrał do odprawienia tego obrzędu Ks. Arnolda Renza, salwatoriańskiego przełożonego klasztoru w Ruck-Scheppach.
Chociaż Ks. Renz nigdy nie odprawiał egzorcyzmów, miał dużą wiedzę
na ten temat.
Cóż sama wiedza niestety, ale nie wystarczy !
A gdzie wiedza, doświadczenie, wiara, czystość, ubóstwo,
Dary Ducha Świętego ?
Przez takie podejście, lekkomyślność, głupotę musiałem już kilkukrotnie egzorcyzmować księży różnych wyznań religijnych łącznie z biskupem przecież wszyscy jesteśmy ludźmi, a przecież
nie szata zdobi człowieka.
Czy zastanawialiście się dlaczego i jakiego powodu księża egzorcyści używają krzyża podczas odprawiania egzorcyzmów i korzystają
z książki rytuału ?
Chrystus wyraźnie mi powiedział :
„Nie bierz z nich przykładu i nie postępuj tak jak oni”
„To opętani potrzebują krzyża w dłoniach, ciebie zaś chroni twa wiara
i miłość do bliźnich”
Według Was kogo należy zawsze słuchać oraz naśladować ?
Władz Kościoła łącznie z papieżem czy Chrystusa i Go naśladować ?
Pierwsze namaszczenie odbyło się w domu rodziny Michel 24 września 1975 roku. Anneliese musiała być przytrzymywana przez 3 mężczyzn,
gdy szarpała się, kopała i próbowała ugryźć. Przeklinała ich i krzyczała,
gdy kropiono ją wodą święconą. Kolejny egzorcyzm odbył się 28 września 1975 roku i od tego momentu wszystkie przeprowadzone egzorcyzmy były nagrywane, więc po części były udokumentowane.
Podczas jednego z przeprowadzonych egzorcyzmów obecne demony powiedziały, że Anneliese została przeklęta przez zazdrosną sąsiadkę, zanim jeszcze się urodziła. Rodzina nigdy nie była w stanie tego zweryfikować, ponieważ sąsiad zmarł.
Egzorcyzmy trwały nadal, a nawet dotykały obecnych, jak gdyby demony chciały im utrudnić uczestnictwo.
Wyglądało na to, że demoniczna aktywność Anneliese nasilała się
w czasie, gdy odstawiła leki.
Wiadomo nie od dziś, że leki psychotropowe otumaniają, pozostałe zaś mają więcej objawów nie pożądanych, stąd należy zawsze uważnie czytać zamieszczone ulotki - jakie są przeciwskazania
oraz jakie występują skutki uboczne.
Mało tego jeżeli pacjent przyjmuje je zbyt długo działają dokładnie
w taki sam sposób jak każdy narkotyk silnie uzależniając fajny sposób mają ci psychiatrzy, a może i sami biorą czego nie możemy przecież wykluczyć.
Pewnego popołudnia wybrała się ze swoim chłopakiem Peterem
na spacer do lasu. W pewnym momencie odeszła sama, w stanie przypominającym trans – ekstazę.
Kiedy Anneliese po jakimś czasie doszła już do siebie powiedziała,
że szła obok Dziewicy Maryi i powiedziała jej :
"Boli mnie serce, że tak wiele dusz idzie do piekła. Ktoś musi odprawić pokutę... Czy chciałbyś odprawić pokutę za dusze, aby nie weszły do piekła ?"
Anneliese powiedziała, że dano jej tylko trzy dni na przemyślenie
i rozważenie propozycji Matki Bożej.
W tym czasie czuła się o wiele lepiej niż w całym okresie wcześniej,
jakby znów była sobą jak kiedyś.
Wierzyła, że Dziewica Maryja uwolniła ją od dręczenia demonicznego
na czas w którym miała rozważyć Jej propozycję.
Była gotowa to zaakceptować i zostać męczennicą, ale jej rodzice bali się teraz jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Próbowano ją od tego odwieść, ale Anneliese nie dało się poruszyć.
Wyjaśniła wszystkim, że chociaż Dziewica Maryja powróci,
aby wypędzić z niej demony 31 października 1975 roku, jeśli nie przyjmie propozycji czuła, że będzie musiała zrobić o wiele więcej poświęcając się
dla dobra wielu w tym i dusz.
Demony bardzo interesowały się tym tematem i często do niego wracały. 10 października dochodzi do ostrej kłótni pomiędzy diabłem
a Ks. Altem. Kapłan żąda kategorycznie, aby diabelski rzecznik wyjaśnił sprawę :
Duchu nieczysty, rozkazuję ci w
Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, mów prawdę !
Po wściekłym wrzasku pełnym wyzwisk demon wreszcie wykrztusił :
„Nowy sąd kary, - tak !”
„Jak to będzie ”
„Będzie źle... gorzej niż ostatnie dwie !” wojny
„Gdzie ? Tu ?”
„W Europie !”
„Gdzie w Europie ?”
„W Europie !” -krzyczy rozzłoszczony demon,
ale po kilku wrzaskach spuszcza z tonu i radzi :
„Trzeba odmawiać różaniec... w przeciwnym razie będzie koniec,
Tak !
Kiedy nadszedł 31 października 1975 roku, kapłani stwierdzili, że demony są niezwykle bierne. Skorzystali z okazji, aby przeprowadzić intensywną sesję egzorcyzmów.
Stało się to 31 października 1975 roku i to co się wydarzyło,
przeszło już na zawsze do historii o której tak naprawdę nie da się zapomnieć i przejść obok tego z obojętnością.
Kapłani w ogóle nie byli nieprzygotowani na coś takiego.
Osobiście ten fakt w ogóle mnie nie dziwi, ponieważ tak się dzieje
w większości przypadków, gdy biorą się za to niedoświadczeni,
bez żadnego przygotowania jak i wymaganej wiedzy kapłani.
Większość znanych ks. egzorcystów lubią opowiadać, pisać, wymyślać różne historyjki jako śledczy egzorcysta + opieram się zawsze tylko i wyłącznie na dowodach, ponieważ tylko ludzie naiwni uwierzyli by mi na gołe i puste słowo.
Poniżej jedno z setek nagrań podczas przeprowadzonych rozmów
z proboszczami.
Moim celem NIE JEST oczernianie, wyśmiewanie się, ocenianie tylko pokazanie od strony posiadanej wiedzy, wiary oraz podejścia
księży proboszczy Kościoła rzymskokatolickiego.
Nie mi jest dane osądzanie kogokolwiek na ziemi +
Ksiądz proboszcz Alt wraz Ks. Renzem postanowili i tym razem nagrać na magnetofon kasetowy przeprowadzenie rytuału egzorcyzmu +
Ks. Arnold Renz podczas odsłuchiwania nagrań z przeprowadzonych egzorcyzmów +
Dokładnie w latach 70" posiadałem taki sam magnetofon kasetowy, który sprzedałem dopiero w 2022 roku ponieważ wpadł w oko znajomemu.
Ks. Alt oraz Ks. Roth z trudem pojmowali szybkość, z jaką mówiła.
To skłoniło ich do nagrania wszystkiego, co biskup i inni mogli studiować.
Najwyższy czas ponieważ lepiej późno, niż w cale.
Sama Anneliese poprosiła o upublicznienie taśm, aby pokazać światu,
że istnieje diabeł.
Demony krzyczały w agonii, a kiedy kapłani zaczęli modlić się
do Dziewicy Maryi, Anneliese wydała z siebie mrożący krew w żyłach krzyk.
Podczas przeprowadzenia tego egzorcyzmu Kościół jak i księża posiadają dowód w postaci nagrania audio, że Anneliese została opętana, aż przez 6 demonów - czy jest to prawda ?
NIESTETY JEST TYLKO I WYŁĄCZNIE NAJWIĘKSZA GŁUPOTA,
BREDNIA I WYMYSŁ KOŚCIOŁA RZYMSKOKATOLICKIEGO !
Nikt zdrowy na umyśle nie będzie bredził od rzeczy ponieważ,
każda osoba wierząca dobrze wie, że Anneliese Michel została opętana TYLKO I WYŁACZNIE ! przez 1 demona Lucyfera.
Lucifer - jeden z najpiękniejszych aniołów, pierwszy zdrajca
i pierwsze stworzenie, które bardzo pragnęło władzy, buntując się przeciwko Stwórcy Panu Bogu i prawu boskiemu ponieważ chciał być na równy Panu Bogu. Lucyfer był aniołem, który „niósł światło”, lecz gdy się zbuntował pragnąc władzy, został potępiony jako upadła jutrzenka - błyskawica spadająca z nieba
Był pierwszym Bożym stworzeniem, który nakłonił również inne anioły do buntu w Niebie przeciwko Panu Bogu.
Oczywiście tylko i wyłącznie władze Kościoła rzymsko-katolickiego, ich księża egzorcyści, demonolodzy byli w stanie od 1976 roku wywyższyć, aż do rangi demonów zwykłe potępione dusze ludzi,
przez które Anneliese została opętana.
Szybka lekcja religii dla księży egzorcystów, demonologów, biskupów i władz tego Kościoła :
Demon to upadły anioł - czyli istota stworzona przez Boga,
a nie zrodzona.
Każdego dnia wielokrotnie bezmyślnie odmawiacie wierzę w Boga ?
"Zrodzony, a nie stworzony współistotny Ojcu ..." - mowa o Chrystusie
Każdy człowiek, który został zrodzony nie może tym samym stać się nigdy demonem, ani też demon nie może stać się człowiekiem.
Anneliese została opętana dokładnie przez 5 potępionych dusz,
które przybyły z piekła :
Kaina, Judasza Iskariotę, Nerona, ks. Fleishmana, Hitlera
Jedyny upadły anioł - demon - upadła jutrzenka - lucyfer,
który opętał Anneliese w 1976 roku z dopustu Bożego +
Lucyfer to specyficzny, a zarazem wyjątkowy demon dla duchownych kościoła i Watykanu, któremu oddają cześć
i odprawia się Msze Święte do demona lucyfera.
Ze względu na obszerny materiał, więcej informacji znajdziecie w III części artykułu, ponieważ nie wszystko
co mówią i czynią księża tego kościoła jest prawdą lecz zwiedzeniem swoich wiernych.
Msza Święta w Watykanie do lucyfera - demona widocznie mają z niego i z tego dużo korzyści. Stąd tak duży problem byłych księży egzorcystów tego kościoła, ponieważ powiedziane jest : że "nie można dwóm panom służyć !"
Anneliese Michel została opętana dokładnie :
TYLKO I WYŁACZNIE ! przez 1 demona Lucyfera !
oraz przez 5 potępionych dusz ludzkich, które przybyły z piekła :
Kaina, Judasza Iskariotę, Nerona, ks. Fleishmana, Hitlera
Kain – pierwszy człowiek, który przez podszepty szatana zabił swojego brata dla bycia uznanym i pierwszym u władzy.
Za swój czyn został również potępiony.
Judasz Iskariota – jeden z Apostołów ten który zdradził Chrystusa + sprzedał niewinnego człowieka za marne 30 srebrników myśląc,
że tym czynem uzyska przychylność władzy i jej poplecznictwo.
Jednak został przez tę władzę potraktowany jak przybłęda i żebrak otrzymując w geście wyrozumiałości władzy.
Neron – pierwszy człowiek, który masowo kazał zabijać ludzi, głównie chrześcijan, jeden z najbardziej zdeprawowanych ludzi, uprawiający seks z własną matką, także ze zwierzętami, pedofil, biseksualista. Torturował chrześcijan przez różne najbardziej brutalne i patologiczne praktyki także seksualne. Kazał spalić Rzym, a całą winę zrzucił na chrześcijan, których kazał torturować
i eksterminować.
Ks. Valentin Fleischmann - był frankońskim księdzem proboszczem
w Ettleben na Bawarii w XVIw. Żył w latach 1552-1575.
Zasłynął z tego, że : był zwykłym pijakiem co akurat nie powinno przecież nikogo dziwić, był erotomanem kobieciarzem, zwykłym obibokiem. Dopiero po kilkunastu latach jego działalności przeciwko Chrystusowi został zdegradowany i oskarżony o :
pobicia, rozboje, współżycie z wieloma kobietami.
Fleischmann był ojcem czworga dzieci. Nagrobek jego córki Marty jest wbudowany w fasadę domu. Gdy dojedziemy na miejsce zamieścimy zdjęcie na naszej stronie internetowej jako dowód.
Fleischmann był chory psychicznie i psychopatą !
W swoim życiu pobił wiele kobiet, jedna została pobita tak dotkliwie, że przez kilka miesięcy leżała w szpitalu w Würzburgu.
Fleischmann zabił również człowieka w swojej plebani.
Psychopata Fleischmann do dnia dzisiejszego zachowuje się jak zwierzę nie ubliżając oczywiście zwierzętom, swoim zachowaniem jest gorszy od nie jednego demona. Co słychać u Fleischmanna
w 2024 roku dowiecie się w II części artykułu.
Hitler – człowiek pragnący absolutnej władzy despota i zdrajca.
Osoba, której działalność i dążenie do absolutnej władzy pochłonęła miliony ofiar na całym świecie. Stał się kolejnym symbolem zdeprawowania i patologii władzy.
Rozmawiając z demonem przez Anneliese, była w stanie podać szczegóły z jego życia, które znajdowały się w kronikach,
ale Anneliese nie mogła o tym wiedzieć. Nazywała go "Czarnym". Symbol zdeprawowanego kleru, który zrobi wszystko dla władzy
w swojej hierarchii.
Anneliese podjęła również pokutę także w ich intencji jak i całego Kościoła Rzymsko-katolickiego w celu nawrócenia się kapłanów, którzy zbłądzili i zagubili się w wierze. Przez te słowa bolesnej prawdy Anneliese
nigdy nie zostanie dla nich świętą.
Według relacji z otoczenia Anneliese Michel, czasami demony nawet kłóciły się ze sobą i wydawało się, że mówiła dwoma różnymi głosami,
cały proces trwał około 40 minut.
Ustalonym przez księży znakiem dla demonów, gdy będą po kolei opuszczać ciało Anneliese było wypowiedzenie przez każdego
z demonów pozdrowienia dla Maryji "Zdrowaś Maryjo Łaski Pełna"
co miało oznaczać, że po wypowiedzeniu słów powitania Maryi dany demon opuścił już jej ciało.
Wtedy właśnie wyszło z niej sześć demonów i na krótki czas Anneliese poczuła wielką ulgę i została uwolniona.
Demony bronili się i zaczynali się jąkać, zwłaszcza gdy mówili :
"Zdrowaś Maryjo, łaski pełna".
Udało im się : "R ... Ra... Zdrowaś Maryjo... – te słowa zostały przez nich wypowiadane z bardzo wielkim trudem.
Hitler powiedział, że wyobrażał sobie, jak krzyczy :
"Zbawienie, zbawienie, zbawienie".
Nie powiedział nic więcej. Inne demony mówiły o nim,
że robi dużo hałasu, ale nie potrafi powiedzieć nic ciekawego.
Anneliese mogła zawsze liczyć na pomoc i wsparcie rodziców podczas każdego z egzorcyzmów +
UWAGA OSTRZEŻENIE ! UWAGA OSTRZEŻENIE ! UWAGA OSTRZEŻENIE !
ZWRACAMY SIĘ DO PAŃSTWA Z PROŚBĄ PRZED WŁĄCZENIEM NAGRANIA AUDIO Z ORYGINALNEJ ŚCIEŻKI DŹWIĘKOWEJ Z EGZORCYZMU,
KTÓRY BYŁ PRZEPROWADZONY NAD ANNELIES MICHEL W 1976 ROKU.
PROSIMY OSOBY NIEPEŁNOLETNIE, OSOBY ZE SŁABĄ PSYCHIKĄ,
OSOBY WRAŻLIWE, PODATNE,
OSOBY Z RÓŻNEGO RODZAJU PROBLEMAMI PSYCHICZNYMI,
OSOBY Z CHOROBAMI PSYCHICZNYMI,
OSOBY "SKAŻONE" DOTKNIĘTE I PORANIONE DUCHOWO,
OSOBY KTÓRE MIAŁY JUŻ KIEDYŚ PROBELMY DUCHOWE
ABY NIE WŁĄCZAŁY NAGRANIA ! ! !
NAGRANE GŁOSY SĄ DRASTYCZNE I PRZERAŻAJĄCE !
NIE BIERZEMY NA SIEBIE ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚĆI ZA OSOBY NIEODPOWIEDZIALNE I LEKCEWAŻACE OSTRZENIA !
Niezależnie od tego, okrucieństwa, jakich dopuścili się wobec Anneliese, były okropne i przerażające dla wszystkich na zawsze pozostając
w pamięci wszystkich.
Według ekspertów od zjawisk paranormalnych, demonologów były to imiona upadłych aniołów - demonów, które zawsze wzbudzają w ludziach strach i przerażenie nawet u mniej wierzących księży czy biskupów.
Posłużę się własnym przykładem podczas mojego uczestnictwa
w jednym z synodów Kościoła do którego kiedyś należałem podszedł do mnie biskup mówiąc :
„Przestań straszyć mi księży tymi filmami i zdjęciami
z egzorcyzmów !!!”
Odpowiedziałem na to biskupowi :
To jest tylko owoc mojej pracy - posługi z czym tak naprawdę mam do czynienia, przecież każdy duchowny może sprawdzić się jak mocna jest nasza wiara i czy każdy z nas dałby radę.
Chodziło mi tylko i wyłącznie na uświadomieniu moich współbraci
ile złego może wyrządzić człowiekowi zło.
Aby szybciej dotrzeć do człowieka nie tylko duchownych wystarczy pokazać kilka własnych filmów z przeprowadzonych egzorcyzmów czy zdjęć aby uwierzyli lub się wystraszyli.
Wszystko zależy od naszego podejścia, wiary oraz psychiki.
Anneliese mówiła wieloma językami i atakowała członków rodziny
z nadludzką siłą. Szarpała się jak jakieś dzikie zwierzę, krzyczała bez przerwy wydając dziwne dźwięki i odgłosy.
Rodzina była świadkiem, jak szczekała jak pies, odgryzała głowę martwemu ptakowi, a nawet jadła muchy, pająki i węgiel.
Zdzierała z siebie ubranie, skarżąc się, że płonie w środku,
a potem wkładała głowę do lodowatej wody i do toalety.
Anneliese oddawała mocz na podłogę w kuchni, potem go zlizywała,
a nawet żuła majtki nasączone moczem.
Niszczyła przedmioty kultu religijnego, a księży, którzy przychodzili do niej, atakowała obelgami słownymi i ciosami. Doniesiono, że w domu pojawiały się wielkie masy much, a potem równie nagle znikały, a wokół można było dostrzec biegające po okolicy cieniste zwierzęta.
Anneliese mówiła kapłanom, że widzi demony tańczące wokół nich
w szyderstwie, a także że jakaś niewidzialna siła rzuca ją na ziemię
lub od ściany do ściany. Jej ciało było pokryte siniakami nie tylko
i wyłącznie od jej upadków .
Ekstremalny charakter sprawy Anneliese skłoniły
Ks. Adolfa Rodewyka z Frankfurtu przez jego zainteresowanie oraz ciekawość do osobistego spotkania z nią.
Kiedy się z nią spotkał, zapytał o jej imię, a ona odpowiedziała :
"Judaszu" identyfikując imię demona Ks. Rodewyk wierzył,
że w rzeczywistości została opętana przez demona o imieniu Judasz,
a także inne demony.
Niestety nie do końca jest to prawdą ponieważ jakikolwiek demon, który mógł przemówić przez Anellise wyraził się do ks. Rodewyka bardzo jasno i wyraźnie, ponieważ nie użył słowa - "Judasz"
tylko zwrócił się do niego personalnie mówiąc do niego : Judaszu !
W tym przypadku chodziło dokładnie o osobę Ks. Rodewyka,
który musiał zachowywać się dokładnie tak jak Judasz naśladując
go czyli dla pieniędzy za mamonę zrobiłby dokładnie wszystko nawet udzieli Sakramentu Chrztu Świętego + czy też Sakramentu Małżeństwa +
Będąc na miejscu Ks. Rodewyka spaliłbym się ze wstydu i zapadłbym się pod ziemię.
Chrystus mówi o tym w Ewangelii tymi słowami :
"Kiedy wielotysięczne tłumy zebrały się koło Niego, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów :
«Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów.
Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście
w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach. Lecz mówię wam, przyjaciołom moim :
Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam : Tego się bójcie !"
Łk. 12, 1- 5
"Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości,
bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne
od jego mienia»."
Łk 12, 15
Judaszowe srebrniki
Dokładnie 30 srebrników - 1 srebrnik czyli pół szekli.
Taka właśnie kwota 30 srebrników, które mieściły się dokładnie w takiej samej sakiewce ze skóry bydlęcej otrzymał zdrajca Judasz Iskariota - cena za wydanie Chrystusa †
Artefakty historyczne - muzealne wykorzystuję podczas udzielania lekcji religii ewangelizacji jako pomoc dydaktyczna tak, aby każde dziecko osoba wierząca mogła wziąć do dłoni zobaczyć na żywo jak wyglądają, ile ważą w sakiewce wypełnionej 30 srebrnikami, móc chociaż duchowo cofnąć się
i przeżyć to w zupełnie inny sposób, niż tylko o tym czytając
w Biblii czy oglądając w TV, słuchając audiobooka.
W szkole na lekcji religii niestety nie mieli takiej okazji ani możliwości, ponieważ każdy ksiądz posiada zupełnie inne podejście, aby zachęcić do nauki religii lub też w jakiś sposób zniechęcić ucznia na jej uczęszczanie.
Polecamy hiszpański serial "30 SREBRNIKÓW"
Demony znają nasze grzechy oraz nasze słabości i ciągutki stąd
Ks. Rodewyk został wyzwany i porównany do Judasza, który zdradził Chrystusa + Już bardzo wielu kapłanów zdradziło Chrystusa + módlmy się za nich tak jak chciała i nasza siostra Anneliese
Chrystus wyraźnie powiedział :
"Idźcie i głoście: "Bliskie już jest królestwo niebieskie".
Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych,
oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy !
Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie !
Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów.
Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski ! Wart jest bowiem robotnik swej strawy."
Mt. 10, 7 - 10
W końcu kapłanom udało się przekonać demony, aby odeszły jeden
po drugim, wymiotując i protestując, zanim się poddali.
Anellise poczuła wielką ulgę, mówiąc :
"Jestem teraz całkowicie wolna... całkowicie za darmo.
To takie cudowne... całkowicie za darmo."
Tyczyło się to nie tylko Judasza - Ks. Rodewyka, ale i większości księży
i całego Kościoła, który swoje srebrniki mają w Vatican Bank
jako odłam chrześcijaństwa jednego z największych Kościołów
na świecie.
Jej wolność była jednak krótkotrwała, ponieważ piętnaście minut później cała szóstka demonów powróciła do jej ciała twierdząc, że choć bardzo chcą odejść, są związani z Anellise i krzyczeli, że :
chcą wyjść, ale im nie pozwolono !
Jest to typowy przykład opętania z dopustu Bożego +
W przypadku Anneliese jako ofiara za wielu.
EGZORCYZM +
Demony o sytuacji oraz podejścia Kościoł Rzymskokatolickiego
Judasz do Ks. Renza :
Większość ludzi nie nosi już tej rzeczy (sukni), którą masz na sobie.
( chodzi o sutannę )
Ci moderniści są moim dziełem i wszyscy już są moi.
Nie podążają już za Papieżem w Rzymie. Ten w Rzymie nadal sam utrzymuje kościół.
Ta encyklika dotyczy także Humanae Vitae - Życie człowieka.
Klasztorne kobiety - zakonnice siedzą przed telewizorem i za mało się modlą, nie klękają i nie rozkładają dłoni. Robią to wszyscy, od biskupa po księdza w każdym kościele w każdym mieście też każe jej tam stać
i podaje ją w łapy demon się śmieje, drwi i naśmiewa się z samego siebie. Nikt już nie wierzy w Niepokalane Poczęcie.
Dlatego oni siedzą tam, gdzie ja siedzę.
Wszyscy księża są tacy głupi. Wszyscy są przeze mnie zarażeni. Ponieważ jestem zdrajcą. Większość z nich jest taka jak ja.
Zdradzają także Nazarejczyka.
Ten na dole nadal jako jedyny podtrzymuje kościół. Inni nie podążają. Wszyscy chcą być nowocześni. Pastorzy, którzy nie modlą się wystarczająco, zamiast się modlić, siadają przed gównem.
Mam już sporo na głowie. Gdyby tam na dole w to wierzyli, wszystko byłoby dla nich lepsze. Robią wszystko według własnych pomysłów
i wtedy wierzą, jacy są mądrzy.
Uważają, że różaniec jest niemodny. Pastor .... też o tym nie myśli.
Raz w tygodniu odmawia różaniec i wtedy uważa, że to niesamowite, czego dokonał. Codziennie... nie, nic nie mówię. Ta tam na górze -Matka Boża, gdyby tylko nie istniała.
Kościół ? Większość ludzi myśli, że to po prostu bandaż.
Moderniści wciąż ich zabijają. Robimy wiele, żeby to zatonęło.
Już wstrzykujemy tyle trucizny do kościoła, że on tonie.
Pozostało bardzo niewielu ludzi wiernych Kościołowi.
Napisany przez Kościół katechizm jest przeklęty !
Księża was zwodzą !
To, co jest napisane w Modlitwie Pańskiej
„i nie wódź nas na pokuszenie”, pozostało celowo i świadomie zmienione przez Kościół na zatracenie wszystkich dusz ludzkich,
jest napisane w Liście Jakuba 1
"Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, Bóg mnie kusi.
Bóg bowiem ani nie podlega pokusie do zła, ani też nikogo nie kusi.
To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci.
Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć. Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani ! "
List Św. Jk. 1, 13-16
Oj wy nierozumni, nie słyszycie samych siebie.
JUDASZ ISKARIOTA - ten który zdradził i sprzedał Chrystusa za 30 srebrników
Po życiu wszystko się kończy. Wielu, wielu ludzi w to wierzy, a potem żyją, bo już się nie modlą.
Grzechy sięgają nieba; ale to nie potrwa długo. Ten z .... to powiedział. Ale tylko nieliczni poszli za tym. Nadejdzie zaraza i zabierzemy,
kogo nam pozwolono. Śmierć, ucisk i głód – tak, to też nadchodzi.
Tak, facet tam na górze nie będzie już długo patrzył; ale na szczęście nikt już w to nie wierzy; Wciąż możemy zdobyć tyle, ile się da.
Filmy są złe, a telewizja nie jest dużo lepsza.
Ławki komunijne i tak nie ma już w żadnym kościele.
Nikt już o nas nie mówi, zwłaszcza o tych nielicznych kapłanach którzy jeszcze posiadają wiarę po cała reszta już jest i tak nasza !
Szczególnie dobrze znam Künga z Tybingi i Hagi. A biskupi są tak głupi, że bardziej wierzą teologom niż papieżowi !
Jest to miesiąc różańca, ale bardzo niewiele osób go odmawia, ponieważ księża uważają to za niemodne.
Oni są tacy głupi ! Gdyby tylko mieli pojęcie !
Ponieważ jest potężną bronią przeciwko szatanowi i przeciwko nam.
Muszę powiedzieć, że tak; ale niewielu w to wierzy !
Biskupi holenderscy są heretykami. Stali się nielojalni wobec Papieża.
Jak miło jest w niedzielę leżeć w łóżku. Lubię to.
Należy modlić się dzień i noc !
Dopóki są na świecie, wszystko jest w porządku. Ale już nie później.
Neron
Odwrócony ołtarz, który jest od drugiej strony, został przez ewangelików skopiowany jak dziwka ! W imieniu tych powyżej !
Katolicy mają prawdziwą naukę i biegają za protestantami jak dziwki ! Katolicy rzucają swoją doktrynę na świnie.
Ci … synody, ciągle im dokuczają. Biskupi wiedzą, co mają robić.
Nie potrzebowali synodu, jeśli poszli za papieżem. Papież jest dla nich za głupi !
Wszyscy oddają tę rzecz - Hostię Świętą w swoje ręce.
Lucyfer
To najgorsza rzecz, gdy nauczanie w kościele jest zakłamane
i nieprawdziwe ciągnąc niewinnych i nie świadomych na dno.
Masz moc, aby nas wyrzucić. Większość ludzi go nie używa bo zwiódł ich kościół, który upadł i jego słudzy którzy idą na dno.
Nikt już nie chodzi do kościoła.
Nikt już nie klęka przed skrzynią - tabernakulum.
Od chwili założenia kościoła było źle.
Są takie nowoczesne, ale takie puste bez Boga !
Kościół za bardzo przystosowuje się do świata.
Interweniują Nazarejczyk i jego matka.
Nie minie dużo czasu, zanim nastąpi na świecie globalny krach
i dojdzie do kolejnej wojny !
Fleischmann
W .... ukradli gospodarza.
Podeszli do przodu, wyciągnęli łapę i odeszli.
Skradziono więcej niż jedną hostię, cztery ! Sprzedali je.
Nie dostali wiele w zamian za kogoś, kto był moim sługą.
Tak, kto to może być ? Swoją drogą, zdarza się to dość często.
Nie tylko w x... Pewnie są też inne targi. Gdyby biskupi na to nie pozwolili - Komunia na rękę, nie doszłoby do tego. Jeśli tak,
musisz zachować ostrożność. To i tak nie potrwa długo; potem idzie
do rowu. Tak mówi Wysoka Dama.
Lucyfer
Często kradną się hosty, nie tobie, to prawie niemożliwe.
To jest nasza największa zabawa, ku zmartwieniu
Nazarejczyka i jego matki.
Odpowiedzialność za to ponosi ksiądz i biskup.
Biskup, bo na to pozwolił. Chce, aby księża podążali za biskupem. Księża muszą być odważni. W imieniu Nazarejczyka i Jego Matki ! Wielu pastorów ma z tego powodu kłopoty sumienia. Z jednej strony powinni kierować się biskupem, a z drugiej swoim sumieniem.
Judasz
Nowe Credo mówi teraz zupełnie inaczej: „Zstąpili do królestwa umarłych”. Oni zaprzeczają piekłu, gdyby tylko wiedzieli, co ich czeka. Sami pastorzy błędnie je interpretują to musi powiedzieć: W imieniu Wielkiej Damy !
Lucyfer
Niektórzy nie mają już iskry wiary; należą do mnie.
Kościoły są puste, z wyjątkiem małej garstki.
Haga! Jest całkiem głupi. Jeśli ktoś wierzy w to, co mówią, to jest naprawdę źle !
NERON - ten który w Koloseum wrzucał Chrześcijan
lwom na pożarcie
Z czego radują się demony ; czego chcą i pragnom
Judasz
Musisz wstać; Zdecydowanie wolę to niż klękanie.
To nie należy do twoich kolan. Nienawidzę tego.
Ksiądz ..... każe im wszystkim stać i wyciągać łapy.
On jest taki głupi. Dopilnuję, żeby nikt nie uklęknął.
Bardzo podobają nam się nowe reformy. Jesteśmy bardzo zadowoleni
ze zmian.
Udało mi się zrobić jeszcze jedną rzecz, gdzie dajesz na rękę
- komunia na rękę.
A przede wszystkim lubimy, gdy stoisz przed wszystkim.
Zawsze tam stoją, gdy coś jest rozdawane. Udało nam się to.
Oni są tacy głupi.
Szkoda, że synod się skończył. Bardzo nam się tam podobało !
Lucyfer
Są tacy, którzy nawet nie wierzą, że istnieję. To są moi bliscy.
Bardzo lubię Hagę. On psuje cały świat.
do Ks. Alta : Wolę cię o wiele bardziej niż w stroju księdza.
Ale większość ludzi już tego nie nosi. Naprawdę to lubię.
- komunia na rękę) to najwyższe osiągnięcie jakie udało mi się osiągnąć.
Rozkazy z góry od demonów
Judasz
Komunijne ławki muszą wrócić do kościoła. Kilka razy więcej !
Nie lubię tego mówić, ale pani mnie zmusza, pani.
Lucyfer
Biskupi muszą podążać za Papieżem. Trzeba klękać w kościele powtarzane kilka razy! Zmusza mnie to. Rzecz. . . - Hostia Święta nikomu nie wolno rozdawać. Świeckim nie wolno tego rozdawać.
Rzeczy nie można wydać. Podczas rozdawania rzeczy - Hostia Święta należy klękać. W imieniu Boga.
Stary . . . - Katechizm musi wrócić, na polecenie tamtego ...
Katechizm holenderski nie musi iść do szkoły, tak mi nakazał Nazarejczyk. Siostry muszą wejść w stroju zakonnym.
W rodzinach musi być modlitwa i różaniec.
Biskupi holenderscy są heretykami.
Stałeś się nielojalny wobec Papieża. Papieżowi trzeba być posłusznym. Drodzy pasterze muszą głosić, że istnieję.
Trzeba to uświadomić społeczeństwu. Muszą nosić to sza...to kradzież.
Kapłani muszą być rozpoznawalni jako tacy. Ludzie muszą przystąpić
do spowiedzi. Na szczęście prawie nikt już nie zajmuje się tym gównem.
Nauczanie katolickie należy głosić w stanie nieskażonym.
Tak, pastorzy muszą powiedzieć, że istnieję; w przeciwnym razie wszyscy spadną na nas. Pani zawsze mnie zmusza; ona chce ocalić tych… ludzi. Ale nie może wszystkiego zrobić, ponieważ nie ma wystarczającej ilości modlitwy. Kandydaci do kapłaństwa muszą się modlić. Muszą być szkoleni na własnych seminariach; nie wolno im studiować na innych uniwersytetach.
To jest najgorsza rzecz, gdy nauczanie jest zniekształcone.
Biskupi powinni zwrócić uwagę na Rzym.
Fleischmann
Ludzie powinni chodzić do księży, gdy są chorzy duchowo lekarze wam nie pomogą. Wszystko W imieniu Wielkiej Damy !
Dlatego tak wielu jest chorych duchowo
Lucyfer
W imieniu swojej Oblubienicy powinniśmy więcej modlić się do Ducha Świętego. W imieniu Wielkiej Damy należy się dużo modlić, bo niedługo sąd karny, żeby tak dużo osób do nas nie przychodziło.
Odmawiajcie różaniec !
Należy znieść Komunię na rękę; to jest moja praca.
Biskup powinien zakazać Komunii na rękę, jeśli może.
Neron
Tak, powinieneś podążać za orędziem Fatimskim !
Humanae Vitae jest kluczowe ! Całe Życie Człowieka !
Jeżeli to nie zostanie spełnione, powstanie nowy sąd karny.
Wszyscy umieracie. Sytuacja w Europie będzie bardzo zła!
Należy odmawiać Sch.... - różaniec; inaczej to koniec !
Lucyfer
Demokracja w kościele niekoniecznie jest najlepsza, ponieważ podważa się posłuszeństwo. Rady parafialne też nie są najlepsze.
Kapłani muszą wydawać polecenia. Kapłani muszą postępować zgodnie ze swoim sumieniem, tym bardziej, że muszą biegać w tym habicie.
Należy zanosić więcej modlitw do aniołów stróżów, ponieważ moc piekła jest w tej chwili tak wielka. Ludzie muszą błagać swoich aniołów stróżów, aby im pomogli. Woda święcona musi wrócić do domów, tak,
i krzyż także musi wrócić do domów. Kapłani jako tacy muszą być wyraźnie rozpoznawalni. Gdyby biegali w swoich... (szatach), to nie mielibyśmy takiej władzy nad draniami. W imieniu ….Matki Bożej
Św. Szczególnie czczonych jest pięć ran.
Św Twarz należy szanować. Nazarejczyk tak mówi, ponieważ jest to bardzo zniekształcone przez ludzi. Dlatego trzeba go szanować.
Medalik św. Twarz należy szanować. Rozkazuje mi to Ten, który ma władzę nad niebem i piekłem. Należy także rozpowszechnić wizerunek s. Faustyny z jego twarzą - miłosiernego Zbawiciela.
Tam, gdzie stoi ten obraz, płynie z niego wiele błogosławieństw
– na naszą szkodę. On sam to nakazał, Nazarejczyk i Jego Matka.
Nawet jeśli kapłani czczą oblicze, On jest szczęśliwy, gdy to słyszy. Wszyscy kapłani będą czcić Jego oblicze i wszyscy ludzie.
Do św. Modlitwa do Józefa jest bardzo ważna, bardzo ważna !
Fleischmann
Żaden ksiądz nie może się ożenić. Jest kapłanem na zawsze.
Nie inaczej jest w przypadku osób religijnych. Musisz pozostać wierny swojej pracy. Wielu ludzi jest dziś niewiernych. Także kapłani powinni przystąpić do eucharystycznego przymierza miłości.
Lucyfer
Musisz więcej głosić! W imieniu powyższego ! Trzeba uświadamiać ludzi o niebezpieczeństwach płynących z bezbożnego świata.
Opuścili tego, z którym mogli znaleźć pokój
Lucyfer o biednych duszach
Nie możemy niepokoić biednych dusz. Mają perspektywy i nadzieję, nawet jeśli będą tam siedzieć aż do dnia sądu. Wychodzą.
O aborcji
Neron
Aborcja jest morderstwem, niezależnie od miesiąca, w którym dokonuje się aborcji. Embriony nie spotykają się z Bogiem. Idą do nieba; lecz nie mogą Go zobaczyć, ponieważ nie są ochrzczeni.
Lucyfer
Nienarodzone dziecko powinno zostać ochrzczone.
Judasz
W odpowiedzi na pytanie egzorcysty dotyczące prawa aborcyjnego :
Wszyscy tam byliśmy - w Bonn. ha ha.
Było tam całe piekło ha ha ! Ładnie nam się to udało ! ha ha
Już nie wiedzą, dokąd uciekają. Oni wszyscy nie mają już celu, ci ludzie.
Nie wiedzą już, co jest górą, a co dołem.
Pytanie zadane przez egzorcystę :
Czy wielu ludzi staje się mordercami ?
Odpowiedź : Tak, to jest krok w stronę rozkładu.
Pytanie egzorcysty : Czy Bóg zainterweniuje ?
Odpowiedź : Zobaczysz !
KAIN - ten, który pierwszy zabił drugiego człowieka, swojego brata - został wygnany i potępiony.
Lucyfer o sobie, o innych demonach i o piekle
Zostałem potępiony, bo nie chciałem służyć Bogu i sam chciałem być władcą, chociaż byłem stworzeniem.
Byłem w niebie, powyżej rangi stojącego na stole - Archanioł Michał.
Egzorcysta : „Mogłeś być z Cherubinami !”
Odpowiedź: „Tak, ja też tam byłem”.
Jestem stamtąd najwyższy; Michael mnie powalił. Teraz nie mogę go już skrzywdzić. Całe piekło należy do mnie. Chcę podbić ziemię.
Najpierw zarobię bogaty łup. Wypełniam moje królestwo.
Dostanę, kogo się da, możesz na tym polegać.
Jestem ojcem kłamstw. Nigdy nie przestaję walczyć.
Podoba nam się to znacznie bardziej na świecie.
Walczę o każdą duszę taką jak ta - Jezus.
Czy wiesz, dlaczego tak walczę ? Ponieważ zostałem powalony po prostu ze względu na człowieczeństwo.
Czy wiesz, kto dziś rządzi światem ?
Nie ten, który poświęcił się na świecie ! To ja !
Większość z nich opuściła... - Nazarejczyk. Tak głupi !
To małe stadko, które pozostało mu wierne.
Nigdy nie dotrzymuję obietnic.
Wprawię cię w zakłopotanie; Jestem Diabolusem.
Mam więcej do powiedzenia. Gdyby.... - Matka Boża mnie tak nie zmuszała ! Kobieta zmiażdżyła mi głowę.
Mówię prawdę, gdy… zmusza mnie.
Mam Judasza. Jest zawsze do moich usług. On jest przeklęty.
Mógł się uratować. Nie poszedł za nim, Nazarejczykiem.
Nazarejczyk zawsze przebacza, gdy....
Dziewica Maryja mówiła mu wystarczająco często, że powinien się poprawić.
Pytanie egzorcysty : „Czy zrobiłbyś to jeszcze raz ?”
Odpowiedź: „Nie, nigdy !”
Judasz ma wielu następców. U nas nie ma odpoczynku przez całą wieczność; Tam na górze jest pokój - w niebie.
Czy wiesz jak tam się pali ? Nie ma wśród nas posłuszeństwa;
To jest dostępne tylko tam na górze.
U nas nie ma już odwrotu, nigdy na zawsze. Nikt z nas nie może wrócić. Nie ma miłości; u nas jest tylko nienawiść. Nigdy nie mamy pokoju; walczymy ze sobą. My też chcemy tam pojechać.
Wrogowie Kościoła są nasi. Pycha prowadzi ludzi do ruiny.
Kiedy świat się skończy, pójdziemy dalej. Potem będzie jeszcze gorzej. Gdybyś miał pojęcie, jak tam wygląda. Widzieli to widzące dzieci z Fatimy. Gdybyś miał pojęcie, jak tu jest. Klękałbyś przed... przybytkiem dniem i nocą. Muszę to powiedzieć, bo Wysoka Dama mnie zmusza.
Judasz o sobie, o innych demonach i o piekle
Jestem potępiony na wieki, na wieki, na wieki! Gdybyście tylko mogli sobie wyobrazić, że jesteście potępieni na całą wieczność.
Jestem przeklęty.
Powiesiłem się, bo byłem zdesperowany i zdradzony… Jezus.
Egzorcysta : „Dlaczego go zdradziłeś ?”
Odpowiedź : „Ponieważ potrzebowałem pieniędzy”.
Nie wychodzę z Anneliese, dokąd mam iść ?
Z powodu... Lucyfa siedzę w dziurze; pies pociągnął mnie w dół.
Nazarejczyk umiera za to społeczeństwo. Ale każdego dnia wystarczy. Większość ludzi w to nie wierzy.
Pocałowałem tego Nazarejczyka. Ten Nazarejczyk wiesza się na krzyżu;
i jestem przeklęty, przeklęty na całą wieczność.
Jestem ojcem kłamstw. Leżę jak wrak. Ale… podnosi głowę ciągle zmusza mnie, żebym to powiedział - prawdę.
Nie idę, tam na dole jest strasznie.
Większość ludzi i tak już we mnie nie wierzy; Drodzy pastorzy nic nie mówią.
Egzorcysta : „Jesteś głową wszelkiego świętokradztwa ” ?
Odpowiedź : „Tak, zgadza się !” z tekstu egzorcyzmu
Egzorcysta : „To twoja wina, że masoni odprawiają czarne msze”?
Odpowiedź : „Tak, tak. W tej chwili jesteśmy bardzo zajęci pracą.”
Egzorcysta : „Miałem na myśli, że byłeś w Damiano”?
Odpowiedź Judasza : „Tak, mogę być wszędzie w tym samym czasie”.
Gdybym mógł, klękałbym przed tym - przybytkiem dniem i nocą.
Egzorcysta : „Maryja zmiażdży ci głowę”?
Odpowiedź : „Tak, ale jeszcze nie teraz”.
Nie ma dwóch prawd; Ten powyżej próbuje prawdy, my próbujemy kłamstwa. Nie idę. Tam na dole jest tak strasznie. Jest ze mną także ten drugi, ten, który wisiał obok niego nie chce podać swojego imienia.
Będziemy walczyć o każdą duszę. Chcemy wyjść.
Neron o sobie
Jestem trzeci w lidze. Ja też tam siedzę.
Zabijałem chrześcijan i prowadziłem rozwiązłe życie.
Kain o sobie
Zabiłem brata; Palę się.
Hitler o sobie i o narodzie
Zabiłem tak wielu i wyrzuciłem krzyże, a teraz jestem przeklęty.
Ludzie są tacy głupi; Myślą, że po śmierci wszystko się kończy.
To idzie dalej, w górę lub w dół !
Fleischmann o sobie
Jestem szósty w lidze i cholerny ksiądz.
Byłem księdzem w Ettleleben. Cholera, jestem !
Tu na dole jest okrutnie ! Byłem kimś takim jak ty.
Judasz też mnie tu przyprowadził !
Nie byłem niewierny jak Judasz !
Jestem przeklęty, bo tak słabo sprawowałem swój urząd.
Kiedy jesteś potępiony, masz jeden cel : zdobyć także dusze.
Jestem przeklęty na zawsze. Męki są straszne.
Zabiłem jednego. Poza tym miałem bardzo wiele kobiet.
Poniżałem je wykorzystywałem i biłem.
Egzorcysta: „Dlaczego to zrobiłeś ?”
Odpowiedź :
„Ponieważ sprawowanie urzędu było dla mnie za trudne.
Nie modliłem się wystarczająco. Zawsze chciałem szybko skończyć. Teraz marnieję tam na zawsze.”
Kapłani, gdybyście mieli pojęcie, jaką macie moc !
Jak wiele straciliście !
jestem godny pożałowania; ale nie ma nic do życzenia.
HITLER - ten, który chciał rządzić światem i wymordował
podczas wojny 80 mln. istnień ludzkich
Wypowiedzi demonów na temat Anneliese w poszczególnych przypadkach spotkaniach
Wyrażenie : "zasmarkany nos" które znajduje się w tekście poniżej dotyczy określenia - osoby Anneliese Michel.
Lucyfer
Kilka razy : Zasmarkany nos jest opętany; to jest nasza praca.
Nie może przystąpić do testu; O to też się zatroszczę.
Nie mogę dostać zasmarkanego nosa, jest pod opieką Madonny.
Mam dość zasmarkanego nosa. Dręczyłem ich wystarczająco długo,
co najmniej 6 lat. Dręczyłem ją tak długo, że umarła.
Nie wychodzę jeśli Ks. Renz poruszysz łapami 1000 razy
- błogosławieństwo.
Smarkacz jest przeklęty; Nie oddam jej.
Nie pójdę sam. Jesteśmy w nim jeszcze bardziej.
Judasz : Drugi powieszony obok niego - złodziej po lewej także jest w niej nadal.
Ks. : „Powiedz mi, jak ma na imię !”
Judasz : „Ja tego nie mówię ! Oboje jesteśmy przeklęci. Nie pójdę sam.”
Ks. : Kto silniejszy, Ty czy Ukrzyżowany ?
Judasz : Po prostu zderzę się z kimś innym; jest tam jeszcze wystarczająco dużo, walka demonów; nikt nie chce wyjść.
Ten drugi, który jest w niej, nie chce jeszcze wyjść, więc i ja nie wyjdę. Wychodzisz - ja nie idę ! To powtarza się kilka razy w tę i z powrotem.
Potem ona - Anneliese przeczytała książkę Schippach autorstwa Barbary Weigand i poszła do Schippach, do tego przeklętego…,
do tego… kościoła i do tego gościa, który stoi przede mną - Ks. Renz.
Zasmarkany nos nie może zdać testu. Zasmarkany nos jest opętany;
to jest nasza praca. Kolejna kłótnia demonów o odejście.
Nikt nie chce wyjść pierwszy. Nazywają się śmieciami itp.
Wynajęliśmy go; Nie wyjdziemy.
Muszę wkrótce wyjść; tak, jest tam więcej rzeczy, które mogą cię niepokoić.
Ks. : Was jest tam siedem ? - Nie, sześć !
Lucyfer : Zasmarkany nos, siedzę tam już od dłuższego czasu.
Nie idę; Chcę ją samą.
Brudna woda - z San Damiano ! A zasmarkany nos pije to cały dzień,
ta świnia. Ale dzisiaj nikt już w to nie wierzy.
Zasmarkany nos, przeklęta padlina.
Będziemy jej przez jakiś czas dokuczać, ten zasmarkany nos.
Ten, który go sprzedał - Judasz, musi wyjść pierwszy.
Żeby się nie powiesiła ! Ale - Matka Boża jej nie pozwoliła.
Jest pod jej kontrolą.
Od początku była przeklęta. To jeszcze nie wyszło, już było przeklęte.
Zasmarkany nos jest nasz.
Musisz modlić się jeszcze więcej. W imieniu …. musimy się jeszcze modlić… - różańce bo inaczej nie wyjdziemy. Zajmie to co najmniej kolejne sześć miesięcy. W jej imieniu należy pościć.
Lucyfer
Wśród demonów toczy się kolejny spór na temat odejścia.
Drugą, która przeklęła, była zazdrosna owieczka, kobieta,
skąd pochodziła jej matka. Wciąż mam wiele rzeczy do powiedzenia. Zasmarkany nos musi do tego służyć.
Ks. : Musisz wyjść !
Lucyfer : Jeszcze nie chcę; bo mam jeszcze wiele do powiedzenia.
Judasz : No cóż, nie pójdziemy, śmieciu, a jeśli powiesz obrzydliwość
- egzorcyzm tysiąc razy, to nie wyjdziemy.
Tak, tak, przekląłem ich; Ja też wciąż w niej jestem.
Należy do faceta na dole, przekląłem go. Zostanę tam przez jakiś czas. Tą przeklętą kobietą byłem ja - Judasz.
Ks. Rodewyk do Judasza : Teraz możesz znowu się wycofać.
Anneliese nie może tego znieść !
Odpowiedź Judasza : Musi, bo została przeklęta.
Jest z nią… - anioł stróż, już by się powiesiła.
Lucyfer : do Ks. Alta: Zasmarkany nos został przeklęty; należy do nas.
.... z .... przeklął ją. Ona już nie żyje.
Ks : Czy ona jest z tobą ?
Odpowiedź: Nie ! Jak ona to zrobiła. Zasmarkany nos jest nasz.
Judasz - Najpierw kłujemy kobietę.
Ks : Jak długo jeszcze ?
Odpowiedź : Kiedy już wszystko powiem, odejdę.
Neron
Zasmarkany nos został przeklęty przez kobietę. Wkrótce wychodzę. Takich jak smarkacz jest więcej.
Lucyfer
Trzeba więcej modlitw do aniołów stróżów. Do świętych Trzeba się modlić o więcej aniołów i aniołów stróżów - to moi wrogowie !
Anioł stróż Sączysmark jest tutaj. Zanim odejdę, powiem to. Jest nas sześć. Z ostatniego imperium są trzy.
Zasmarkany nos (Annelise ) dba o wszystko. Teraz ona także czerpie inspirację
od Niej - Matki Bożej.
Jest więcej odmian, takich jak zasmarkany nos.
Zabrali ich do szpitala psychiatrycznego. ....
Pani N.... nie jest szalona. Ona nie jest szalona ! Ona musi zapłacić.
Jest przesadzona, ale nie jest szalona. Tak, .... - Zbawiciel na to pozwala; zasmarkany nos ratuje im dusze.
Ks : Najświętsza Dziewica pomoże !
Jest nas pięciu oprócz Lucyfera, Judasza, Nerona, Kaina i Hitlera.
Biję zasmarkany nos, aż umrze. Nic nie pamięta, bo tam to zablokowaliśmy. Zrobiliśmy też to, że ciągle mdlała.
Ks : Dlaczego tak traktujesz Anneliese ?
Odpowiedź : Ponieważ musimy wkrótce wyjść i żeby dranie wkrótce
w to uwierzyli ! Pozwolono mi.
Siedzę tam, bo zostało przeklęte przez kobietę z... Pani....
tak miała na imię. To było w 1951 roku. Ponieważ była złośliwą kobietą. Tak, uwiedliśmy ją. Zasmarkany nos bolał tak często, że co cztery tygodnie chorowała w łóżku. To też byliśmy my.
Jesteśmy przyczyną wielu chorób ! ha ha
Ale tego już nikt nie widzi ! ha ha
Ludzie są ślepi i tępi jak ich przewodnicy z kościoła ! ha ha
Módlcie się za chorych ! Dostosuj swoje życie według ....
- według Chrystusa ; wtedy nic nie może pójść źle.
Zepsułem je w szkole średniej. Zmęczymy A...
Jesteśmy do niej bardzo przywiązani.
Wyjdziemy w .... - Matka Boża jej miesiąca -październik.
Judasz Iskariota powinien wyjść pierwszy.
Potem przychodzą inni. Będę ostatnią osobą, która przyjedzie
w październiku. Wszyscy jedziemy w październiku.
Jeszcze więcej jest ich w Lohr - szpital psychiatryczny.
Chcieliśmy przybliżyć zasmarkany nos Lohrowi. Nie szło ani do przodu, ani do tyłu. Wolałbym mieć zasmarkany nos w Lohr. Ma to na celu pokazanie, jaką mamy moc. I jaką władzę mamy nad umysłem i wolą człowieka.
Zasmarkany nos, którego nigdy nie zakręciła, mimo że na taki wyglądała - w kryzysie). Nieprędko udało jej się zdobyć maturę.
Podczas matury z języka niemieckiego godzinami powtarzaliśmy jej,
że jest przeklęta. Pierwsza epidemia miała miejsce po 10. klasie.
Judasz to zrobił. Przejęła od nas wszystkie choroby, gruźlicę, tę na głowę, choroby gardła. Wykończyliśmy ją całkowicie.
Nie zmusiliśmy jej do samobójstwa. Najgorsze było dla niej to,
że została potępiona. Abyś mógł zobaczyć jaką władzę mamy nad umysłem i wolą człowieka. Przekonaliśmy ją, że... - Zbawiciel mówi,
że jest przeklęta.
Ostatniego dnia października wyjeżdżamy wszyscy na raz.
To jest fajne ! Masz władzę, aby nas wypędzić. Większość ludzi go nie używa. To są moi bliscy. Są tacy, którzy nawet nie wierzą, że istnieję :
to moi ulubieńcy.
Lucyfer
Zasmarkany nos i tak przejdzie test. Znając nic nie robi bo nic nie przychodzi jej do głowy.
Ta powyżej - Matka Boża chce, żeby zdała egzamin.
Ta, która przeklęła smarkacza, to kobieta.... Ona nie jest potępiona. Wciąż jej się to udawało. Bardzo chciałbym mieć ją przy sobie.
Ale niestety, niestety, niestety!
Szkoda, że muszę niedługo wyjść. Zasmarkany nos nieustannie wszystko odkrywa.
Czy wiecie klechy, dlaczego zasmarkana nie trafiła do psychiatryka ?
Bo wszystko trzeba było przez nią powiedzieć, żeby biskup wiedział wszystko.
Lucyfer
Musimy wkrótce wyjść. Wyrzuca nas.... - Matka Boża.
Jesteśmy potępieni na całą wieczność. My też chcemy tam pojechać.
Nie chcemy wyjść. Będziemy nadal zawracać sobie głowę zasmarkanym nosem, nawet jeśli będziemy musieli wyjść.
Jest tam pod opieką.... - Matka Boża.
Obraz... - Miłosiernego Zbawiciela jest zły ! Nie widzimy zdjęcia !
Wyruszymy wieczorem 31 października 1975 roku. Musisz tam być.
Fleischmann
Jest nas dziś sześciu, jeszcze jeden, upadły ksiądz.
Muszę wyjechać 31 października 1975 roku. Następnym razem dowiesz się, jaki jest znak. Nie mam zamówienia. Kobieta... przeklęła ją.
Siedzi daleko w dole. Należy się za nich modlić !
Zasmarkany nos powinien nam się podporządkować; ale nie dotarliśmy tak daleko. Za dużo chodziła do kościoła. Poszła za Nazarejczykiem.
Ale utrudniamy jej to. Oni też bardzo się modlili. Babcia zaciągnęła ją
do kościoła. Miała 6 lat. Babcia prawie codziennie wyciąga ją z łóżka.
Od urodzenia siedzę w domu. Pozostali przychodzili jeden po drugim.
Jest wystarczająco dużo takich, które ludzie przeklinają. Wchodzimy tam.
Zmarł siostrzeniec kapelana Rotha. On też tam jest i nieustannie obserwuje, a zasmarkany nos też o tym wie. Jest w błogości, Zygfrydzie. My też moglibyśmy tam być. My, małpy! Już wczoraj odwiedził zasmarkany nos. On ma 20 lat. Barbara Weigand i jego matka - babcia Michel też tam są. Marta - siostra Anneliese też tam jest.
Wszyscy są zebrani razem.
Lucyfer
Zasmarkany nos nigdy nie był z dala od kościoła - nigdy w grzechu śmiertelnym. To jest niewiarygodne.
Fleischmann
Mam zadanie dla tego, który przeklął zasmarkany nos.
Powinieneś się za nich modlić. Ona przykuca głęboko - w czyśćcu.
Lucyfer
Odetnę gardło smarkaczowi. Latem zasmarkany nos zauważył,
że nie mamy spokoju. Myślisz, że znikniemy?
Wyjdź już. Dlatego nadal możemy się śmiać.
Kain - Płonę (płacze).
Ks : Dlaczego nie pójdziesz ?
Odpowiedź : Ponieważ tam na dole jest znacznie gorzej.
Hitler powinien wyjść pierwszy. Nie wychodzę.
Wychodzimy o 22:00; nie wcześniej i nie później.
Obecni : Matka Boża, Barbara Weigand, Zygfryd, Babcia, Marta, Ojciec Pio, Teresa Neumann, Brat Konrad von Altötting, Św. Józefa i anioła stróża.
Odchodzą, wymieniając nazwiska i podając powody potępienia : Fleischmann, Hitler, Kain, Neron, Judasz, Lucyfer.
Judasz
Nie wychodzimy; to jeszcze trochę potrwa. Ładnie cię tam dostaliśmy. Nie wyjdziemy. Zasmarkany nos był dzisiaj w kościele.
Ona nie musi chodzić do kościoła. Przestań... - egzorcyzm.
To w niczym nie pomaga. Nie musimy jeszcze wychodzić.
Jeszcze trochę nadciśniemy ten zasmarkany nos. Ona jeszcze nic nie wie. Nie może przystąpić do egzaminu. W zeszły piątek dość słabo wykończyliśmy zasmarkany nos. Zasmarkany nos, jeśli znowu pójdzie do kościoła, ta kobieta, ta przeklęta, następnym razem będziemy krzyczeć. Nie musieliśmy jeszcze wyjeżdżać na dobre.
Judasz
Jestem potępiony na wieki. Wróciłem już dawno. Po chwili wyjścia, zaraz wróciłem. Nie mów zawsze do mnie po imieniu!
Obecni : Lucyfer, Kain, Hitler, Judasz, Neron.
W imieniu Wielkiej Damy : bądź cierpliwy !
Judasz odpowiada na prośbę kapłana o ustąpienie miejsca :
Nie, jeszcze nie! Jeszcze nie wyjeżdżamy. Zamiast tego Judasz żąda,
aby Zygfryd odszedł. Judasz: Nie zwracaj się do mnie po imieniu,
bo to mnie rozzłości. Znów denerwuje się obecnością Anneliese
w kościele i wprowadzeniem częstej Mszy św. Komunia przez Pp Piusa X.
Zasmarkany nos znów był dzisiaj w kościele. Nienawidzimy tego.
Ks : Ci, którzy nie chodzą, uszczęśliwiają cię ?
Odpowiedź Judasza : Gdyby tylko wiedzieli, co ich czeka !
Ks : Mógłbyś nam opowiedzieć o tym kilka rzeczy !
Judasz : Nie jestem taki głupi ! Powinni mieć tak samo źle jak my.
Obecni: Matka Boża, św. Josef, Zygfryd, Therese Neumann,
Ojciec Jordan, Pp Pius X, Ojciec Pio, Babcia i inni przodkowie,
Anioł Stróż, Archanioł Rafael.
Judasz : Niedługo nie będzie można tu przychodzić. Ale my też tam jesteśmy i to mnóstwo. Minie trochę czasu, zanim będziemy musieli wyjść.
Lucyfer
Jeśli ona znowu pójdzie... - do komunii, rozerwę ją na strzępy. Wypluwam to - co mam w jej ustach. Ona też klęka, głupia świnia !
Judasz
Nie wychodzę. Ponieważ nie musimy. To zajmie trochę czasu, niewiele dłużej !
Ks : Ile was jest ?
Odpowiedź : To nie twoja sprawa !
Ks : Powiedz swoje imię !
Odpowiedź : Nie mam imienia.
Ks : Judasz !
Judasz
Ks : Gdzie jest mięsożerca ?
Odpowiedź : Odszedł, ale może wrócić.
Poza tym jest wiele innych, o których nawet nie wiesz.
My także chcemy pójść w górę - do nieba. Jesteśmy przeklęci, przeklęci na całą wieczność ! Na zewnątrz ! Na zewnątrz! Chcemy się wydostać
z tego zasmarkanego nosa. To już nie do zniesienia.
Całymi dniami siedzi w kościele. Jesteśmy przeklęci, przeklęci !
Ks : Wyjdź !
Odpowiedź : To nie działa, ponieważ On - Bóg na to nie pozwala,
ten tam na górze; on tego nie chce. Chce, żebyśmy zostali.
Chcemy się z tego wydostać; chodzi o komunikację, to dzieje się każdego dnia; to jest nie do zniesienia. Chcemy Wyjść ! Wyjść ! Wyjść !
Ona też tam klęka. Chcemy się wydostać, a facet na górze nam nie pozwala !
Ks : Dlaczego cię nie wypuszcza ?
Odpowiedź : Tak, dlaczego, tak, dlaczego ?
Chcemy Wyjść ! Wyjść ! Wyjść ! Przestań się modlić ! ! !
Jesteśmy przeklęci ! przeklęci ! przeklęci. !
Chcemy się stąd już wydostać, do cholery ! do cholery !
Judasz
Czy wiesz, co wiedziała na teście? To jest niewiarygodne !
Ma ocenę 3 ! Nie zdaje kolejnego testu. .... pozwolił na modlitwę
brudu - egzorcyzm.
Ks : Kiedy mówisz „Ave, Mario”, piekło drży i diabły uciekają ?
Demon : Tak, to prawda !
Ks : Dlaczego nie wolno ci wyjść ?
Odpowiedź: Nie wiemy! Złodzieja mamy po lewej stronie.
Powinieneś móc znowu się wyspowiadać !
Są tam wszyscy oprócz kapłana.
Jestem Judasz Iskariota. Lucyferowi się to nie podoba.
A tych, którzy zajmują miejsca w niebie, możemy ich ukłuć.
Mówi się, że w tym stuleciu jest więcej świętych niż kiedykolwiek wcześniej. Ale tak wielu ludzi przychodzi do nas i nie wierzą w to,
i wszyscy myślą, że musi być w porządku i czuć się komfortowo.
Oni wszyscy są tacy głupi ! Gdyby tylko wiedzieli! Ale dopóki nie będzie za późno, nie będzie już odwrotu ! Zasmarkany nos, przeklęty,
głupia świnia, bestia, głupia !
Judasz
Ks : Ona nie robi tego, czego chcesz ?
Odpowiedź : Nie, ale czasami tak. Wszyscy tak robią, nawet jeśli wkrótce staną się podobni do tych, którzy chcą zająć miejsca tam
na górze, a On na to pozwala, aby nie stali się aroganccy.
Dlaczego mam ci to powiedzieć ? To jest w pismach świętych!
Ks : Czy potrzebujesz pomocy w szerzeniu chwały Bożej ?
Odpowiedź : Tak, jest. To jest najstraszniejsze !
Ks : Dlaczego tu zostajesz tak długo ?
Odpowiedź: Aby popracować nad zasmarkanym nosem.
Pokonałem ich krótko i drobno.
Ks : Idź na pustynię !
Odpowiedź: To wciąż słabe wyrażenie, do cholery, do cholery !
Judasz
Ks : Dlaczego nie ustąpisz ?
Odpowiedź: To niemożliwe !
Ks : Boski Zbawiciel ci nie pozwoli ?
Odpowiedź : Tak !
Judasz
W przyszłym tygodniu nie wolno jej nic jeść. Powinna pościć, głupia krowa. Chcemy je szturchać, a poza tym post jest pożyteczny.
Nie umrze z głodu. Na egzamin wolno jej jeść. Ona w ogóle nic nie wie. Przez ostatni tydzień nie nauczyła się niczego, zupełnie niczego !
Gdyby to od nas zależało, nie ukończyłaby liceum. Zawsze działaliśmy przeciwko temu, zawsze przeciwko niemu. On na to pozwala tam na górze. Krok po kroku.
Jeśli mamy kogoś pod kontrolą, to będzie tańczył do naszej melodii,
tak jak zasmarkany nos musi tańczyć, jeśli chcemy, wolno nam.
Nie może nic na to poradzić, musi i nawet jeśli tysiąc razy nie chce,
i tak musi, bo jest człowiekiem.
Mam pomocników.
Ks : Kto ci najbardziej pomaga ?
Odpowiedź : Skoczę ci w twarz.
Ks : Co zyskujesz, dokuczając Anneliese ?
Odpowiedź: Nasza zabawa! U nas jest tylko okrucieństwo i męka. Chcemy już z niej wyjść !
Ks : Wyjdź, jeśli chcesz !
Odpowiedź : To już koniec, przegapiliśmy to.
Och, horror ! Nie możesz sobie tego wyobrazić.
Tak, tu też jest ogień, ale znacznie gorszy !
Ks : Czy lubisz karnawał ?
Odpowiedź : Tak, lubimy to.
ZWYKŁY PROBOSZCZ NIE WYMYŚLIŁBY BARDZIEJ DEBILNEGO PYTANIA, BEZ SENSU NIE ZWIĄZANY Z UWOLNIUENIEM I EGZORCYZMEM +
BRAWO DLA BISKUPA STANGLA I JEGO WIEDZE W PRZYGOTOWANIU
I WYZNACZENIU KSIĘŻY.
Judasz
Kiedy Ks. przekazuje szkaplerz Anneliese i prosi ją, aby się odsunęła, Judasz : Nie możemy, nie tak szybko.
Latem wszystko znów idzie dobrze!
Judasz do Ks : Jesteśmy potępieni ! Twoja matka wyszła już z czyśćca,
a my tam utknęliśmy. Wy dziwki, wszyscy zasługujecie na eksterminację, wszyscy tam siedzicie.
Ks : Powinieneś wyjść !
Odpowiedź : To niemożliwe ! Jeśli tego chcą, Wysoka Dama i
... Zbawiciel. To już nie jest tak długo.
Ks : Czy wiesz, kiedy wyjść ?
Odpowiedź : Tak, musisz uzbroić się w cierpliwość.
Ks : Kto tak mówi ?
Odpowiedź: Wysoka Dama!
Ks : Kto powiedział, że powinniśmy iść dalej ?
Odpowiedź : .... wskazuje przez Anneliese na posąg Matki Bożej.
Ks : Czy powinniśmy tak kontynuować ?
Niech Najświętsza Dziewica ci rozkazuje !
Odpowiedź : Nic nie mówię, nie, nie, nie! Uch, uch, uch.
Jestem Judasz, nic nie mówię. Miejsce zasmarkanego nosa wkrótce spłonie. Nie bądź taki bezczelny! Dmuchałem (= pożar w pokoju).
To była świetna zabawa! Głupia świnia nie zawsze musi palić święte świece. Niestety, niestety zostało tylko trochę sadzy.
Ks : Kto pomógł ?
Odpowiedź : Kogo to obchodzi, cała wszechmoc tam na górze !
Judasz
Ks : Kim jesteś ?
Odpowiedź: Jesteśmy przeklęci, dranie !
Ks : Dlaczego jesteś taki zdenerwowany kiedy pokazujesz figurę św. Archanioła Michała ?
Odpowiedź : Ponieważ bardzo mi się to podoba, zdecydowanie nie ! Wyjdź, wyjdź, wyjdź ! Wy, sępy !
Ks : Powinieneś zabrać Anneliese do St. odpuść komunię.
Odpowiedź : Nie !
Ks : Słyszałeś ?
Odpowiedź : Tak !
Judasz
Chcemy wyjść !
Ks : Dlaczego nie pójdziesz ?
Odpowiedź : Chcemy wyjść !
Judasz
Jesteśmy przeklęci, przeklęci, przeklęci! Chcemy wyjść !
Ks : Dlaczego jesteś przeklęty ? Ponieważ pocałowałeś Pana ?
Odpowiedź : Ponieważ jestem zdesperowany.
Ks : Nie możesz zostać dłużej!
Odpowiedź: Jeśli wiesz to dokładnie, nie muszę już tego mówić.
Ks : Czy to będzie w tym tygodniu?
Odpowiedź: Nie, nie muszę nic mówić.
Ks : Kiedy Anneliese może jechać do St. Iść na komunię ?
Odpowiedź: Nie wolno jej tego zrobić, pozwala na to Ten, który pozwolił się ukrzyżować. Rozkręcamy się w karnawale.
Judasz
Zamienimy zasmarkany nos w ziemię, rozumiesz ?
Tak, jestem dzisiaj bardzo zirytowany...
Ks. : Zabraniam ci !
Odpowiedź : Nie, bo ich zmiażdżę, tę głupią padlinę !
Przez całą noc nie ma spokoju. Jest karnawał i Wielka Dama
potrzebuje zastępstwa dla innych, którzy tańczą za mną całą noc.
Tak, pójdę za nią !
Ks : Jest pod opieką Matki Bożej !
Odpowiedź : Tak, ale ona jest człowiekiem;
Nie musi się wściekać na zewnątrz, jest inny sposób.
Ks : Kim jesteś ?
Judasz ! Jesteśmy przeklęci !
FLEISCHMANN - potępiony ksiądz, który sprawował
swoją posługę przeciwko Chrystusowi.
Pijak, awanturnik, kobieciarz, damski bokser, morderca.
Pierwszy raz z Fleischmannem spotkaliśmy się przekraczając granicę Niemiec udając się do Anneliese na jej grób co opisujemy w II części artykułu.
Z pozostałymi potępionymi duszami jaki z Lucjanem spotykaliśmy się już nie jednokrotnie.
Fleischmann o aniołach stróżach
Aniołowie stróże czuwają nad tobą dzień i noc, abyś podążał
za Zbawicielem. Będziemy Cię śledzić, krok po kroku.
Jesteśmy duchami. Ludzie dzisiaj nie wierzą w anioła stróża.
Lucyfer o aniołach stróżach
To są moi wrogowie; Nienawidzę ich !
Demony o objawieniach
Lucyfer
Matka Boża miałaby tak wiele miejsc, w których byłaby tak często pozostawiona sama. Gdybyście ich tam nie mieli, niektórzy z nich byliby ze mną.
San Damiano
San Damiano, ta cholerna dziura tam na dole! Zabraniam ludziom się modlić. Matka Boża jest tam blisko. Tam daje wiele błogosławieństw.
San Damiano i Montichiari są prawdziwe. Kościół tego nie uznał. Udało nam się to.
Nie minie dużo czasu, zanim Sch....ort (= San Damiano) zostanie rozpoznany. Ta… woda, ta druga od Damiana, też nie jest gorsza.
W gównie niedaleko Bambergu, tak, w Heroldsbach, też tam jest. Nie rozpoznali Heroldsbachów. Jestem wszędzie, gdzie ona jest, bo tak wiele nam kradnie.
Heroldsbacha
10 października 1975 roku Lucyfer skomentował to w następujący sposób : „Ta dziura na dole jest prawdziwa - San Damiano i ta obok niej Montichiari, podobnie jak dziura tam w górze, w pobliżu Bambergu”.
Kapłani przywołują demona w imię Trójjedynego Boga, Ojca,
Syna i Ducha Świętego; w imię Najświętszej Maryi Panny.
Na pytanie : „Co to za miejsce pielgrzymek, które chcesz nazwać, musisz nazwać” - w imieniu nieba, wyraża się cały gniew i nienawiść wobec Najświętszej Dziewicy i miejsca Jej objawienia.
Szczególnie cieszy się, że Kościół nie uznał Heroldsbacha.
Ks : „Czy Kościół odrzucił Heroldsbacha ?”
odpowiedź: „Prawie !”
– Ta… dziura, ta przeklęta, ale na szczęście nie została rozpoznana, bo nam się to udało.
Do ponownego wezwania Trójjedynego Boga :
„Co masz na myśli mówiąc Bamberg ?”
odpowiedź : „Tak, tam też jest ! Jest tam !” Kochana Matka Boża.
„Jestem wszędzie, gdzie ona jest. Nie lubimy jej, bo kradnie nam tak wiele dusz”.
Lucyfer o przyszłości
Tak, powinniście postępować zgodnie z orędziem Fatimskim,
jeśli to nie zostanie spełnione, nadejdzie nowy sąd.
Wszyscy umieracie tutaj, w Europie.
Jeśli to przesłanie Matki Bożej Fatimskiej i Humanae Vitae -
Życie człowieka nie zostanie wysłuchane, zapadnie nowy wyrok kary.
To już nie potrwa długo. Nadchodzi sąd kary i gniew Boży.
Materiał - zawartość kaset musi zostać wcześniej opublikowany.
O wiele więcej ma zostać uratowanych. Szczególnie ta... Matka Boża wszystko organizuje.
Ostrzeżenie jest tym, co poprzedza drugie.
Ks : Co robić ?
Odpowiedź : Uklęknij i módl się !
W imieniu Matki Bożej należy oddać szczególną cześć
Świętym pięciu ranom.
Dalsze wypowiedzi demonów wobec egzorcysty i innych osób
Ks. Renz
Judasz do Ks. Renza : Są konsekrowani; to jest straszne.
Nie rozumiem tego. Są pod opieką…. Matki Bożej
Nie powinieneś zwracać się do mnie po imieniu.
Wiem, że byłeś w Chinach; Wystarczająco mnie oszukałeś.
Nie rozumiem Cię śmiech ; ale rozumiem cię - także po chińsku.
Gdybym mógł, chciałbym Cię dziś wieczorem otruć.
Podczas gdy ksiądz modli się po chińsku: Nie rozumiem Cię, ha, ha, ha, śmieje się i mówi: Rozumiem Cię. Odpowiada dziwnym szeptem.
O Ks. Rodewyku :
Ten we Frankfurcie już mnie kilka razy wypędził; ale teraz już nie może; jest już za stary.
O Ks. Alt :
Ten w Ettleleben mnie zdradził.
Do H. x.... Twoja żona powiedziała mi już wystarczająco dużo.
Sz.... Damiano. Twoja żona, przeklęta kobieta.
O Gertraud siostrze Anneliese :
Drugi jedzie do Sch....ort w Portugalii i głosi kazanie o... -Matce Bożej i wygłasza wykłady na temat objawień z 1917 roku.
Nikt już w to nie wierzy. Ona naprawdę mnie denerwuje,
ta zasmarkana, głupia, ta przeklęta. Teraz przyjdzie wkrótce.
O Roswithie siostrze Anneliese :
Roswitha nie powinna tak często chodzić do kościoła,
bo tego nienawidzę, bo ludzie są zbawieni przez modlitwę.
O dr. H. Bischofie Ruda. Grabera
Lucyfer o H. Bishopie Dr. Ruda. Graber Regensburg :
Biskup Graber od dawna jest mi cierniem w boku.
Lucyfer o Saulu:
Saul pięknie prześladował chrześcijan; ale potem ukradł mi dusze.
Lucyfer o kapłanie z Ars:
Zadajemy się z kapłanem Ars i możemy zrobić o wiele więcej, jeśli nam na to pozwoli. Możemy to robić tylko pod warunkiem, że łańcuchy są założone.
Ks. Arnold do Lucyfera :
Jesteście winni herezji m.in. B. z Künga ?
Lucyfer : Tak, mamy więcej.
Ks. Arnold : Biskup Lefebvre ?
Lucyfer : Och, hej, oni go nie słuchają, co za szkoda !
Ks. Arnold: Kto powiedział „co za szkoda ?”
Lucyfer : Nie ja !
Lucyfer o Barbarze Weigand.
Dodaliśmy też wystarczająco dużo Barbarze Weigand.
Należy szerzyć eucharystyczne przymierze miłości. To się nie stanie, przysięgam ci. Całe piekło będzie przeciwko temu. Nie chcę eucharystycznego przymierza miłości, bo zabierze mi dusze”.
„Ten, którego przybito do krzyża, którego Judasz zdradził, pragnie przymierza miłości
Swoją drogą, ona to powiedziała, ta, która zbudowała kościół. Ludzie już w to nie wierzą. Śmiali się z niej i naśmiewali. Niestety to prawda. Pisma (Barbary Weigand) ukażą się wkrótce Ja to ułatwię, nie ty.
Ksiądz : „Czy dzięki naszym modlitwom o wiele więcej ludzi może zostać zbawionych ?”
Odpowiedź: „Tak, ludzie uparci też, ale trzeba odpokutować i poświęcić się, i to wytrwale i wytrwale. Tak się nie robi.
A przede wszystkim mądre życie w naśladowaniu Nazarejczyka ! Barbara Weigand to głosiła wystarczająco często.
To znaczy, że ona też tego nie lubiła; ale i tak to zrobiła.
Zawsze musi być chęć poprawy.
Nikt nie wchodzi do przymierza.
Judasz o Barbarze Weigand.
Za odnowienie odpowiada ten ze Schippach.
„Lucyferowi nie podoba się to, że ona - Anneliese kopiuje różne rzeczy - Barbara Weigand, mnie też się to nie podoba. Tak, jest tam napisane, że moce ciemności stają się coraz silniejsze; to prawda.
I aby ludzie zajęli miejsca zwolnione na górze - w niebie - w wyniku upadku aniołów, możemy ich ukłuć.
„Mówi się, że w tym stuleciu jest więcej świętych niż kiedykolwiek wcześniej."
Ale jest też wielu, którzy przychodzą do nas, a ludzie w to nie wierzą
i wszyscy myślą, że musi być dobrze i czuć się komfortowo.
Są oni takie głupie. Gdyby tylko wiedzieli! Ale wtedy,
aż będzie za późno, nie będzie już odwrotu.
Oryginalne nagranie - rozmowa :
Anneliese Michel i Ks. Arnold Renz
ROZMOWA ANNELIESE I KS. ARNOLD
Vatican Bank
ŚP. Ksiądz Gabriel Amort R.I.P najsłynniejszy egzorcysta Watykanu znany na całym świecie, tradycjonalista, w opozycji do modernizującej się gałęzi Kościoła mówił :
"Nawet w tamtych czasach w Niemczech nie było wystarczającej liczby egzorcyzmów, a biskupi i księża są za to odpowiedzialni, ponieważ nigdy
nie wierzyli w coś takiego. Lecz kto nie wierzy w diabła i w opętanie,
nie wierzy również w Słowo Boże".
"Jezus chciał, abyśmy odprawiali egzorcyzmy, a nawet zachęcał nas do tego”
„Wystarczy, że człowiek ma wiarę w Chrystusa, aby mieć moc wypędzania demonów w Jego imię.”
Ewangelia na ten temat mówi :
"Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą :
w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą;
węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie»."
Mk. 16, 17 - 18
Zwycięstwo Archanioła Michała nad diabłem potwierdziło,
że Anneliese została uwięziona w długiej walce dobra ze złem.
Pewnego razu ukazała się jej Dziewica Maryja i wyjaśniła, że jej choroba pochodzi od Boga w wyższym celu - aby zadośćuczynić za grzechy wszystkich zagubionych dusz na ziemi. Wierząc w Boże wskazówki, Anneliese przestała brać leki i pozwoliła, aby choroba się rozwinęła.
ŚP. Gabriel Amorth +
Kapłani uznali, że jest to rzadki przypadek opętania w celu odkupienia. Anneliese przemawiała głosami diabłów, ale diabłów zesłanych przez Boga, który w ten sposób okazał swój gniew na Sobór Watykański
i budzącą sprzeciw liberalizację Kościoła.
Gdyby udało im się to udowodnić, byłby to dla nich triumf i poważna porażka dla rzymskich modernizatorów.
Peter Hein chłopak Anneliese, świadek obrzędu egzorcyzmów :
"Wszyscy byliśmy tak szczęśliwi, że zaczęliśmy,
że zaczęliśmy śpiewać Chwałę Pana, ale na ostatnim czterowierszu zaczęło się warczenie, Anneliese znów zaczęła krzyczeć w niebogłosy ".
Peter Hein :
"To wszystko trwało półtorej godziny. Pamiętam, że kiedy skończyliśmy,
Ks. Arnold powiedział :
"Wystarczy. A teraz zróbmy sobie przerwę, żeby Anneliese mogła trochę odpocząć – i w tej samej chwili Anneliese nagle zawołała :
Spokojnie ? ! Nie mam spokoju ! To się nigdy nie skończy ! ".
Ks. Arnold powiedział :
"Było mi tak zimno, że dostałem gęsiej skórki na całym ciele".
Thea Hine :
"Diabeł bił ją bardzo mocno. Anneliese miała cudowne zęby,
ale wybił jej wszystkie. Diabeł chwycił ją za głowę i rzucał nią o ścianę,
aż jej twarz spuchła. Wtedy diabeł zabronił jej pić i jeść"
Thea Hine :
" Anneliese nie wolno już było jeść tego, na co miała ochotę, ponieważ kiedy była głodna, nie wolno jej było jeść.
Wtedy diabeł powiedział jej :
- "Nie jedz, głoduj !"
A ona nie jadła i zemdlała z głodu".
Od września 1975 roku przez 10 miesięcy odprawiono nad Anneliese
w domu 67 egzorcyzmów, które trwały po kilka godzin.
W 1976 roku Anneliese postanowiła pościć ponieważ jako osoba bardzo religijna, a przede wszystkim bardzo wierząca wiedziała,
że niektóre z demonów można wypędzić poszcząc o czym wie niewielu księży.
Większość przeprowadzonych egzorcyzmów została udokumentowana tylko i wyłącznie przez nagrania audio 51 taśm magnetofonowych.
Ks. Arnold Renz przeprowadził pierwszy egzorcyzm w dniu 24 września 1975 roku, po której Anneliese zaczęła odmawiać przyjmowania posiłków.
Od tego czasu rodzice na jej żądanie zaprzestali korzystania
z konsultacji lekarskich bo i tak były bez celowe nie przynoszące żadnej ulgi ani poprawy, odtąd polegali wyłącznie na poleceniach i wytycznych egzorcystów.
Ks. Arnold Renz podczas odsłuchiwania nagrań z przeprowadzonych egzorcyzmów +
Modlitwa była zawsze dla rodziny oparciem. Jednak wieczorny różaniec, Msze Święte i nabożeństwa pokutne coraz mniej pomagały Anneliese. Wprost przeciwnie. Doszły teraz jeszcze gorsze cierpienia, które zwiększały się wraz ze zbliżaniem się matury.
Jest o tym mowa w rozmowie z 1 lutego 1976 roku, którą Ks. Renz
nagrał na taśmę magnetofonową :
Podczas matury było mi tak samo ciężko !...
Taki okropny strach...
Och, Ojcze, to jest zgroza...
To jest takie przerażenie, że Ojciec myśli, iż znajduje się już w samym piekle... Wtedy wydaje się Ojcu, że jest tak opuszczony, jak nikt na świecie.
Może Ojciec wołać o pomoc do Matki Bożej, ale oni wszyscy są jakby głusi...
Wyobrażam sobie wtedy zawsze, Ojcze Arnoldzie, że tak było na górze Oliwnej.
Tak to musiało być. Oczywiście nieskończenie trudniej.
Jest napisane, że On odczuwał śmiertelną trwogę...
Zawsze myślę, że to mniej więcej tak było, tylko w niewyobrażalnym stopniu jeszcze gorzej.
Bo przecież On wziął na siebie grzechy całego świata.
Jako dowód - kaseta - taśma magnetofonowa
Ks. Arnolda Renza dokładnie opisana 1.2.1976
Tak jak jak wspomnieliśmy wcześniej opiszemy teraz osobę
Barbary Weigand
Barbara Weigand von Schippach
ur. 10 grudnia w 1845 roku w Schippach, Elsenfeld
zm. 1943 roku
Była niemiecką wizjonerką i mistyczką, tercjarką franciszkańska OFS założycielką Eucharystycznego Przymierza Miłości
służebnica Boża Kościoła katolickiego.
Urodziła się w 1845 roku w bardzo religijnej rodzinie we wsi Schippach
w elsenfeldzkiej parafii.
Była mistyczką; objawiała się jej Matka Boża i Michał Archanioł.
Założyła zgromadzenie Eucharystycznego Przymierza Miłości.
Swoją biografię i mistyczne przeżycia zapisała w dzienniczku
w 1896 roku na polecenie swojego biskupa Paula Leopolda Haffnera, który zm. w 1899 roku w Moguncji
Jej objawienia maryjne zostały uznane za prawdziwe.
Zmarła mając 98 lat w opinii świętości.
Barbra Weigand była bliska Ks. Renzowi.
Od 1965 roku Ks. Arnold Renz był proboszczem parafii kościoła
Św. Piusa X w Rück-Schippach część gminy Elsenfeld
a jednocześnie przełożonym tamtejszego klasztoru salwatorianów.
W tym czasie Ks. Renz zyskał pewien rozgłos w kręgach kościelnych, ponieważ intensywnie działał na rzecz beatyfikacji wizjonerki
Barbary Weigand, która zmarła w Schippach.
Barbara Weigand po śmierci często odwiedzała i mówiła
do Anneliese wspierając ją duchowo mówiąc jej o tym co ma nadejść
i to co się wydarzy.
Klasztor salwatorianów w Rück-Schippach
DZIENNICZEK ANNELIESE MICHEL
Każda z mistyczek, stygmatyczek którą znamy osobiście lub o której słyszeliśmy prowadziła zawsze swój dzienniczek np.
Anna Katharina Emmerich , Helena Kowalska łącznie z Anneliese.
DZIENNICZEK ANNELIESE
29 października 1975 roku jeśli się nie mylę, Barbara Weigand wczoraj
po południu powiedziała mi :
"że będę musiała wiele cierpieć"
W dniach po pierwszym natchnieniu od Matki Bożej,
ze stron dzienniczka Anneliese przemawia także Zbawiciel +
Zjawia się z jednym jedynym słowem.
Wtorek, 14 października 1975 roku
Zbawiciel : „Stygmaty”
Matka Boża również ostrzega Anneliese.
16 października 1975 roku Matka Boża mówi,: jednocześnie zapisując
co słyszę :
„Sąd kary jest bardzo, bardzo blisko. Módlcie się, ile tylko możecie
za waszych sąsiadów, przyjaciół i dobroczyńców, za księży i świeckich,
za polityków i za naród”.
Ta sprawa jest ważna także dla Zbawiciela.
25 października 1975 roku Zbawiciel :
„Gromadźcie w domach żywność; powiedz to wszystkim,
których znasz.”
20 października 1975 roku Zbawiciel :
„Musisz jeszcze coś zapisać”
Anneliese - „Co takiego ?”
Zbawiciel :
„To, co powiedziałem wczoraj wieczorem”
(Nie chciałam tego zapisać, ponieważ sądziłam, że jest to od szatana;
poza tym moja dusza wzdraga się przed tym).
Zbawiciel żąda ode mnie posłuszeństwa, dlatego to zapisuję.
Zbawiciel powiedział :
„Zostaniesz Wielką Świętą”
(Nie chciałam nadal w to uwierzyć, wtedy Zbawiciel dał mi znak,
że dobrze usłyszałam, łzy płaczu).
Ale Zbawiciel myśli jeszcze o innych sprawach.
Nie jest łatwe to, czego od niej musi wymagać, lepiej będzie,
jeśli już teraz ją ostrzeże:
24 października 1975 roku Zbawiciel mówi :
„Będziesz wiele cierpieć i pokutować, już teraz. Twoje cierpienia, twój smutek i brak pociechy służą mi do tego, aby ratować inne dusze”.
Dlatego ułatwia jej to rozmawiając z nią o jej szkolnym koledze :
27 października 1975 roku Przedwczoraj wieczorem Zbawiciel pokazał
mi pewnego człowieka, który dzięki słowom zachęty z mojej strony mógł obrać lepszą drogę...
Zbawiciel chciał wiedzieć, czy jestem gotowa, wziąć na siebie cierpienie
w intencji tego młodego człowieka. Nie od razu odpowiedziałam TAK.
Ale po kilku chwilach zgodziłam się jednak, gdyż czułam się przynaglana, aby uczynić to całkowicie dobrowolnie.
Zbawiciel obiecał mi, że dzięki temu cierpieniu stanę się bardziej czysta
i nie upadnę. (Bałam się, że może to być za ciężkie)
29 października 1975 roku
Muszę jeszcze coś dodać do dnia 27 października.
Zbawiciel pokazał mi dokładnie, kiedy i gdzie mogłam dopomóc temu koledze.
Kiedy ? Było to wówczas, gdy chodziłam do dziesiątej klasy gimnazjum. Gdzie ? Na przyjęciu urodzinowym, na które zostałam zaproszona i ja,
i ten kolega. Próbował nawiązać ze mną rozmowę, ale ponadto czynił próby zbliżenia, czego nie lubiłam. W ogóle nie mogłam go ścierpieć, ponieważ w moich oczach był zarozumiały...
Ale wyczuwałam, że potrzebuje pomocy. Tu jest moje zaniedbanie. Wołałam tańczyć z innym, niż spotkać się z nim oko w oko na rozmowie.
29 października 1975 roku Zbawiciel :
,,Dowiesz się jeszcze, dlaczego tak szczegółowo wymagam tego
od ciebie”.
(kilka chwil później) Zbawiciel :
„Ćwiczyć cierpliwość”
Później : (Jeśli się nie mylę, Zbawiciel powiedział do mnie właśnie,
że jest tak, ponieważ zgodziłam się cierpieć za tego kolegę)
W październiku demony kilkakrotnie zapowiadały, najwidoczniej pod wpływem nacisku ze strony Matki Bożej, że jednak wyjdą z Anneliese.
Podczas modlitwy egzorcyzmu 29 października 1975 roku otrzymały rozkaz „od Pani”, że mają oznajmić, iż 31 października 1975 roku
muszą wyjść.
Tego samego dnia Anneliese w swoim dzienniczku notuje :
29 października 1975 roku Matka Boża podczas egzorcyzmu :
„Przybędę w piątek i je wypędzę” - (mniej więcej w tym sensie).
Wszyscy, którzy wiedzieli coś o Anneliese i jej nieproszonych gościach, czekali z wytęsknieniem na obiecany dzień.
Ks. Arnold i Anneliese wypoczywali od wtorku do piątku.
Rankiem 31 października Anneliese poszła do doktora Kehlera
po receptę na tegretol. Późnym popołudniem zebrali się wszyscy na parterze.
Ks. Alt zdaje relację swojemu biskupowi 13 listopada 1975 roku.
31 października 1975 roku zebraliśmy się wszyscy, aby móc uczestniczyć
w zapowiedzianych wydarzeniach. Cieszyliśmy się, że może dzisiejszego wieczoru, dzięki mocy Boga, zostaniemy zwycięzcami po długiej walce.
Wcześniej rozmawiałem jeszcze telefonicznie z Ks. Rodewykiem
z Frankfurtu, który życzył nam szczęścia. Dał mi zdania skreślone przez Ks Renza jednak do zrozumienia, że złe duchy często udają i może się potem jeszcze jakiś ukrywać, tak że znowu trzeba rozpoczynać od nowa.
Anneliese Pojechała do kaplicy adoracji, aby wyrazić wdzięczność
i napisała w swoim dzienniczku:
8 listopada 1975 roku Zbawiciel :
Kiedy jestem w Würzburgu powinnam Go częściej odwiedzać w kaplicy adoracji i zabierać ze sobą Annę. (swoja matke )
„Cieszę się, że mnie odwiedziłaś, nie zawsze ludzie tu przychodzą”.
Potem kontynuuje :
Mój anioł stróż (?) (z pewnością nie był to szatan) zrobił mi prawdziwą gimnastykę. Wyginał mnie na wszystkie strony tak, że moje członki trzeszczały, ale było to przyjemne. A nawet sądziłam, że słyszę,
iż zrobiłam się już nieugięta;
(co się zgadza, ponieważ szatan ciągle mnie hamuje, a także moje ruchy ciała, tak, że często myślę, iż mam na przykład zamiast dwóch nóg,
dwa kije)
Przed następnym egzaminem, z katechetyki, zwanym „Misją”,
Anneliese jednak bardzo potrzebuje zachęty i Zbawiciel nie pozostawia jej bez pomocy :
10 listopada 1975 roku (Ks. Renz zakrył tutaj pewien fragment).
Dzisiaj rano :
Zbawiciel : „Zdasz wszystkie egzaminy” (= mój egzamin nauczycielski)
Ale natchnienie idzie jeszcze dalej i nie ma już nic wspólnego
z egzaminem nauczycielskim. Jest jak grzmot nadciągającej burzy :
"Jesteś jednak powołana jeszcze do zupełnie innych egzaminów."
"Dam ci moją łaskę. Będziesz mi wierna, aż do swojej śmierci."
Rzecz znamienna, jest to ostatni zapis tego rodzaju.
Anneliese zapisywała co prawda w późniejszym okresie jeszcze swoje natchnienia, ale pojawiają się one w innej formie.
Te zapiski nie są datowane, lecz numerowane.
Nie jest również podane, od kogo one pochodzą. 15 lutego 1976 roku przekazała te cztery strony ojcu Renzowi, który je troskliwie przechował.
Oddają one niejako cały „duchowy testament” Anneliese :
1) Wszystko, co dobrego czynisz, co uczyniłaś, pochodzi ode mnie.
Każda dobra myśl, każdy dobry czyn. Nic nie jest twoje.
Dlatego pozwoliłem ci zaspać (na Mszę Świętą), aby ci pokazać,
że nic z siebie samej nie potrafisz oraz aby cię upokorzyć.
Nie powinnaś sądzić, że coś osiągnęłaś. Wszystko to są dary mojej wielkiej miłości do ciebie. Nie powinnaś niczego posiadać, powinnaś pojąć, że wszystko pochodzi ode mnie i przyjąć z wdzięcznością,
a nie być dumna, jakby to było z ciebie, bo są to przecież moje dary.
2) Oczekuj wszystkiego ode mnie, ale to wszystkiego.
Mogę to, co niemożliwe uczynić możliwym. Pokładaj we mnie wielkie zaufanie, to przynosi mi chwałę. To mnie przyciąga.
3) Żałuj za swoje grzechy, a potem uwierz w moją wielką miłość
do ciebie, nie wątp w nią, to mnie bardzo zasmuca.
Moje drogi są drogami tajemniczymi, musisz mi pozostawić wybór drogi dla ciebie. Czy nie dałem ci już dużo dowodów mojej miłości ?
4) Milcz ! Nie mów tak dużo ! Powściągnij język.
Gdyż z każdego niepotrzebnie wypowiedzianego słowa musisz zdać rachunek. Kochaj samotność. Chodź na spotkania tylko wtedy, kiedy jest
to konieczne, np. z powodów koleżeńskich, a nie dla przyjemności. Zrezygnuj także z dozwolonych przyjemności.
5) Nie martw się o przyszłość. Staraj się w każdej chwili wsłuchiwać
we mnie i spełniać moje życzenia (moją wolę).
Kocham cię z czułością. Ty rób to samo, spełniając moje najcichsze życzenia - wsłuchawszy się w mój głos. (Owce znają głos swojego Pasterza. Ja jestem dobrym Pasterzem i kocham moje owce).
6) Uwierz, że wysłuchuję każdą modlitwę, jeśli nie stoi ona na przeszkodzie do zbawienia duszy. Często długo nie wysłuchuję
nawet sprawiedliwych próśb moich dzieci, aby je uczynić
wytrwałymi oraz aby ich modlitwy przyniosły korzyść grzesznikom.
7) Nie zniechęcaj się, jeśli coś nie dzieje się (od razu) po twojej woli. Spróbuj chociażby ukryć oburzenie. Nie wiesz, do czego takie przeciwności są dobre i potrzebne. Powinnaś za nie dziękować.
8) Nieprzerwanie proś i błagaj za twoich bliźnich, aby i oni także osiągnęli wieczną ojczyznę.
9) Czy nie jestem dla ciebie kochającym, zawsze troskliwym Ojcem ?
10) Nie zapominaj o dziękczynieniu za tak wiele darów, których
ci udzieliłem. Moje krzyże są największymi darami łaski.
Nie zapominaj także, że możesz czytać pisma Barbary Weigand.
Módl się, aby wkrótce bogactwo tych pism było dostępne dla wszystkich.
11) Módl się i ofiaruj wiele za moich kapłanów. Nie na darmo ukazałem ci wielkość i godność każdego kapłana (w San Damiano), tak że zadrżałaś z bojaźni. Rozważ to, że nawet najbardziej niegodny kapłan jest drugim Chrystusem. Nie sądź nikogo, abyś nie była sądzona. Pozostaw to mnie !
12) Dopuszczam twoje [pokusy] (w oryginale przekreślone).
Walcz z nimi, nie daj się pokonać. Nie dam ci ich ponad twoje siły.
Niech cię nie obchodzi, jak dalece (w oryginale przekreślone imię)
ma pokusy tego rodzaju, albo w jakim stopniuje dopuszczam.
To jest moja sprawa. W walce się wzrasta, jeśli się walczy wraz
ze Mną.
Dzienniczek Anneliese Michel
Peter chłopak Anneliese czyta dzienniczek
W ostatnich latach życia – na ciele Anneliese, w charakterystycznych miejscach na stopach oraz dłoniach – pojawiły się niegojące się rany
i blizny, które tylko i wyłącznie wierzący ludzie i nieliczni księża uznają za stygmaty.
Stygmaty - "znamię, piętno" rany będące w niektórych religiach symbolem szczególnego związku wybranych ludzi z Bogiem.
Są to rany odpowiadające ranom Chrystusa
na czole + dłoniach + stopach + boku +
Człowiek który posiada takie rany nazywany jest stygmatykiem.
Rozróżniamy 2 rodzaje stygmatów zamknięte oraz otwarte.
Otwarte rany stygmatyków mogą cały czas krwawić lub nie goją się, Większość stygmatyków na świecie to kobiety ponieważ
w odróżnieniu od mężczyzn, są bardziej odporne i wytrzymałe
na ciągły ból nie tylko w okresie Wielkiego Postu +
Największymi i znanymi stygmatykami byli Św. Franciszek z Asyżu oraz Św. Pio z Pietrelciny.
Anneliese wyznała, iż doznaje objawień Najświętszej Marii Panny oraz Jezusa Chrystusa, którzy podtrzymywali ją na duchu i zapewniali o tym, że zostanie Świętą +
Anneliese została wybrana przez Boga po to, aby dać świadectwo tym którzy nie wierzą i zbłądzili, poświęcając się dla innych przez swoje cierpienie, ból, głód aby uratować dusze w czyśćcu cierpiące. Anneliese była wyjątkowa …
Tak Bóg nam świadkiem, ponieważ dla większości ludzi wierzących
i religijnych na świecie Anneliese Michel od 1976 roku jest dla nas ŚWIĘTĄ + To nie Kościół ustanawia kto ma zostać świętym lecz tylko sam Pan Bóg.
30 maja 1976 roku, po wzięciu udziału w jednym z rytuału egzorcyzmu,
dr Richard Roth powiedział Ks. Altowi w odpowiedzi na jego prośbę
o pomoc :
"Nie ma zastrzyku przeciwko diabłu".
Św. Annelise Michel - stygmatyczka +
Babcia Annelise Michel
Cała rodzina Annelise w komplecie wraz ze swoim chłopakiem Peterem
30 czerwca 1976 roku Anneliese, która miała wysoką gorączkę
z powodu zapalenia płuc, położyła się do łóżka i powiedziała mamie :
„Mutter bleib da, ich habe Angst " - "Mamo, zostań, boję się"
To były ostatnie słowa Anneliese przed jej śmiercią +
Ostatni egzorcyzm + nad Anneliese został odprawiony
w dniu 30 czerwca 1976 roku w czasie, którego Anneliese otrzymała
rozgrzeszenie od Ks. Arnolda Renza.
1 lipca 1976 roku, po 67 odprawionych egzorcyzmach,
z których niektóre trwały nawet do czterech godzin, tylko 42
przeprowadzone egzorcyzmy zostały zarejestrowane i po części udokumentowane 23-letnia Anneliese Michel zamknęła oczy
po raz ostatni.
Anneliese zmarła + w swoim domu w Klingenbergu
w nocy podczas snu.
Lekarz rodzinny Dr. Kehler który opiekował się nią wypisujący akt zgonu około godz. 8:00 napisał, że :
jej śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych, a jej waga wynosiła
zaledwie 31kg.
Zdjęcia Annelise Michel wykonane
około godz. 10:00 dnia 1 lipca 1976 roku
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was,
to poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni.
Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie
i staniecie się moimi uczniami.
Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem.
Trwajcie w miłości mojej ! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.
To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie,
abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.
Nikt nie ma większej miłości od tej,
gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie,
co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. "
J. 15, 7-16
"Potem mówił do wszystkich :
«Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie,
niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje !
Bo kto chce zachować swoje życie, straci je,
a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa.
Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska,
a siebie zatraci lub szkodę poniesie ?
Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi,
tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w swojej chwale oraz w chwale Ojca i świętych aniołów."
Łk. 9, 23 - 26
Przeprowadzona sekcja zwłok Anneliese wykazała, że przyczyną śmierci było odwodnienie i niedożywienie będące skutkiem głodzenia przez niemal rok trwania egzorcyzmów, miała zniszczone stawy kolanowe wskutek nieustannego klęczenia tak, że w ostatnim czasie nie była
w stanie się samodzielnie poruszać, zachorowała też na zapalenie płuc.
Pośrednią przyczyną śmierci był również efekt uboczny karbamazepiny, którą przyjmowała od kilku lat. Doznała złamań kolan z powodu ciągłego przyklękania.
Jej mózg nie wykazywał żadnych oznak uszkodzeń, charakterystycznych dla napadów padaczkowych, ani też jej ciało nie było pokryte ranami,
co było typowe dla głodu. Zauważono, że jej źrenice były znacznie rozszerzone, co było znane jako cecha charakterystyczna dla tych,
którzy są w religijnym odmiennym stanie świadomości.
Kiedy Ks. proboszcz Alt dowiedział się o śmierci Anneliese,
powiedział jej rodzicom :
„Oczyszczona z szatańskiej mocy dusza Anneliese pośpieszyła na tron Wszechmogącego".
oraz że śmierć Anneliese nie była bezpośrednio spowodowana egzorcyzmami. W pewnym momencie zdecydowała, że jej śmierć
jest nieunikniona i dobrowolnie odmówiła jedzenia i picia.
Po tym jak Anneliese poświęciła swoje życie za wielu umierając 1 lipca 1976 roku wstępując do Niebios jako obiecaną nagrodę od samego Zbawiciela i Jego matki Maryii doszło do zdarzenia, które w lipcu 1976 roku zmieniło również całe moje dzieciństwo jak i całe moje życie.
Jako 5 latek podjąłem decyzję i wiedziałem kim będę i jaką drogą mam podążać w swoim życiu.
W lipcu 1976 roku pierwszy raz w moim życiu miałem styczność i kontakt z demonem - cudem uszedłem z tego żywy dlatego zapoczątkowało to i przyczyniło się na mój dalszy rozwój.
Po zdarzeniu z dzieciństwa jako 5 latek tak naprawdę zdałem sobie sprawę, że za uratowanie mi życia - mojej duszy, gdy dorosnę w przyszłości będę musiał pomagać ludziom i z Bożą pomocą ratować dusze ludzi, opętanych.
Od dziecka postrzegam to jako dozgonny dług wdzięczności.
Już jako 6 latek byłem w Pierwszej Komunii Świętej,
a pierwszą książkę, którą przeczytałem było "życie po życiu".
Jako przyszły badacz zjawisk paranormalnych czekało mnie wiele nauki oraz wyrzeczeń.
Jako zaś przyszły ksiądz musiałem dać dobry przykład idąc wcześniej do Komunii Świętej, niż poszła większość księży.
Nie każdy nawet dorosły wie czym tak naprawdę jest wiara ?
Im szybciej zaczniemy naukę tym lepiej po co zwlekać
i czekać do dorosłości co będziemy w życiu robić,
gdyż tak naprawdę szkoda straconych młodych lat.
Moją dalszą historię poznacie i znajdziecie pod linkiem
na końcu artykułu.
Pierwsza Komunia Święta w Kościele pw. Jana Chrzciciela +
W 1976 roku niemiecka agencja prasowa podała, że z 22 niemieckich diecezji katolickich zaledwie 3 praktykowały obrzęd egzorcyzmów
i wszystkie znajdowały się w Bawarii - Würzburgu, Augsburgu i Pasawie.
Przypadek śmierci Anneliese wstrząsnął całym światem oraz Kościołem.
Dopiero 2 lata po jej śmierci w 1978 roku biskupi niemieccy powołali komisję do spraw egzorcyzmów.
Wysłali pilną prośbę do Watykanu o zmianę obrzędu.
Tak naprawdę nie ważne jest dla demona ile razy zostanie jeszcze zmieniony obrzęd - rytuał czy będzie w nim zawarte tylko jedno zdanie czy kilkadziesiąt stron modlitw, ponieważ należy zawsze kierować się innymi kryteriami, niż uczy tego Kościół.
Zapewniam Was ze swojego wieloletniego doświadczenia,
że na demony nie działa wcale ilość spędzonego czasu na modlitwach, które zna na pamięć tak jak Biblię tylko w jaki sposób działamy z Bożą pomocą +
Z największą głupotą z którą się spotkałem się w Kościele zostałem zapytany przez kilku księży oraz biskupów :
Czy zdarzyło mi się, że jakiś egzorcyzm mi się nie udał ?
Za każdym razem wszystkim odpowiadam w taki sam sposób :
Czy Wy się słyszyczie ? Czy ja jako zwykły śmiertelnik mam jakąkolwiek władzę nad demonami i całym piekłem ?
Czy to ja wypędzam demony z opętanych ludzi ?
Po czym ja zadaję im tylko jedno proste pytanie :
Czy Panu Bogu albo Chrystusowi kiedyś coś się nie udało ?
Odpowiedź na moje pytanie znają Wszyscy.
Następnie ja zadałem im pytanie :
Jeżeli odprawiacie z książki obrzęd - rytuał egzorcyzmu +
a znając przebiegłość oraz diabelskie sztuczki zdarzyło by się,
że nagle książka dostanie samozapłonu w Waszych dłoniach
co byście wtedy zrobi ?
Powiem Wam, że większość z nich uciekła by ze strachu pozostawiając opętanego człowieka, a zaledwie kilku z nich kontynuowałoby modlitwy, aby z Bożą pomocą i z wiarą uwolnić opętaną/go.
Podsumowując, nie w książce jest moc lecz w naszej Wierze +
Tak na marginesie, aż 95% księży biskupów, kardynałów nie zna modlitwy Ojcze Nasz .... odmawiają jakąś modlitwę ...
w której Pan Bóg wodzi ich na pokuszenie !
Mnie oraz ludzi wierzących wodzi na pokuszenie tylko zło czyli szatan, demony, piekło nigdy zaś Pan Bóg ! cóż ....
Biskupi wcale nie spodziewali się, że zostanie on zniesiony,
ale rozumieli, że takie przypadki szkodzą współczesnemu Kościołowi.
Egzorcyści uznali to za Świętą śmierć + zadośćuczynienie za błędy
i nieprawości współczesnego kościoła.
Dusza Anneliese została uratowana.
Tylko wielka szkoda, że od 1976 roku nie jest oficjalnie przez Kościół uznana za + ŚWIĘTĄ + ale z doświadczenia powiem, że działania Kościoła w tej sprawie były do przewidzenia, tak jak do przewidzenia jest zawsze każdy ruch i działania demonów, które cały czas w tym samym miejscu popełniają te same błędy nie ucząc się na nich dzięki temu bardzo ułatwia nam to "pracę" naszą posługę egzorcysty +
Link ponieżej :
Ks. Gabriel Amorth :
Potrzeba więcej egzorcyzmów + !
Diabeł jest wszędzie, także w Watykanie ! Więc, może by tak trzeba zacząć odprawiać egzorcyzmy od samego Watykanu ?
W marcu 1978 roku rodzice Anneliese, a także Ks. Arnoled Renz
i Ks. Ernst Alt, zostali oskarżeni o zaniedbanie i pomoc w samobójstwie.
Dlaczego lekarze nie chcieli zobaczyć umierającej dziewczyny
nie mówiąc już o uczestniczeniu podczas egzorcyzmów ?
Anetta Orlova, psycholog wyraziła również swoją opinię :
"Rodzice otwarcie stwierdzili, że zaangażowanie lekarzy, zwłaszcza psychiatry, doprowadzi do tego, że Anneliese zostanie przydzielona
do szpitala psychiatrycznego, a wtedy z pewnością straci możliwość pozostania nauczycielką.
Był to jeden z powodów ich zakazu interwencji medycznej".
Natomiast dokładna i jednoznaczna diagnoza Anneliese, nigdy
nie została ustalona. Psychiatria niestety, ale nie była w stanie wyleczyć Anneliese z choroby, której tak naprawdę nigdy nie miała
i nie chorowała na żadną urojoną przez lekarzy chorobę psychiczną,
więc nakłada się proste i logiczne pytanie co tak naprawdę przez lata leczyli ci lekarze i z jakim skutkiem wmawiając jej że jest chora.
Co daje zdrowej osobie połykanie tabletek, które tak naprawdę
nie działają, ponieważ nie ma nawet żadnych objaw chorobowych.
Jeżeli zaś wg. lekarzy którzy byli ograniczeni w swoich działaniach
i możliwościami upierając się że jest chora dlaczego, więc żadne tabletki nie działy na jej chorobę ?
Tak naprawdę rzekoma choroba była tylko i wyłącznie w umysłach samych lekarzy.
Rodzice zbudowali sanktuarium dla Anneliese w Klingenbergu,
mieście, w którym spędziła swoje krótkie życie.
Być może jej śmierć rzeczywiście była poświęceniem dla dobra innych.
Po jej śmierci ani jeden katolik w Niemczech nie został poddany okropnościom, których ona doświadczyła.
Nikt inny nie umarł w takich męczarniach.
Dlaczego ? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta
- ponieważ księża w Niemczech od 1976 roku
do dnia dzisiejszego mają całkowity zakaz odprawiania
egzorcyzmów +
Pomimo tego, że odkryliśmy prawie wszystkie tajemnice ludzkiego ciała, religie świata nadal twierdzą o istnieniu bogów i duchów.
W szczególności opętanie przez demony jest nadal uważane
za bardzo realne niebezpieczeństwo, które czeka na każdego bogobojnego człowieka.
Sposób w jaki została potraktowana Anneliese przez lekarzy
w swoim prywatnym życiu wykorzystuję wiedzę oraz wieloletnie doświadczenie udowadniając już kilku krotnie przed sądami jako poszkodowany przez lekarzy, odnośnie sposobu ich działania oraz
ich opieszałości każdego z kilkunastu lekarzy za każdym razem przegrywając ze mną po kolei podczas każdej z rozpraw w sądach.
Przecież to tylko zwykli lekarze !
W taki sam sposób mogę powiedzieć podczas egzorcyzmów
to tylko opętany czy to tylko demony wszystko zawsze zależy
od nas samych, naszego podejścia, nastawienia, psychiki,
wiedzy, rozumowania, etc.
Dlaczego tak jest ? Ponieważ wg. opinii lekarzy specjalistów kończyny, które straciłem w wypadku i zostały mi amputowane
w ramach rehabilitacji mogą mi odrosnąć.
Zdjęcia wraz z opisem będą w dalszej części artykułu.
Przecież lekarze i medycyna przemysł farmaceutyczny posiada lekarstwo na wszystko tak mówią o sobie i są nie omylni,
nigdy nie popełniają błędów medycznych
Jeżeli ci lekarze uważają że posiadają większą wiarę ode mnie
to dlaczego jeszcze ani jeden z kilkudziesięciu nie chciało mnie uzdrowić, aby wyrosły mi utracone kikuty ?
Hmm … cóż mogę powiedzieć …. mocni tylko w "gębie" uważając się za Boga decydując o życiu każdego człowieka.
Nawet najlepsi specjaliści, lekarze psychiatrii nie byli by w stanie pomóc takim lekarzom !
To, że ktoś jest lekarzem nie oznacza wcale że jest mądrym
i inteligentnym ponieważ prawda zawsze sama się wyzwoli potrzeba tylko cierpliwości i wytrwałości w ciągłej walce dobra
ze złem, aby dążyć do prawdy a przede wszystkim do sprawiedliwości, a nie żyć pomówieniami i spekulacjami.
Gdybym urodził się kilka lat wcześniej zrobiłbym wszystko
co w mojej mocy, aby bronić rodziny Anneliese przed atakiem
ze strony lekarzy oraz przed atakiem na księży !
Będzie o tym mowa w dalszej części artykułu.
Anneliese Michel została pochowana na cmentarzu parafialnym
w swoim miasteczku Klingenberg nad Menem.
Grób Anneliese na cmentarzu w Klingenberg am Main miejsce pochówku stał się miejscem wielu pielgrzymek niemieckich katolików i nie tylko.
UWAGA ! Z przykrością państwa informujemy, że zdjęcia z pogrzebu
Anneliese, który odbył się w 1976 roku są tylko i wyłącznie
w posiadaniu rodziny Michel.
Od 1976 roku żadne zdjęcia z pogrzebu nie zostały nigdzie
opublikowane.
Dziennikarze, redaktorzy, moderatorzy przez swój bardzo młody wiek, jak nie znajomość sprawy oraz przez ich własną nie wiedzę wprowadzają społeczeństwo w bardzo duży błąd, ponieważ posługują się zdjęciami z przeprowadzonej ekshumacji Anneliese,
o czym będzie mowa w dalszej części artykułu, wmawiając ludziom i opisując, że są to zdjęcia z jej pogrzebu.
To wielkie kłamstwo i oszustwo !
Nie uczciwe i nie rzetelne dziennikarstwo !
Rodzinny grobowiec w którym spoczywa
ŚP. Anneliese Michel + Napis na krzyżu :
+ Tutaj odpocznij w Bogu +
Największą porażkę jaką poniósł Kościół Rzymsko - Katolicki,
gdy podczas odprawiania jednego z wielu rytuałów egzorcyzmu nad Anneliese Michel biskup Würzburga Josef Stangl powiedział, że :
„diabeł nie istnieje”
gdzie rok wcześniej w 1975 roku udzielił zezwolenia dwóm księżom na odprawienie egzorcyzmu +
Biskup diecezjalny Josef Stangl pozwolił na ten egzorcyzm,
później jednak wydał niezgodny z nauczaniem Kościoła Katolickiego dokument stwierdzający, że szatan nie istnieje,
a Anneliese nie była opętana !
Skąd tak nagła zmiana podejścia oraz decyzji biskupa ?
Problemy psychiczne ? - Raczej bardziej duchowe, załamanie
i kryzys wiary.
Jako przykład z Polski odnośnie podejścia księży i Kościoła
również z Heleny Kowalskiej – s. Faustyny Kościół przez lata
chciał zrobić z niej chorą psychicznie nie każdy kapłan musi być wierzący i służyć Panu Bogu.
Często osoby zapytane przez księży podczas tzw. kolędy mówią :
„Tak jestem wierzący, ale nie praktykujący”
Nie ubliżając przy tym żadnemu człowiekowi w taki sam sposób mówi o sobie diabeł, upadły anioł, demon :
„Wierzący, ale nie praktykujący”
Pozostaje jednak riposta do tej kwestii :
Ksiądz jest praktykujący, ale czy wierzący ?
NIE WIARA W SZATANA,
NIE WYSTARCZY ŻEBY SIĘ PRZED NIM UCHRONIĆ !!!
Biskup Würzburga - Josef Stangl jeden z wielu Kościoła, który powiedział, że : „diabeł nie istnieje”
Przykład i wzór do naśladowanie idzie zawsze z góry.
Wiosenna konferencja Konferencji Biskupów Fryzyngi w marcu 1959 r. na Wzgórzu Katedralnym we Fryzyndze z udziałem
od lewej do prawej :
Josefem Schneiderem, arcybiskup Bambergu;
Joseph Freundorfer, biskup Augsburga;
Kardynał Joseph Wendel,
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Fryzyngi
Arcybiskup Monachium i Fryzyngi; Simon Konrad Landersdorfer,
biskup Pasawy; Michael Buchberger,
biskup Ratyzbony; Izydor Markus Emanuel,
biskup Speyer; Josef Schröffer,
biskup Eichstätt
Josef Stangl, biskup Würzburga
Po lewej burmistrz Klaus Zeitler, w środku Bp. Josef Stangl
po prawej starszy rady kościelnej Paul Rieger Ansbach 1973r.
Bp. Josef Stangl z kanclerzem Wilhelmem Hoegnerem
Anneliese nawiedzały dusze zmarłych osób mówiła, że cierpi
za kapłanów, w szczególności za tych, którzy nie wierzą
w istnienie osobowego Szatana, oraz za młodzież niemiecką.
Z zeznań Ks. proboszcza Ernsta Alta, kierownika duchowego Anneliese wynika, że dobrowolnie przyjęła na siebie cierpienia związane z opętaniem, jako pokutę za grzechy innych ludzi.
Cierpienia, jakich doświadczała przez lata, powodowały jednak,
że pragnęła końca udręk i dlatego poddawała się egzorcyzmom.
Ci, którzy znali Anneliese, opisywali ją jako inteligentną, powściągliwą w obejściu i mowie, współczującą, miłą, uprzejmą i głęboko religijną. Miała piękny uśmiech. Posiadała ogromną wiedzę na temat wiary katolickiej. Prowadziła czynne i wiernie życie modlitewne oraz sakramentalne.
Mając jasne zrozumienie roli cierpienia z perspektywy chrześcijańskiej, zaakceptowała swoje próby i udręki w życiu.
Poza wydarzeniami, które spowodowały u niej cierpienie
w różnym stopniu, wiodła normalne i szczęśliwe życie, realizując wszystkie normalne rzeczy, które robi wiele młodych dziewcząt.
Zakochała się w koleżance z klasy, którą planowała poślubić jesienią 1976 roku i w ten sposób spełnić swoje marzenie
o pozostaniu nauczycielką w szkole i założeniu rodziny.
Niestety w jej przypadku jak i w wielu innych przypadkach ludzi, których powołał Pan Bóg zawsze życie duchowe się zmienia jako przykład Heleny Kowalskiej młoda zwykła dziewczyna będąc
na zabawie została powołana do służby.
Przez bardzo wiele lat była traktowana przez władze Kościoła
z pogardą i obrzydzeniem, wmawiano jej chorobę psychiczną
i samookaleczenia - stygmaty +
Również i Francesco Forgione - Ks. Pio nie miał lekko w swoim życiu, ponieważ więcej krzywd wyrządził mu Kościół niż fizycznie same demony tak jak w przypadku Heleny Kowalskiej był upokarzany i wyśmiewany, podejrzenie choroby psychicznej, samookaleczenia - stygmaty + Większość jego współbraci wstydzili się za niego, przykra i smutna prawda Kościoła.
Zapewniam Was że Pio nie był ojcem nie posiadał dzieci,
ponieważ żył w klasztorze w tzw. "celibacie."
Nie wiem dlaczego i z jakiego powodu Władze Kościoła dopuścili się bluźnierstwa głosząc herezję aby nazywać ich ojcami ?
Chrystus wyraźnienie naucza :
"Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą,
lecz uczynków ich nie naśladujcie.
Mówią bowiem, ale sami nie czynią.
Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą.
Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle
u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła
w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem;
jeden bowiem jest OJCIEC wasz, Ten w NIEBIE !
Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami,
bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.
Największy z was niech będzie waszym sługą.
Kto się wywyższa, będzie poniżony,
a kto się poniża, będzie wywyższony."
Mt.23, 3 - 12
Nieomylność tzw. papieża PYCHA, bluźnierstwo i herezja !
Tylko Pan BÓG jest istotą nieomylną i wszechwiedzącą.
Nie możemy mieć przecież za złe władzom Kościoła oraz kapłanom którzy mu służą, ponieważ tego ich uczą i taki dają im przykład, który idzie z samej góry hierarchii Kościoła, a nie z góry jako Niebios i nauk Naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa +
Módlmy się za kapłanów i Kościół, który się zgubił i zbłądził +
Tak jak oczekiwała tego i chciała od wszystkich ludzi Wierzących
ŚW Anneliese Michel oraz Maryja Matka Boża jak i sam Chrystus +
Tak nam dopomóż BÓG +
Od lewej Helena Kowalska ze swoimi sistrami
Ks. Francesco Forgione - Pio
Proces sądowo - karny
Śmierć Anneliese Michel wzbudziła wielkie kontrowersje na całym świecie. Ludzie po prostu nie mogli uwierzyć, że młoda kobieta może zostać zabita przez demony.
Władze zgodziły się na wszczęcie i dochodzenie w sprawie,
które zakończyło się w lipcu 1977 roku, kiedy to wydano akta oskarżenia o nieumyślne zabójstwo przeciwko
Ks. Altowi i Ks. Renzowi oraz Józefowi i Annie rodzicom Anneliese.
Bp. Stangl odmówił składania zeznań, twierdząc, że nie wiedział
o jej niepokojącym stanie zdrowia, kiedy zatwierdzał jej egzorcyzmy.
Ks. Alt i Ks. Renz i oboje rodziców Anneliese zostali uznani
za winnych nieumyślnego zabójstwa.
Pomimo prośby prokuratury o złagodzenie kary, domagali się,
aby księża zostali ukarani grzywną, a rodzice uznani za winnych,
ale nie ukarani, sąd skazał wszystkich czterech na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata, które później zostało zawieszone.
Pomimo doniesień, że Anneliese faktycznie przyjmowała leki,
wielu uważa, że była po prostu chora i wymagała dalszej pomocy medycznej.
Inni w pełni wierzą, że była opętana, ale większość ludzi wierzących wie, że została wybrana przez Boga i pozostała Świętą nie dla kościoła lecz dla nas wszystkich ludzi wierzących.
Zadajmy sobie proste i logiczne pytanie dlaczego i z jakiego powodu ktoś w ogóle skierował sprawę do sądu i doszło do rozprawy sądowej ? Z czyjej to było inicjatywy jakim osobom
na tym wszystkim zależało i dlaczego ? Tego typu sprawy posiadają drugie dno o czym będzie mowa poniżej podczas
próby ekshumacji Anneliese.
Oczywiście cały proces karny, rozprawy sądowe nie były filmowane ani też nie było nagrań audio, aby móc ponownie po latach zająć się tą sprawą wysłuchując nagrań do jakich uchybień doszło ze strony lekarzy moim zdaniem było to celowe i świadome działanie sądu, aby zatrzeć jakiekolwiek ślady i nie wracać już nigdy do tej sprawy tak, aby lekarze pozostawali zawsze i za każdym razem bezkarni i bez jakichkolwiek zarzutów wobec nich.
Sąd Krajowy w Aschaffenburgu uznał w wyroku z 1978 roku,
że przyczyną śmierci Anneliese było zagłodzenie.
W czasie procesu biegli lekarze interpretowali objawy jako skutek epilepsji oraz surowego religijnego wychowania w dzieciństwie
i młodości. Prokurator stwierdził, że przed śmiercią dziewczyna mogła nie otrzymywać posiłków ani napojów nawet przez tydzień.
Rodzice dziewczyny, a także dwaj duchowni egzorcyści
Ks. Ernst Alt i Ks. Arnold Renz zostali uznani winnymi za nieumyślne spowodowanie śmierci poprzez
„doprowadzenie dziewczyny do śmierci wskutek niedbalstwa”.
Według sędziego Eimara Bolendera, który prowadził sprawę Anneliese, jej śmierci można było zapobiec dzięki leczeniu nawet
10 dni przed incydentem – Nie osądzaj, a nie będziesz sądzony.
Podczas procesu lekarze sądowi zeznali, że Anneliese nie była opętana, że jej zachowanie było wynikiem surowego wychowania religijnego i epilepsji.
Jeden z ekspertów medycznych stwierdził, że powinna zostać unieruchomiona środkami uspokajającymi, karmiona na siłę
i poddana terapii elektrowstrząsowej.
Zadajmy sobie proste i logiczne pytanie kim tak naprawdę był ten człowiek podający się za „eksperta medycznego” ?
Gestapowiec który uciekł z Polskiej niewoli czy sadysta,
a może psychopata ?
Temu „ekspertowi medycznemu” powinno się zaproponować terapię elektrowstrząsową może wtedy stałby się człowiekiem rozumnym. Cóż głupota lekarzy jak ich pomysłów nie zna granic.
Jednak obrona odparła, twierdząc, że egzorcyzmy były legalne,
a niemiecka konstytucja chroni obywateli w nieograniczonym praktykowaniu ich przekonań religijnych. Odtwarzali taśmy nagrane podczas sesji egzorcyzmów, wskazując na czasy,
w których było oczywiste, że demony "kłócą się".
Oskarżeni, ich przyjaciele i obrońcy zebrali się przed rozpoczęciem rozprawy na probostwie w Parafii Św. Agaty, gdzie Ks. Ernst Alt
był wikarym przed przeniesieniem go do Ettleben.
Stamtąd przeszli do budynku Sądu po drugiej stronie ulicy.
Ks. Alt : Na sali byli obecni sprawozdawcy czasopism „Spiegel”, „Quick” i „Stern”. Reprezentowana była także prasa lewicowa
i antykościelna. Stawili się przedstawiciele magazynów kobiecych
i zamaskowanych pism pornograficznych, dzienników i tygodników. Rozpoznałem reporterów radia norweskiego i szwedzkiego.
Kuria w Würzburgu udzieliła dwóm osobom świeckim
„misji kościelnej” do uczestniczenia w roli obserwatorów.
Siedzieliśmy na ławie oskarżonych; wkoło przygotowane ołówki, nastawione aparaty fotograficzne.
Faktycznie, patrzyliśmy w uradowane twarze :
„No, mamy tych dwóch - wydawało mi się, że tak myślą - zniszczymy ich”.
Wśród dziennikarzy byli początkujący, po których można było poznać, jak niesamowicie czuli się ważni, że mogą jako obserwatorzy uczestniczyć w tym procesie.
Budynek Sądu Krajowego w Aschaffenburgu - obecnie,
w którym odbył się największy proces w historii przeciwko Kościołowi, księżom i rodzinie Anneliese Michel
Na początku rozprawy Josef Michel poprosił o głos i zaproponował,
że ponieważ chodzi tu o diabła i o opętanie, wszyscy powinni się najpierw pomodlić.
Tak jak lekarze, prawnicy, sędziowie, prokuratorzy etc. nie muszą być osobami wierzącymi jak większość z nas.
Sędzia przewodniczący Elmar Bohlender odrzucił żądanie, uzasadniając, że to nie jest kościół, lecz sala sądowa.
Elmar Bohlender
Wieloletni sędzia i wiceprezes Sądu Okręgowego w Aschaffenburgu.
NDR- owski Komunista.
Czy krzyż, który był zawieszony na ścianie w sądzie wisiał tylko jako ozdoba i element wyposażenia ? nie bluźniąc oczywiście.
Po pierwszym zdaniu sędziego Elmara Bohlendera możemy już śmiało określić i wnioskować z jakim człowiekiem mamy do czynienia. Dobrze wiemy urodzeni w latach 60 - 70 jaki był ustój, polityka i władze komunistyczne w NRD jak i w PRL.
Większość społeczeństwa w byłym NRD czy nawet w czasach obecnych jest po prostu nie wierząca stąd zapiski w dzienniczku Anneliese, aby to wszystko zmienić.
Do komunistów ciężko jest dotrzeć tym bardziej ich zrozumieć.
Następnie trzeba było wyjaśnić kilka kwestii proceduralnych.
Jak informowała Katolicka Agencja Informacyjna, obrońcy wnioskowali o umorzenie postępowania przeciwko oskarżonym.
Wniosek został odrzucony. Nie przychylono się również do zażalenia obrońców przeciwko sędziemu śledczemu i do wniosku o uznanie
za stronniczego profesora Sattesa, który został powołany do procesu w charakterze biegłego. Uchylono natomiast zajęcie kaset magnetofonowych Ks. Arnolda Renza.
Prokurator Karl Stenger wnioskował w związku z tym o ich ponowne zajęcie, ponieważ zawierały ważny materiał dowodowy.
Taki sposób prowadzenia rozmowy był prawdopodobnie zamierzony,
a mianowicie sędzia zwracał się do obydwu kapłanów przez :
„panie Alt”, „panie Renz”, nie używając tytułów.
Jedynie prokurator Stenger stosował formy :
„proszę ojca”, ewentualnie „proszę księdza proboszcza”.
Biegli z dziedziny medycyny tytułowani byli : „panie doktorze”
lub „panie profesorze”.
Prokurator Karl Stenger
Oskarżeni w sprawie księża
Ks. Ernst Alt i Ks. Arnold Renz
W Urzędzie Gminy w Klingenbergu dowiedziałem się telefonicznie
około godz. 15.00, od pani Friedel Schmidt, że ojciec zmarłej dziewczyny, pan Józef Michel, zgłosił się tam ok. godz. 13.00 z prośbą
wystawienie aktu zgonu jego zmarłej dzisiejszego ranka córki.
Po zwróceniu uwagi, że tylko lekarz może po obdukcji wystawić akt zgonu, wyjaśnił, iż lekarz znajduje się w jego domu.
Skontaktowano się telefonicznie z jego mieszkaniem, gdzie zgłosił się niejaki doktor Roth, który jednakże oświadczył, że nie posiada formularza aktu zgonu.
Czy był to lekarz, nie wiadomo. Doktor Roth nie przeprowadził obdukcji zwłok. Pogrzeb ma się odbyć w sobotę przed południe.
Z rozmowy telefonicznej z lekarzem Martinem Kehlerem
z Klingenbergu dowiedziałem się, że doktor Martin Kehler wezwany do przeprowadzenia obdukcji, zastał ciało zmarłej jeszcze ciepłe
i w stanie całkowitego wychudzenia.
Na ciele zmarłej stwierdził rozmaite powierzchowne obrażenia.
Nie wystawił aktu zgonu, ponieważ nie mógł zaświadczyć o naturalnej przyczynie śmierci. Lekarz proponuje przeprowadzenie sekcji zwłok.
W celu przeprowadzenia obdukcji i przygotowania sekcji zwłok zawiadomiłem Instytut Medycyny Prawa na Uniwersytecie
w Würzburgu.
Aschaffenburg,
1 lipiec 1976 roku
Prokurator (podpisano: Stenger)
Rodzice Anneliese - Anna Furg i Josef Michel
Po tym, jak pani Michel nie mogła połączyć się telefonicznie ze swoim mężem, zadzwoniła natychmiast do księdza Alta i poinformowała go
o śmierci Anneliese. Ksiądz Alt nie wierzył jej słowom i prosił ją :
„Pani Michel, niech pani pójdzie jeszcze raz na górę, Anneliese jest
na pewno tylko w transie”. Ksiądz Alt był przekonany, że musiała zajść jakaś pomyłka, a ponieważ jego przyjaciel, doktor Roth, obiecał mu, że w razie potrzeby mu pomoże, zadzwonił do niego do Frankfurtu. Doktor Roth pojechał natychmiast do Klingenbergu i dotarł na miejsce przed południem. Stwierdził, że śmierć nastąpiła około sześciu godzin wcześniej. Doktor Roth zadzwonił do lekarza w Klingenbergu
i poprosił go o formularz aktu zgonu; nie otrzymał go.
Doktor Roth zadzwonił także do księdza Alta z pytaniem,
co ma teraz zrobić, dziewczyna najprawdopodobniej zmarła z głodu.
Czy ma wypisać akt zgonu;
jeśli tak, to musiałby postarać się o formularz.
Ksiądz Alt odpowiedział, żeby nie wypisywał aktu zgonu
i aby pozostawił sprawę jej biegowi.
W końcu Józef Michel próbował otrzymać odpowiedni formularz
w Zarządzie Miasta, ale na próżno. Zadzwonił więc do lekarza rodzinnego, doktora Kehlera, który dokonał oględzin zwłok,
ale nie wystawił aktu zgonu. W międzyczasie ksiądz Alt skontaktował się z Prokuraturą w Aschaffenburgu, gdyż jako kapelan szpitala
znał z podobnych sytuacji procedurę takich spraw.
Stosownie do tego, prowadzenie przypadku przejęły władze urzędowe.
Przeprowadzono sekcję zwłok.
Patologowie byli zdania, że śmierć Anneliese nastąpiła wskutek zagłodzenia. Silne fizyczne przeciążenie w ostatnich tygodniach jej życia również się do tego przyczyniło.
Organy wewnętrzne były zdrowe, podobnie mózg, który podczas badania mikroskopowego nie wykazał żadnych objawów uszkodzenia, które mogłoby odpowiadać za rzekomą epilepsję.
Podczas rozprawy sądowej nie wspomniano o tym, że jej źrenice były nadzwyczaj rozszerzone, co zauważyli patologowie, oraz że nie miała na ciele odleżyn, które zawsze występują przy zagłodzeniu.
Rodzice Anneliese - Anna Furg i Josef Michel wraz z obrońcą adw. Marianna Thora
Przesłuchanie świadków - podejrzanych
Pierwsze z pliku akta pani Marianne Thory, obrońcy księdza proboszcza Alta, zawierają notatkę prokuratora przy Sądzie Krajowym w Aschaffebburgu, Karla Stengera :
Dzisiaj o godz. 13.30 zadzwonił do mnie ksiądz proboszcz Alt,
bliższe dane nie są mi znane, i przedstawił mi przypadek egzorcyzmu (wypędzania złego ducha), który w ostatnim czasie przeprowadzał wobec młodej dziewczyny Anneliese Michel w Klingenbergu.
Opowiedział, bez wymieniania nazwiska, o szczegółach,
jak na przykład :
o bezskutecznym leczeniu dziewczyny przez psychiatrów
i neurologów w Aschaffenburgu doktor Lüthy i Würzburgu, dziwacznych zachowaniach dziewczyny,
sukcesach i porażkach egzorcyzmowania.
Dodał, że dziewczyna w stanach napięcia chwilowo nie przyjmowała jedzenia i picia, tak było też w ostatnim czasie. Zakładano jednak,
że teraz dziewczyna znowu zacznie przyjmować pożywienie.
Na koniec poinformował mnie, że dziewczyna zmarła dzisiaj rano
i na moje zapytanie podał jej nazwisko.
W Urzędzie Gminy w Klingenbergu dowiedziałem się telefonicznie około godz. 15.00, od pani Friedel Schmidt, że ojciec zmarłej dziewczyny, pan Josef Michel, zgłosił się tam ok. godz. 13.00 z prośbą
o wystawienie aktu zgonu jego zmarłej dzisiejszego ranka córki.
Po zwróceniu uwagi, że tylko lekarz może po obdukcji wystawić akt zgonu, wyjaśnił, iż lekarz znajduje się w jego domu.
Skontaktowano się telefonicznie z jego mieszkaniem, gdzie zgłosił się niejaki doktor Roth, który jednakże oświadczył, że nie posiada formularza aktu zgonu.
Czy był to lekarz, nie wiadomo. Doktor Roth nie przeprowadził obdukcji zwłok.
Pogrzeb ma się odbyć w sobotę przed południem.
Z rozmowy telefonicznej z lekarzem Martinem Kehlerem
z Klingenbergu, dowiedziałem się, że doktor Martin Kehler wezwany do przeprowadzenia obdukcji, zastał ciało zmarłej jeszcze ciepłe
i w stanie całkowitego wychudzenia.
Na ciele zmarłej stwierdził rozmaite powierzchowne obrażenia.
Nie wystawił aktu zgonu, ponieważ nie mógł zaświadczyć
o naturalnej przyczynie śmierci. Lekarz proponuje przeprowadzenie sekcji zwłok. Powiedział mi także, że po raz ostatni widział dziewczynę
w październiku 1975 roku w dobrym stanie. Przed dwoma miesiącami ojciec dziewczyny zamówił go na wizytę, potem jednak tę wizytę odwołał.
W celu przeprowadzenia obdukcji i przygotowania sekcji zwłok zawiadomiłem
Instytut Medycyny Prawa na Uniwersytecie w Würzburgu. Aschaffenburg, 1 lipiec 1976 roku Prokurator
podpisano: Stenger
To był koniec.
Rzeczowy raport urzędnika przesłania częściowo udrękę i trudności księdza Alta, jakie wyczuwamy w momencie, gdy musi zawiadomić prokuratora o czymś tak dla niego dziwnym, tak zupełnie obcym.
Prokurator musi zapytać : cóż to jest ten egzorcyzm ?
Wnioskujemy z tego że prokurator był ateistą należącym do 70% społeczeństwa NRD w latach 70"
Ach tak, wypędzenie diabła. A potem ksiądz dodaje, że dziewczyna zmarła. Wygląda to prawie tak, jakby to był przypis pod tekstem.
To był niezrozumiały koniec.
Doktor Siegfried Lüthy, zimny i rzeczowy, wypytywał o wszystko
i badał jej odruchy.
„W trakcie badań neurologicznych nie rozpoznałem żadnej choroby”,
powiedział podczas przesłuchania w gabinecie lekarskim 9 lutego 1977 roku.
„Stan panny Michel nie wskazywał na chorobę psychiczną”.
Umówił się z nią na 27 sierpnia 1969 roku na badanie EEG.
Również to badanie dało negatywny wynik :
„Sporządzony 27 sierpnia elektroencefalogram wykazał fizjologiczną krzywą prądów czynnościowych mózgu o typie alfa”. Mimo to, jeszcze przed przeprowadzeniem tego badania, doszedł do pewnego wniosku : „Z opisu stanów pacjentki wynikało, że chodzi prawdopodobnie
o mózgowe napady drgawek tzw. typu nocnego w sensie dużego napadu padaczkowego Grand-mal-Epilepsie”. W trakcie przesłuchania powtarza takie samo przypuszczenie : „Na podstawie uprzedniej historii choroby można przypuszczać, że chodziło - jak już wspominałem
- o napady pochodzenia mózgowego” zerebrales Anfallsleiden.
Wyjaśniał dalej : „Ponieważ do tej pory wystąpiły dopiero dwa ataki
w odstępie jednego roku, zrezygnowałem z leczenia przeciwdrgawkowego i zaproponowałem dalszą obserwację”.
W liście do Prokuratury z dn. 16-go lipca 1976 roku poinformował,
sprzecznie z powyższą wypowiedzią, że już w tym czasie przepisał lek przeciwdrgawkowy zentropil. A więc wyraźnie temu zaprzeczył.
Cztery lata później, podczas przesłuchania 9 lutego 1977 roku,
doktor Lüthy przypomniał rozmowę z Anneliese, która odbyła się
w jego gabinecie. Powiedziała :
„Często widzę diabelskie twarze... Diabeł jest we mnie, wszystko jest
we mnie puste”.
Po roku, zeznając pod przysięgą podczas rozprawy sądowej, przypomniało mu się jeszcze kilka szczegółów z tej rozmowy :
„Powiedziała, że często widzi diabelskie twarze i że jest w niej diabeł.
Potem wyraziła się, że nad wszystkimi odbędzie się sąd ognia.
Mówiła, że musi dużo rozmyślać. Brakuje jej siły woli i wszystko jest
w niej puste”.
Na jego pytanie, jak wyglądają diabelskie twarze, odpowiedziała :
„Są to po prostu diabelskie twarze”.
Są pewne rzeczy oraz zjawiska, których komuniści, ateiści,
sceptycy nigdy nie pojmą i nie rozumieją.
Bliższego opisu nie podała.
W odpowiedzi na następne pytanie :
po czym rozpoznaje diabła ? - milczała.
W dzień po śmierci Anneliese, 2 lipca 1976 roku, policja przesłuchiwała matkę, Annę Michel. W trakcie tego przesłuchania powiedziała ona
coś, o czym nie miała pojęcia, że wywoła tak wielki zamęt; przypomniała następujący szczegół z tej rozmowy :
„Kiedy zapoznałyśmy doktora Lüthy'ego z naszymi obserwacjami... doradził nam, abyśmy wezwali Jezuitę”.
Podczas przesłuchania.
9 lutego 1977 roku doktor Lüthy bronił się energicznie, twierdząc,
że nic podobnego nie powiedział: „Chcę jeszcze dodać, że pacjentów,
z którymi sobie nie radzę ambulatoryjnie, jeśli chodzi o diagnozę
i terapię, kieruje do kliniki, a nie do księdza.
Godne zauważenia jest, że demony mówią przez Anneliese o sądzie ognia, podczas gdy widzący mówią o sądzie kary.
przyp. D.H. księdza. Termin «opętanie demoniczne»
także nie należy do terminologii medycznej; nigdy go nie użyłem”.
A na koniec powtarza: „Chcę więc jeszcze raz podkreślić, że nie skierowałem panny Michel ani do żadnego Jezuity ani do jakiejkolwiek władzy kościelnej oraz że nie użyłem wyrażenia
«opętanie demoniczne»”. Jednocześnie nie powiedział, że ze strony lekarza pomoc nie była już możliwa.
Termin «opętanie demoniczne» także nie należy do terminologii medycznej; nigdy go nie użyłem”. A na koniec powtarza :
„Chcę więc jeszcze raz podkreślić, że nie skierowałem panny Michel
ani do żadnego Jezuity ani do jakiejkolwiek władzy kościelnej oraz,
że nie użyłem wyrażenia «opętanie demoniczne»”.
Jednocześnie nie powiedział, że ze strony lekarza pomoc nie była
już możliwa. Mamy tu więc pewną sprzeczność.
Najpierw sprostowanie. Ani matka, ani Anneliese nie twierdziły,
że doktor Lüthy użył wyrażenia „demoniczne opętanie”.
Co najmniej do końca 1973 roku Anneliese była jeszcze przekonana,
że jest dręczona przez szatana, a nie że jest opętana.
Doktor Lüthy przeprowadza tu więc w pewnej mierze manewr okrążający i broni się przed czymś, czego mu w ogóle nie przypisywano. Matka i córka twierdziły tylko, że powiedział, iż Anneliese z powodu tych osobliwych dolegliwości, tzn. widzenia diabelskich twarzy,
musi skonsultować się z jakimś Jezuitą.
Wcale nie twierdziły, że powiedział, iż Anneliese nie powinna już więcej brać pod uwagę porady lekarskiej.
Z powodu śmierci Anneliese, Anna nie mogła oczywiście podczas przesłuchania wiosną 1978 roku przywołać na świadka swojej córki,
a doktor Lüthy jeszcze raz powtórzył pod przysięgą swoją twardo sformułowaną obronę. Jak czytamy w wyroku :
„Pojawiającej się ponownie, przypisywanej świadkowi
doktorowi Lüthy'emu wypowiedzi, że niemożliwa jest już skuteczna pomoc lekarska i należy wezwać Jezuitę, świadek nie potwierdził,
lecz wyraźnie ją odrzucił”.
Ks. proboszcz Ernst Alt
Ks. Wilhelm Renz - Arnold to jego imię zakonne - urodził się
w 1911 roku w Tettnang, w pobliżu Friedrichshafen, w rodzinie rolników.
Jako drugi z kolei syn wcześnie zdecydował się na wybór stanu duchownego. Uczęszczał do Gimnazjum Zakonu Salwatorianów
i studiował najpierw w Zakonnej Szkole Filozoficznej Klausheide,
a potem w Wyższej Szkole Filozoficzno-Teologicznej w Passau.
Tam, w 1938 roku przyjął święcenia kapłańskie.
Jego Zgromadzenie wysłało go na misje do Chin,
W latach PRL używaliśmy nazwy CHRL czyli
Chińska Republika Ludowa obecnie PRC etc.
gdzie do 1953 roku pracował jako misjonarz w prowincji Fukien.
Po powrocie z Chin pracował jako duszpasterz w rozmaitych parafiach w Bawarii, w 1965 roku przejął parafię Schippach i został superiorem w tamtejszym Klasztorze Salwatorianów, i był nim do momentu odwołania w 1976 roku. Jasny, nowoczesny Kościół świętego Piusa, poświęcony papieżowi Piusowi X, konsekrowany był w 1960 roku.
Wybudowano go na działce, którą zakupiono z ofiar Eucharystycznego Przymierza Miłości,
założonego przez Barbarę Weigand.
Nowe mury kościelne stoją na fundamencie innego kościoła,
którego nie zdołano wykończyć podczas pierwszej wojny światowej 1916 roku z powodu podstępnych intryg, mimo że były do dyspozycji pieniądze zebrane przez Eucharystyczne Przymierze Miłości.
Ojciec Arnold Renz był proboszczem w tym Kościele.
Manuskrypty Barbary Weigand, pobożnej wieśniaczki, mistyczki
i członkini Trzeciego Zakonu świętego Franciszka z Asyżu znajdują się w archiwum miasta Aschaffenburga. Ks. Renz pilnie studiował ich odpisy, które w całości znajdują się w Schippach.
W trakcie śledztwa po śmierci Anneliese Ks. Renz, podobnie
jak ksiądz Alt, poddał się badaniom fizycznym i psychiatrycznym.
Psychiatrzy : doktor Lungershausen i doktor Kohler piszą w swoim sprawozdaniu, że ojciec Renz pojawił się w ich gabinecie ubrany
w strój zakonny, krępy, w dobrym stanie zdrowia.
Jego sposób wyrażania i poruszania się był stateczny, wyważony, duszpasterski, wynik długoletniego realizowania jego duchowej służby.
W rozmowie okazuje się trochę rozwlekły, ale ogólnie stanowczy
i precyzyjny. Obydwu biegłym wydaje się jednak dziwne, że przy przeciętnych możliwościach intelektualnych, jedynie w dziedzinie egzorcyzmu wykazuje niezdolność do zajęcia krytycznego stanowiska. Przyczyną jest chyba tamta zmiana w mózgu, prawdopodobnie niewielkie zwapnienie, które wykryli podczas badań tomograficznych. Według opinii biegłych, ta zmiana, co prawda niezbyt obciążająca, wydaje się mieć godną uwagi właściwość szkodzenia wyłącznie temu jedynemu obszarowi w mózgu, w którym znajduje się krytyczna ocena egzorcyzmu oraz stosunek Ks. Renza do niego.
Brak jest wskazań co do psychozy typu schizofrenicznego
lub cyklotymicznego, a także halucynacji.
Ojciec Renz ma „osobowość głęboko wierzącą i uwięzioną w myśleniu magiczno-mistycznym”, której zdolność krytycyzmu została istotnie naruszona właśnie przez tamtą, zaledwie lekko zaznaczoną zmianę organiczną mózgu. Mówiąc inaczej, Ks. Renz reprezentował najwidoczniej postawę religijną, która psychiatrom nie odpowiadała. Nie dał im jednak żadnego punktu zaczepienia, nie podał żadnego przeżycia religijnego, nic, co mogliby opatrzyć etykietką :
chorobliwe - „jeśli nie obecnie, to z pewnością w przeszłości”
- tak jak to było z księdzem Altem.
Uciekli się więc do czynności mózgu [Gehirnvorgänge], do zwapnienia w mózgu, wobec których pacjent słabo może się bronić, ponieważ,
jak wiadomo, niewiele wie o tym, w jaki sposób drobne zwapnienia mogą ewentualnie wpływać na zachowanie. I nazywają go magiczno-mistycznym, „aby nie powiedzieć prymitywnym”, jak mówiono o tym później, a co przypomina ciemne średniowiecze, i w ten sposób ich opinia jest zgrabnie zakończona.
Ksiądz Karol Roth przyjechał do niego z opinią od ojca Rodewyka.
Znał go jako eksperta w dziedzinie opętania i czytał już jego książki.
Ks. Renz nadmienia, że ksiądz Roth, a przede wszystkim rodzice Anneliese prosili go gorąco, aby wziął na siebie zadanie odprawienia nad Anneliese egzorcyzmu.
Ks. Arnold Renz Alt ze swoim prawnikiem
Ks. Karol Roth przyjechał do niego z opinią od Ks. Rodewyka.
Znał go jako eksperta w dziedzinie opętania i czytał już jego książki. Ks. Renz nadmienia, że ksiądz Roth, a przede wszystkim rodzice Anneliese prosili go gorąco, aby wziął na siebie zadanie odprawienia
nad Anneliese egzorcyzmu.
Szczegóły sprawy dostały się poprzez agencje informacyjne do prasy
i przypadek stał się sensacją dnia. Ksiądz Alt przypomina sobie :
Pojawiły się artykuły dziennikarzy, którzy nic o sprawie nie wiedzieli. Prasa antykościelna
Musimy nazwać to po imieniu prasa NDRowska, Komunistyczna sowiecka bolszewicka.
nazwala ten przypadek „średniowiecznym”.
Teologowie, którzy zaprzeczali autentycznej wierze, mówili :
„Do diabła z diabłem !”
W telewizji wynoszono ich na piedestał, pisali ogromne artykuły
do wydań weekendowych prasy. W prasie lokalnej wciąż wyolbrzymiano każdą najmniejszą nawet informację.
Komunistów - sowietów do dzisiaj wszystko dziwi i szokuje,
więc nie dziwmy się ich prymitywnym zachowaniem
jak i postrzeganiem.
Oczywiście były też inne komentarze sprzeciwiające się opinii publicznej.
Diabeł niby nie istnieje ?
Naturalnie, że diabeł jest, wystarczy tylko zastanowić się nad sytuacją
w świecie, a natychmiast staje się jasne, że diabeł bardziej niż kiedykolwiek sieje zamęt.
Opętanie to bezsens, tego nikt jeszcze naprawdę nie doświadczył !
Jako dyr. ds. szkoleń egzorcystów wraz z ks. Grzegorzem specjalistą ds. szkoleń egzorcystów posiadamy kilkaset udokumentowanych nagrań video oraz kilkadziesiąt tysięcy nagrań audio w jaki sposób działają demony i czego doświadczają osoby opętane bez względu na wiek jak i płeć opętanych.
Wprost przeciwnie ! Słychać było z różnych stron, że zarówno kobiety,
jak i mężczyźni byli opętani, jedni przez diabła, inni przez Anneliese.
Cyt: "opętani przez Anneliese" - Nic głupszego sowiecki NRDowski komunista nie wymyśli.
Przesłania przypisywane Anneliese krążyły z rąk do rąk.
Stało się jasne, że to nie demony ją zabiły, jak przypuszczano pierwotnie. Oznaczałoby to przecież, że zło zatryumfowało.
Zło nigdy nie zwycięża !
Dokładnie i potwierdzam, że zło - demony jeszcze nigdy nie wygrali
i nigdy też nie wygrają, ponieważ zawsze i za każdym razem ponoszą klęskę i porażkę od czasu odkąd zostali strąceni z Niebios.
Nie ma we wszechświecie istoty równej Panu Bogu.
Anneliese także nie umarła z powodu egzorcyzmu.
Zmarła jako dobrowolna ofiara ekspiacyjna za Niemcy, za młodzież,
za kapłanów. Bóg przyjął jej ofiarę. Tak zwyciężyło na koniec dobro. Anneliese zwyciężyła, a demony musiały wrócić do piekła, upokorzone, jak się należy. Ale przedtem musiały jeszcze posłużyć dobru.
Jak stosowne było to, że Matka Boża wyznaczyła je do tego,
żeby ostrzec liberalnych księży, aby powrócili do prawdziwej wiary.
Poza nimi nie było już nikogo, kto by mógł przestrzec tych księży,
aby nie łamali uświęconych tradycją zwyczajów, szczególnie tych,
które wiążą się z Komunią Świętą.
Zastanówmy się tylko : ludzie nie mają już klękać !
A Wieczerza Eucharystyczna jest niczym innym jak pamiątkową uroczystością ? Nie jest już prawdziwym ciałem Boga ?
Nie ma się co dziwić, że Matka Boża poprzez demony zakomunikowała im swoje niezadowolenie.
Ks. Ernst Alt i Ks. Arnold Renz
Anneliese trzeba było często wiązać, aby się nie poraniła :
dlatego ma opaski ręczniki wokół ręki.
Sama nawet prosiła : „Zwiążcie mnie mocno !”
7-go czerwca 1976 roku musiała pod presją demonów robić jedno przyklęknięcie za drugim przez około 2 godziny.
Ks. Arnold liczył za każdym razem 35-40, potem następowała mniej więcej jednominutowa przerwa, a po niej znowu wszystko od nowa.
Pod koniec ilość przyklęknięć była mniejsza, a przerwy nieco się wydłużyły.
Tego wieczoru Anneliese zrobiła około 600 przyklęknięć.
Była po tym cała spocona i wyczerpana. Ojciec i matka pomagali jej
za każdym razem przy podnoszeniu się, aby nie musiała tak wytężać swoich sił. A i tak był to „ogromny sportowy wyczyn”.
„Módl się za nami Święta Boża Rodzicielko...”.
Ale kapłan nie chce, aby rozmowa osłabła.
„Kto jest tutaj dzisiejszego wieczoru obecny ?”
- „Matka Boża jest tutaj”.
„Czy jest tu Barbara Weigand ? ”- „Tak”.
„Zygfryd także ?” - „Tak”.
„Kto jeszcze ?” - „Smarkuli babcia”.
„Kto jeszcze ?”- „Jej siostra i jeszcze inni”
- „Kto jeszcze ?”- „Ten tam z Włoch...”
- „Ojciec Pio ?”
„Tak... i Teresa z Konnersreuth... i brat Konrad z Parzham...
i Michał Archanioł...
Święty Józef... i aniołowie stróże...”.
„Widzisz ich wszystkich ?” - pyta zdziwiony kapłan ?
Potem - jak zeznawał na policji Josef Michel - Anneliese położyła się
na prawy bok i całkiem spokojnie zasnęła.
Następnego ranka około godz. 7:00 całą noc Anneliese była spokojna podszedłem do drzwi jej pokoju. Leżała w łóżku i nie ruszała się.
Pomyślałem, że śpi. Później pojechałem na budowę.
Około godz. 8:00 moja żona Anna zawiadomiła mnie,
że nasza kochana córka Anneliese umarła.
Rankiem 1 lipca 1976 r. Anneliese jest uwolniona zdjęcie zrobiono
około godz. 10.00
Odczytanie oskarżonym wyroku Wysokiego Sądu
Historyczny dokument zdjęciowy: 22-go kwietnia 1978 roku.
Zdjęcie to krążyło po całej prasie, krajowej jaki zagranicznej.
Komentarz do tego Niemieckiej Agencji Prasowej brzmiał :
W Aschaffenburskim procesie egzorcystów czterej oskarżeni -
od lewej : Ks. Ernst Alt (40), Ks. Arnold Renz (67),
Anna (57) Josef Michel (60)
Zostali w dniu 21-go kwietnia 1978 roku skazani za :
"nieumyślne spowodowanie śmierci"
na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu
na 3 lata. Najwyższa Instancja Karna Sądu Krajowego
przekroczyła, więc znacznie wniosek prokuratury.
Wszyscy oskarżeni opuszczają salę sądu
Sąd wymierzył im kary 6 miesięcy pozbawienia wolności
w zawieszeniu na 3 lata. Obrona podnosiła, że na zwłokach
nie stwierdzono zwykle występujących symptomów np. odleżyn.
Jednak prawdziwą przyczyną śmierci było przedawkowanie karbamazepiny od czego lekarze umywają ręce i pozostają
do dnia dzisiejszego bezkarni za swoje czyny i nieudolność zawodową.
Proces miał się rozpocząć 30 marca 1978 r., ale zanim to nastąpiło, zgłosiła się niemiecka zakonnica karmelitanka i powiedziała,
że miała niesamowity sen, że zwłoki Anneliese Michel nie ulegną rozkładowi i że są zachowane w idealnym stanie co oznacza,
że naprawdę umarła za grzechy świata.
Wielokrotnie również Anneliese komunikowała się
z zakonnicą zza grobu przekazując jej informacje ważne tylko
i wyłącznie dla osób wierzących. Świat jest zupełnie inny,
niż oczekiwała tego Anneliese ponieważ zbyt mało ludzi łącznie
z duchownymi jest wierząca.
Anneliese chciała, aby jej ciało zostało ekshumowane
25 lutego 1978 roku, a jej ciało nie uległo rozkładowi,
aby udowodnić istnienie demonów, Boga, Chrystusa +
Matki Bożej, innych istot duchowych, życia wiecznego, zmartwychwstania i piekła.
Zakonnica powiedziała również, że Anneliese zmarła w ramach pokuty na rzecz Niemiec, młodzieży oraz niewierzących księży, biskupów
Bóg ją wskrzesi.
Lekarze zapewne uznali zakonnicę za niepoczytalną i chorą psychicznie z tego w końcu są słynni psychiatrzy nie nadążyli by przecież stawiać nowych szpitali dla milionów obywateli,
którzy są chorzy psychicznie. Jeżeli lekarz psychiatra uważa,
że ktoś jest chory psychicznie niech da dobry przykład i niech
sam pierwszy się przebada czy z nim wszystko dobrze.
Rodzice, którzy chcieli mieć pewność, że ich córka nie zginęła
na próżno, poprosili o ekshumację. To straszne wydarzenie wzbudziło wielkie zainteresowanie zarówno wśród wierzących,
jak i sceptyków. Tłum oczekiwał cudu.
Sprawa nie przyciągnęła jednak uwagi oficjalnych kręgów...
Cała prawa związana z Anneliese Michel jest owiana wielką tajemnicą.
Po opuszczeniu sali sądowej tłumy czekały
na korytarzu i przed budynkiem sądu
Opinie specjalistów :
„Jezuicki” ksiądz i psychiatra Ulrich Niemann odnosząc się
do sprawy powiedział :
„jako lekarz i ksiądz muszę powiedzieć, że nie istnieje coś takiego jak opętanie”
W moim odczuciu tacy pacjenci cierpią na różnego rodzaju schorzenia umysłowe i niezbędna jest interwencja psychiatry.
Modlę się wraz z nimi, jednak nie może to być jedyną pomocą. Modlę się za nich, ale samo to nie pomoże.
Trzeba z nimi pracować jak psychiatra. Ale w tym samym czasie, gdy pacjent pochodzi z Europy Wschodniej i wierzy, że jest opętany przez diabła, błędem byłoby ignorowanie jego systemu wierzeń.
Anneliese zmarła po tym, jak odmówiła leczenia.
Katolicki ksiądz i badacz zjawisk paranormalnych John Duffy opublikował książkę o Anneliese w 2011 roku.
Napisał, że na podstawie dostępnych dowodów można śmiało powiedzieć, że Anneliese nie była opętana.
Moja osobista opinia jako licencjonowanego instruktora,
badacza zjawisk paranormalnych z ponad 30 letnim doświadczeniem pragnę poinformować, iż wielkim kłamstwem
jest i oszustwem, które płyną z ust osoby duchownej
Ks. John Duffy, który udaje i podaje się za kogoś kim tak naprawę nigdy nie był i nim nie jest co w bardzo łatwy sposób może każdy
z Was sprawdzić.
Nie wypada osobie duchownej mówić fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
Ks. John Duffy nigdy w życiu nie należał do żadnej organizacji zrzeszających badaczy zjawisk paranormalnych w USA.
Na próżno możemy szukać informacji na temat rzekomo przeprowadzonych paranormalnych śledztw z jego udziałem, jakiego sprzętu używał, nie ma w sieci żadnych zdjęć tego badacza Ks. John Duffy. Najpierw zostaje się badaczem zjawisk potem dopiero przyjmujemy święcenia kapłańskie.
W obronie egzorcyzmów w tamtym czasie nie stanął żaden
z niemieckich biskupów. Biskup diecezjalny Josef Stangl pozwolił
na ten egzorcyzm, później jednak wydał niezgodny
z nauczaniem Kościoła Katolickiego dokument stwierdzający,
że szatan nie istnieje ! a Anneliese nie była opętana !
Czyli wg. biskupa i władz kościoła wyznaczeni do przeprowadzenia rytuału egzorcyzmu księżą uczestniczyli w odstawionej szopce ?
Wedle mocno krytykowanej hipotezy Ks. Marka Mularczyka OMI Anneliese Michel została wykorzystana przez szatana jako narzędzie
i jej ofiara ekspiacyjna była dopełnieniem opętania.
Ks. John Duffy zwykły oszust i kłamca !
Skutki
Po procesie Anneliese, niemieccy biskupi oraz teolodzy powołali komisję, która zajęła się zbadaniem procedur egzorcystycznych, co poskutkowało w 1984 roku dokumentem przesłanym do Watykanu z prośbą
o dokonanie modyfikacji. Głównym problemem, jaki niemiecki kler dostrzegł w procedurze egzorcystycznej była praktyka zwracania się do szatana w sposób „bezpośredni” lub „nakazujący” – szkodliwość polegała na potwierdzaniu w ten sposób szatanowi, że osoba egzorcyzmowana jest faktycznie opętana. Przepisy watykańskie zmieniono dopiero w 1999 roku, pozostawiając jednak możliwość przemawiania bezpośrednio
do domniemanych demonów władających osobą egzorcyzmowaną.
Lekarze neurolodzy
Wystąpił u niej również cały szereg objawów fizycznych.
Lekarze badający ją stwierdzili anomalie funkcjonowania mięśni szyi,
które w wyniku dużej twardości uniemożliwiały połykanie.
Napięcie mięśni rozszerzało się na klatkę piersiową i przeszkadzało jej
w oddychaniu.
Obserwowano u niej nieproporcjonalnie dużą siłę fizyczną w stosunku
do masy jej ciała. Chłopak Anneliese, Peter Himsel zeznał, że widział
jak jedną ręką rozgniotła jabłko. Świadkowie również zeznali,
iż była zdolna rzucić dorosłym człowiekiem.
Anneliese w pewnym okresie życia dzień i noc była w nieustannym pobudzeniu, kiedy jej siły ulegały wyczerpaniu, już po dwóch godzinach była na nowo pobudzona, co miało się powtarzać wielokroć.
Jako były licencjonowany instruktor i śledczy zjawisk paranormalnych zarejestrowany w USA założyciel pierwszego, a zarazem jedynego zawodowego zespołu naukowo- badawczego w Europie oraz prywatnej szkoły Academy PTGH w odróżnieniu od Ks. John Duffy niestety nie słyszała żadna organizacja jak również nikt mu nie wydał stosownych dokumentów potwierdzających kwalifikacje jako badacza zjawisk paranormalnych ! Nie należę do ludzi naiwnych i łatwowiernych.
Prawda jest tak, że im lepszą gadanę w aulach, podczas spotkań ma
ks. egzorcysta tym mniej posiada dowodów oraz materiałów
z przeprowadzonych egzorcyzmów +
W Europie jestem jedynym Ks. śledczym egzorcystą licencjonowanym badaczem zjawisk paranormalnych.
Poniżej wszystkie moje licencje oraz dla porównania licencje mojego przyjaciela Amerykanina.
Człowiek czy kapłan nie powinien niczego ukrywać tym bardziej kłamać wymyślać i mówić nie prawdę o sobie.
Jestem kim jestem, robię co robię, nie wstydzę się tego i nie mam niczego do ukrycia w odróżnieniu do księży, którzy wiele rzeczy ukrywają przed ludźmi. Spotkałem wielu księży, którzy wymyślają różne historyjki są dobrymi gawędziarzami, a tak naprawdę nie posiadają,
na to co mówią żadnego dowodu że coś takiego miało w ogóle miejsce.
Ludzie im wierzą bo myślą, że to była prawda, że księża są święci, prawdomówni, uczciwi, rzetelni nic z tych rzeczy.
Ja nie jestem jak Ks. John Duffy i niczego nie urywam, działam jawnie
a nie w ukryciu poniżej wszystkie moje dyplomy jako Licencjonowany Badacz, Śledczy i Instruktor zjawisk Paranormalnych.
POLAND USA
Udział w programie o zjawiskach paranormalnych dla Japońskiej TV
z Piotrem Demonologiem od strony naukowej
Nieznany wymiar
Co można powiedzieć o tym ukrytym, tym innym wymiarze rzeczywistości ? Zgodnie ze światopoglądem niezliczonej liczby wspólnot na całym świecie, zwyczajnej rzeczywistości towarzyszy druga, która jest w pewnym sensie światem bliźniaczym. Ta druga rzeczywistość jest co prawda podobna
do tej zwyczajnej, ale jest nieskończenie większa i bardziej tajemnicza.
Jest tak rozległa, że wszystkie systemy religijne, które znamy, mogą uchwycić za ledwie jej bardzo ograniczony wycinek.
Tak jak rozmaite kraje świata mają swój własny naród, swój język i własny system rządzenia, jak czczą swoich bohaterów, tak też rozmaite części tej drugiej rzeczywistości zupełnie się od siebie różnią. Właściwie jest tylko jeden typ społeczeństwa, który mniej lub bardziej zaprzecza istnieniu innej rzeczywistości, a jest nim miasto. Można sobie łatwo wyobrazić,
jak zaskoczony musi być mieszkaniec wsi, gdy mieszkaniec miasta mu tłumaczy, że innej rzeczywistości w ogóle nie ma.
„Jak możesz tak uważać ?” - zapyta. „Przecież sam tam byłem, na własne oczy widziałem istoty, które tam mieszkają, słyszałem je, wyczuwałem ich obecność. One nawet weszły w moje ciało, jakby było ich domem lub kościołem”. Podstęp mieszkańca miasta, który nic takiego nigdy nie przeżył, polega wówczas na tym, że dodaje, iż jego rozmówca może sobie w to wszystko wie rzyć - każdy może wierzyć, w co chce: w czarownice w lesie,
w Mikołaja - niech tylko pod żadnym warunkiem nie twierdzi, że coś podobnego przeżył. Byłaby to bowiem bez wątpienia studia porównawcze autorki, z których zaczerpnięto ten wywód, opublikowano pod tytułem :
„In the Dreaming : A New Look at Religion”.
W przeciwieństwie do tego Kościół katolicki twierdzi, że na podstawie Objawienia Jezusa Chrystusa może się konkretnie wypowiedzieć na temat tamtego świata, na przykład, że istnieją dobrzy i upadli aniołowie demony, że istnieje czyściec, niebo i piekło, że wieczna szczęśliwość polega
na udziale w boskim życiu, na kontemplacji Boga, a wieczne potępienie
na oddzieleniu od Boga oznaka bardzo niebezpiecznej choroby umysłowej! Pomijając to, dodaje potem mieszkaniec miasta, nie ma żadnych naukowych narzędzi, przy pomocy których można by udowodnić istnienie innej rzeczywistości. Ma tu oczywiście rację.
Z drugiej strony nie ma także żadnej naukowej metody, przy pomocy której można by udowodnić coś przeciwnego, a mianowicie, że innej rzeczywistości nie ma. A antropolog może wskazać na to, że ta inna rzeczywistość bezwzględnie istnieje jako zjawisko społeczne.
Na świecie są niezliczone miliony ludzi, którzy poprzez swoje zachowanie potwierdzają, że inna rzeczywistość jest dla nich faktem obiektywnym. Demony a Kościół Przypadek Klingenberg cierpiał od początku z powodu tego rozdwojenia, z powodu tego konfliktu kulturowego pomiędzy doświadczeniem rolnika i zaprzeczeniem tego doświadczenia przez mieszkańca miasta. A ponieważ Anneliese, dziecko kultury rolnej, uprawy winnej latorośli, doświadczała obecności demonów, to w tym często dosyć gwałtownym sporze chodziło przede wszystkim o istnienie demonów.
Jeśli chodzi o egzorcyzm, mogliśmy przede wszystkim stwierdzić,
że wszyscy biorący w nim udział: księża, rodzice, rodzeństwo i goście przeżyli coś, co potwierdziło im obiektywne istnienie demonów :
demony opanowały ciało dziewczyny, mówiły przez jej usta.
A potem musieli doświadczyć także tego, że byli nawet niewygodni
dla Kościoła, mimo że jego oficjalna nauka nadal głosi wiarę w istnienie szatana i jego kohorty. Wydaje się, że Kościół katolicki jest zdania,
iż przyszłość należy do kultury miejskiej. I tak oto kilku teologów wyznaje dzisiaj przekonanie, że demony są w rzeczywistości tylko symbolem czegoś, co w zasadzie należy do zwykłej rzeczywistości.
Przytoczmy słowa teologa z Tybingi Herberta Haaga z jego książki „Pożegnanie z diabłem”, które były często cytowane w prasie w czasie trwania procesu: Jeśli używamy pojęć „zło”, „moc złego”, mamy do czynienia z pewną nieokreśloną, Nie Kościół katolicki jako taki, lecz pewien ekstremalny odłam w Kościele wyraża powyższy pogląd.
Kongregacja Nauki Wiary w Rzymie potwierdziła obowiązujące nauczanie o istnieniu szatana lucyfera i jego demonów w dokumencie „Wiara chrześcijańska i demonologia” z 25 czerwca 1975 roku.
W dokumencie tym powtórzono także to, co już IV Sobór Laterański
w roku 1215 podał do obowiązującego nauczania: „Mocno wierzymy
i wyznajemy szczerym sercem... że Bóg jest początkiem wszystkich rzeczy, Stworzycielem widzialnego i niewidzialnego, duchowego i fizycznego świata. W swojej wszechmocy stworzył na początku czasu z niczego,
w ten sam sposób oba porządki stworzenia, duchowy i fizyczny, tzn. świat aniołów, świat ziemski, a potem świat ludzi, który w pewnym stopniu obejmuje oba te światy, gdyż człowiek składa się z ciała i duszy.
Diabeł i inne złe duchy zostały stworzone przez Boga jako dobre,
ale same siebie uczyniły złymi. A człowiek zgrzeszył za namową diabła”.
Świetne objaśnienie tej problematyki znajduje się w książce :
Das Böse, das Übel und die Sünde, François'a Petita OP i Dietera Wendlanda, Pattloch-Verlag, Aschaffenburg 1959 roku tylko pomyślaną wielkością, i musimy przy tym być świadomi, że „zła” jako takiego nie ma. „Zło” istnieje o tyle, o ile przyjmuje postać
w człowieku, poprzez jego wolę i działanie. Nie ma „zła „Jest tylko zły człowiek. 1971 rok. To jest emancypacja, deklaracja niezależności mieszkańca miasta Zachodu wobec przekazu mieszkańca wsi.
Oskarżeni w sprawie Klingenberg reprezentowali ze swej strony właśnie akurat taką tradycję. Znamienny dla atmosfery otaczającej tę sprawę jest fakt, że obrońcy nie mogli znaleźć żadnego teologa, który zechciałby sformułować na piśmie tradycyjną naukę Kościoła. Z kolei tacy teologowie jak profesor Haag nie musieli się martwić o swoich zwolenników.
Weston la Barre, amerykański antropolog, dla którego to, co religijne znajduje rozwiązanie wyłącznie w zasadach Freuda, ogłasza: „Tutaj, na ziemi nie ma niczego innego, oprócz nas, ludzi”. Jest to wyznanie wiary mieszkańca miasta. Można przytoczyć także cytat Carla Gustawa Junga :
„To, co kiedyś nazywano demonem, dzisiaj nazywa się neurozą”.
Doktor Kohler zacytował to w swoim pisemnym orzeczeniu, ale nie wiedział, co ma z tym zrobić i skreślił to. Doświadczenie opętania Z godną uwagi logiką Haag wywodzi, że nie można oczywiście wierzyć w opętanie, jeśli nie wierzy się w diabła.
Wobec tego należy stwierdzić, że opętanie jest szeroko rozpowszechnionym doświadczeniem, „ludzkim doświadczeniem pierwotnym” Urerlebnis, jak mówi profesor Wolfgang Pfeifer, które
w rozlicznych wspólnotach religijnych traktowane jest jako oczywiste, bynajmniej nie tylko w formie demonicznego opętania. To ostatnie jest
w zasadzie dosyć rzadkie. Weźmy tylko pod uwagę wszystkie te rozliczne sekty zielonoświątkowe oraz pojawiające się ostatnio we wszystkich miejscach grupy charyzmatyczne Kościoła katolickiego, w których zawładnięcie przez Ducha Świętego jest na porządku dziennym.
W tym przypadku psychiatrzy wiedzą więcej niż teologowie,
gdyż przynajmniej przyznają, że w tej powszechnej formie zjawisko to istnieje. Dlatego też sformułowali rozmaite teorie, co prawda zawsze oparte na podstawowym założeniu, że chodzi o coś nader chorobliwego.
Z psychoanalizy pochodzi pogląd, że opętanie jest objawem histerii, według Freuda wywołanej przez konflikty seksualne.
Lungershausen i Köhler odwołują się w swojej diagnozie do tych tez.
U Anneliese wystąpiły te objawy, ponieważ miała rzekomo autorytarnego ojca, a matki nienawidziła, co również doktorowi Lennertowi wydawało się jasne jak na dłoni. Oprócz tego Anneliese przecież wielokrotnie doznała paraliżu, co także pasowało do obrazu choroby. Inni psychiatrzy są zdania, że w opętaniu chodzi o regresję w wiek dziecięcy, o ucieczkę na patologiczną pozycję obronną. Z drugiej strony, w odnośnej literaturze można znaleźć także pogląd, że opętanie jednak być może nie jest czymś chorobliwym, ponieważ służy celom „Ja” poprzez to, że dana osoba może
w trakcie opętania wyrażać tłumione popędy. W antropologii psychologii preferuje się formułowanie definicji na podstawie tego, co osoby doświadczające opętania same odczuwają jako istotne.
Tak więc Erika Bourguignon, antropolog z Uniwersytetu w Ohio,
mówi o tym, jak podczas opętania zmienia się osobowość, co spowodowane jest wiarą w wejście [w osobę opętaną] istoty pochodzącej
z innej rzeczywistości.
W sferze niereligijnej można to porównać ze zjawiskiem rozszczepionej osobowości. W Katolicyzmie opętanie traktowane jest zgodnie
z Nowym Testamentem i zgodnie z tradycją wyłącznie jako opętanie
przez siły demoniczne.
Nie tylko dzięki posiadanej wiedzy naukowej czy wieloletniemu doświadczeniu w tej dziedzinie mogę stwierdzić i potwierdzić obecność demonów, ale przede wszystkim dzięki
Darom Ducha Świętego + którymi Pan Bóg obdarza swoich sług
i służebnice w większości są to zwykli i przeciętni ludzie.
Jako Ks. egzorcysta + obdarzony Darami Ducha Świętego + posiadając wiedzę naukową oraz ponad 30 letnie doświadczenie bardzo przydaje się podczas odprawiania egzorcyzmów dzięki temu mogę w sposób naukowy pokazać w którym miejscu obecnie przebywa demon
nie tylko w ciele opętanego, ale również w danym pomieszczeniu.
W celu udokumentowania i potwierdzenia od strony naukowej prezentując poniższe zdjęcia.
Znam osobiście wiele osób "świeckich" Wierzących, które zostały obdarowane przez Pana Boga Darami Ducha Ducha Świętego +
Potrafią gołym okiem zobaczyć to co ja wyczuwam lub usłyszeć to czego większość z nas w ogóle nie jest w stanie usłyszeć.
Każdy człowiek którego wybrał i powołał Pan Bóg będzie zawsze służyć drugiemu człowiekowi, a nie władzom Kościoła ponieważ łatwo w ten spoób utracić i smprzemirzyć Dar +
Każdy z wybranych, którzy mają służyć Panu Bogu i bliźnim zostali obdarowani przez różne Dary Ducha Świętego + i zapewniam Was,
że nikt nie jest lepszy od drugiego ponieważ dla Pana Boga jesteśmy sobie równi więc traktujemy się jak braci i siostry nie wywyższamy się a ni też nikogo nie poniżamy jak ma to miejsce w Kościele jeden mówi reszta słucha - my zaś słuchamy wszystkich, a nie tylko jednego który rządzi i myśli że jest "szeryfem" Każdy ma prawo głosu, a nie tylko wysłuchiwać.
Mamy XXI wiek poniżej specjalistyczny sprzęt naukowo badawczy, który wykorzystuje się do zbierania dowodów naukowych podczas egzorcyzmów +
W latach 70" też miałem taki sam magnetofon kasetowy jak większość dzieci w tamtym okresie, ale żeby księży i Kościół nie było stać na zakup przynajmniej 2-3 kamer video w celu udokumentowania choćby i dla samych potrzeb Kocioła egzorcyzmów.
Pokazuję w którym dokładnie miejscu znajduje się obecnie demon.
Ci którzy widzą więcej mogą zobaczyć demony i anioły łącznie
z Chrystusem + każdego dnia i to bez specjalistycznego sprzętu z USA
Demon czai się i ukrywa w krzakach osoba, która widzi takie rzeczy na co dzień na żywo mogła zobaczyć to przy użyciu specialistycznego sprzętu z USA. Jeżeli wg. opinii lekarzy psychiatrów taka osoba jest chora psychicznie to sprzęt specjalistyczny sprzęt sprowadzany przez lata z USA za kilka tysięcy dolarów - USD też jest chory psychicznie ?
Osobiście lubię "zabawy w chowanego" modlitwa oraz
Boże Błogosławieństwo jeszcze nikomu nie zaszkodziły +
Czego to się nie zrobi z miłości do Chrystusa + oraz z miłości
do bliźniego. Zawsze wszystko zgodnie z naukami Chrystusa +
Podczas odprawiania egzorcyzmów + nie zasłaniamy się krzyżem jak czynią to ze strachu większość księży egzorcystów +
Nie wypędzamy demonów salcesonem czy inną wędliną bo jest to przecież bluźnierstwo i herezja albo defraudacjia i choroba psychiczna.
Nie potrzebujemy też bransoletek i świecidełek na nadgarstku.
Nie wymyślamy bajek, że mamusia nie kupiła nam kamery video,
aby filmować przebieg egzorcyzmów.
Nie musimy się przecież stroić dla demona i mieć frędzle u płaszcza jak dzisiejsi faryzeusze bo przecież demony i całe piekło dobrze wie kim jesteśmy i dlaczego zostaliśmy wybrani przez Boga.
Jako były licencjonowany instruktor i śledczy zjawisk paranormalnych zarejestrowany w USA założyciel pierwszego, a zarazem jedynego zawodowego zespołu naukowo- badawczego w Europie.
W odróżnieniu od Ks. John Duffy niestety nie słyszała żadna organizacja !
Jak widać nie tylko w USA są samozwańczy księża pseudobadacze
o których nigdy w życiu nikt nie słyszał i ma żadnych wzmianek
na stronach internetowych. Również i w Polsce wielokrotnie mieliśmy sytuacje z księżmi, którzy byli samozwańczymi egzorcystami,
ale na szczęście rodzin oraz opatrzności Bożej + proceder ten nie trwał długo. jeden z nich odsiaduje wyrok drugiemu zaś postawiono zarzuty
i zbierane są dowody przeciwko jego posłudze a czy to prawda okaże się podczas rozprawy sądowej. Nie nam księżom egzorcystą jest kogokolwiek oceniać tym bardziej osądzać od tego są sądy a przede wszystkim Pan Bóg +
Poniżej moje podejście naukowe związane z ciągłym ściganiem demonów i egzorcyzmami, dokumentowaniem tego bo nikt na słowo nikomu nie uwierzy chyba, że ktoś jest naiwnym.
Figurki sakralne również mogą nosić i mieć w sobie demoniczną energię jeżeli były wykorzystane w złym celu przeciwko Panu Bogu.
Nie tylko znana lalka z USA Annabele jest opętana.
Sami w naszym magazynie - archiwum posiadamy kilkadziesiąt kg. opętanych i nawiedzonych przedmiotów, które musieliśmy zabrać
od rodzin i odpowiednio zabezpieczyć +
Szkoda, że księża gawędziarze - egzorcyści nie pokazują w ogóle swoich materiałów występ w aulach, salkach a odbierane jest jak typowe kazanie w Kościele gdzie wierni nie mają prawa głosu.
Poniżej video w jaki sposób działa to urządzenie od 2012 roku.
Jako jedyny w Europie ks. śledczy egzorcysta licencjonowany badacz zjawisk paranormalnych. Jeżeli jest zło trzeba to udokumentować w sposób naukowy z wykorzystaniem wielu specjalistycznych urządzeń.
Nie każdy ks. egzorcysta musi posiadać wiedzę naukową
oraz psychologiczną.
Więcej informacji oraz filmów znajdziecie na końcu artykułu.
666
3 wybrane kwestie, które pasują do tematu :
kto w danej chwili był obecny EVIL , BAD,
oraz moja skromna osoba kim jestem instruktor, nauczyciel - Teacher
Ks. Arnold Renz podczas czytania artykułu
w prasie o procesie i śmierci Anneliese Michel
Pod wycinkami artykułów z prasy prezentujemy państwu,
również w naszym artykule jako pierwsi, a zarazem jedyni
na świecie oryginalny materiał video z procesu z 1978 roku
Oryginalny materiał video z procesu sądowego z 1978 roku
ANNELIESE MICHEL - Proces przeciwo rodzicom i księżom
Na cześć Anneliese jej ojciec kazał wybudować i poświęcić małą kaplicę na swojej prywatnej posiadłości
w bezpośrednim sąsiedztwie cmentarza po jej śmierci.
Jej rodzice przyjmowali tam pielgrzymów jeszcze za jej życia.
Po śmierci Anny matki Anneliese w 2012 roku
kaplica została zamknięta, co potwierdzamy w dalszej części artykułu naszymi zdjęciami, aby nie być nigdy gołosłownym
w odróżnieniu od innych księży i biskupów.
W kaplicy San Damiano podobno wisi obraz Anneliese Michel.
Ekshumacja ciała Anneliese Mitchel.
W lutym 1978 roku rodzice doprowadzili do ekshumacji ciała Anneliese chcąc się przekonać czy ciało ulega rozkładowi,
co świadczyć miałoby o tym, że jest uwolnione od wpływu szatana.
21 kwietnia 1978 roku sąd rejonowy w Aschaffenburgu,
gdzie uczyła się w gimnazjum Annelise, postawił przed sądem rodziców Annelise oraz dwóch księży, którzy odprawiali egzorcyzmy, Ks. Ernsta Alta i Ks. Arnolda Renza.
Rodzicom nie pozwolono na ekshumację, a Ks. Arnold Renz powiedział później, że nie wpuszczono go nawet do kostnicy.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, która ogłosiła,
że Annelise nie była opętana, kard. Joseph Höffner przyznał
28 kwietnia 1978 roku, że wierzy w istnienie demonów.
Jednak w 1974 roku badanie przeprowadzone przezInstytut Psychologii Marginalnej we Fryburgu wykazało, że zaledwie 66 % teologów katolickich w Niemczech tak naprawdę wierzy w istnienie diabła.
Cóż pozostawiamy to bez komentarza.
Nawet w chrześcijańskiej Biblii przypadki egzorcyzmów
są wspomniane ponad 30 razy, w tym kilka przypadków,
gdy Jezus Chrystus wypędzał demony z dręczonych
i opętanych.
Ks. Gabriel Amort :
" Papież Jan Paweł II odprawił 2 egzorcyzmy, które później
stały się szeroko znane w kręgach publicznych. Myślę, że chciał mianować nowych egzorcystów i namawiał księży do pójścia tą drogą".
"Papież Jan Paweł II wyznawał tradycyjne poglądy na katolickie dogmaty
i życie. Kiedy był proboszczem w Polsce, odprawił 2 egzorcyzmy."
Ks. Gabriel Amorth :
"To nie jest moje stwierdzenie, ale papieża Jana Pawła II.
Kiedy poinformowałem go, że spotkam się z biskupami, którzy nie wierzą
w diabła, odpowiedział ostro :
«Kto nie wierzy w diabła, nie wierzy w Słowo Boże».
Ludzie tacy jak Ks. Gabriel Amorth wierzą i rozumieją rzeczywistość zła i niebezpieczeństwa związane z ignorowaniem jego przejawów.
Każdy z osób duchownych w tym Kościele posiada inną wiarę widocznie mają inne podejście do nauk Chrystusa +
Jeden z bardzo wielu księży proboszczy potwierdzają ten fakt.
Ja o tym wiem już od dziecka, ale większość ludzi nie chce
o tym wiedzieć jak i w to nie wierzą cóż ....
Nie wierzący Biskupi
ŚP + Ks. Gabriel Amorth egzorcysta, aż do śmierci +
Jej rodzicom nie pozwolono zobaczyć jej ciała,
Nasuwa się proste i logiczne pytanie na jakiej podstawie i która osoba publiczna wysoko postawiona maczała w tym wszystkim palce ?
Przecież nawet zbrodniarzy wojennych ekshumowano
Zdjęcia Annelise zrobione przez policję nigdy nie zostały opublikowane.
Nie ma zdjęć, więc nie ma na to dowodu czy kiedykolwiek miało
to miejsce ! Rodzina nie potwierdziła tego faktu.
Policja powiedziała, że zwłoki uległy rozkładowi i lepiej ich nie widzieć.
Od kiedy to wierzy się policji na słowo ?
Można to porównać do zbrodni, a po co złapać i aresztować przestępcę ? Czy Niemiecka policja była, aż tak nieudolna czy raczej tak bardzo skorumpowana przez urzędników państwowych ?
Komu i dlaczego, aż tak bardzo na tym zależało, aby sprawa nigdy nie wyszła na jaw ? Ateistom, a może satanistom którzy pracowali w ratuszu ?
Kiedy Ks.Renz próbował dostać się do jej ciała, natychmiast został zawrócony przy drzwiach kostnicy.
Urzędnicy, w tym burmistrz, twierdzili, że szczątki Annelise były
w złym stanie, co było sprzeczne z tym, co przepowiedziała zakonnica.
To tylko pusty bełkot burmistrza można go śmiało porównać
do bełkotu pewnego „polityka” który zapewniał i obiecywał, że
gdy zostanie prezydentem to każdy Polak otrzyma po 100.000
My ludzie wierzący używający rozumu mamy uwierzyć
w takie bajeczki burmistrza, urzędników państwowych
i niemieckiej policji o rozkładającym się ciele Annelise tak jak urojona w głowach lekarzy choroba psychiczna Annelise.
Ciekawe w jaki sposób mogli to stwierdzić ?
Na jakiej podstawie ? Dziwne zwyczaje i działania niemieckiej policji. Czyżby mieli RTG w oczach albo jakieś zdolności parapsychiczne mogąc zajrzeć do zamkniętej trumny nie otwierając jej ?
Thea Hine powiedziała :
"Zebrało się mnóstwo ludzi - mężczyzn, kobiet.
Wszyscy pragnęli zobaczyć zwłoki, ale nie wolno im było tam iść.
Potem ogłosili rozkaz zabraniający zbliżania się do ciała.
Porozmawialiśmy i zdecydowaliśmy, że pewnie wpuszczą księdza,
ale z jakiegoś powodu on też nie miał wstępu.
Nikogo nie wpuścili, nawet naszemu księdzu odmówiono".
Logicznie rozumując cała ta sprawa musi mieć drugie dno dużo nieścisłości, mataczenia, ukrywania faktów ponieważ zbyt wiele dowodów na to wskazuje jaki udział miał w tym wszystkim prokurator, sędzia, lekarze a nawet została w to wszystko zaangażowana policja którym bardzo zależało, aby społeczeństwo
i świat nie dowiedział się całej prawdy co zostało przed nami ukryte i zatajone nie pozwalając rodzinie nawet księżom,
którzy byli cały czas z Annelise na jej ekshumację ?
Jednym słowem śmierdząca sprawa !
Poniżej zdjęcia z ekshumacji Anneliese oraz krótki materiał video.
Tak jak wspominaliśmy w artykule powyżej odnośnie powszechnego kłamstwa i oszustwa zamieszczania rzekomych zdjęć z pogrzebu Anneliese Michel tak naprawdę wszystkie zdjęcia pochodzą z ekshumacji Anneliese.
Anna matka Anneliese udająca się na grób
w celu ekshumacji swojej córki 1978 rok.
Prócz kilkudziesięciu mundurowych policjantów było też również sporo tajniaków oraz służb KGB jak przystało na komunistyczne sowieckie NRD choć w PRL też w tym okresie nie mieliśmy łatwo SB UB na każdym rogu ulicy jak i w każdym zakładzie pracy.
Za matką Anneliese i Ks. Renzem 2 tajniacy z SB wiadomo,
że nie byli zaitereswoani ekshumacją tylko obserwacją tłumu.
Za tajniami na dalszym planie widać 2 mundurowych
Prawie na każdym zdjęciu widać mundurowych, którzy
na pewno nie przyszli na cmentarza po to, aby dbać
o bezpieczeństwo ludzi którzy brali udział podczas
ekshumacji Anneliese tylko przyszli tam w zupełnie innym celu.
Podczas ekshumacji Anneliese przyglądały się temu tłumy, więcej było gapi szukając zawsze sensacji niż ludzi którzy ....
Ciało Anneliese było pilnowane jakby była zbrodniarzem wojennym, ale tak naprawdę była największym wrogiem komunistycznego NRD
Komuniści NRD zadbali aby prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego
Komuniści NRD zadbali aby prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego. Nie przypuszczałem, że tak łatwo były gestapowiec na drugim planie może zostać NDRowskim sowieckim komunistą, szybko się przebranżowił.
Funkcjonariusz donosi do sowietów o postępie, że nowa
trumna jest już odpowiednio zabezpieczona i gotowa
do ponownego złożenia w grobie +
Zgodnie z opisem w artykule jako dowód :
rodzinie oraz księżom nie pozwolono wejść
do kaplicy zobaczyć ciała Anneliese Michel.
Wszystkie działania były objęte ścisłą tajemnicą !
Cały cmentarz był otoczony kilkudziesięcioma policjantami oraz kilkunastoma po cywilnemu !
Czego obawiało się komunistyczne sowieckie NRD ?
Oryginalny materiał video z przeprowadzonej ekshumacji
Ekschumacja Anneliese Michel - www.archaniolmichal.eu
Stanie się to oczywiste, kiedy podczas ekshumacji ludzie odkryją, że jej ciało nie uległo zepsuciu i wszyscy wierzący przypomną sobie, że jest zmartwychwstanie, ponieważ Bóg ich wskrzesi. Te przesłania miały być przekazane Ks. Renzowi, a on ma zadbać o to, aby ekshumacja odbyła się 25 lutego 1978 roku. W związku z tym rodzice Anneliese złożyli wniosek o zgodę na ekshumację do właściwego starostwa w Miltenbergu.
Jako uzasadnienie podali, że Anneliese została pochowana w wielkim pośpiechu, w taniej, lekkiej trumnie i teraz chcą ją przenieść do wyłożonej cyną dębowej trumny. Odpowiednia instancja władzy zażądała,
aby przeniesienie dokonało się po cichu i z wykluczeniem udziału publiczności. Na koniec władze ustąpiły i zgodziły się, aby była przy tym mała grupka krewnych i przyjaciół. Wiadomość ta rozniosła się lotem błyskawicy, wspomagana przez informacje w mediach.
W sobotę, 25 lutego, w Klingenbergu zgromadziła się wielka liczba czcicieli i ciekawskich z aparatami fotograficznymi w ręku, gotowymi
do sfotografowania ewentualnego cudu.
Obecni byli przedstawiciele Bawarskiej Telewizji.
Ks. Alt, który nie wierzył w to, że ciało nie uległo zniszczeniu i dawał
to wszystkim do zrozumienia, zatrzymał się nierozpoznany poza cmentarzem. O zapowiedzianej godzinie z domu Michelów wyszedł mały kondukt żałobny prowadzony przez ojca Renza ubranego w sutannę: małżonkowie Michel, Piotr, Barbara, Pani Hein, Roswitha z mężem. Niektórzy nieśli kwiaty. Kroczyli uroczyście, mijając tartak, w kierunku głównego wejścia na cmentarz. Przy grobie czekali na nich :
pani Marianne Thora i Frithjof Lipinsky - adwokaci wyznaczeni przez Kurię Biskupią do obrony kapłanów; pojawili się tu z polecenia Kurii jako obserwatorzy.
Ks. Renz wspomina : Wykopano trumnę Anneliese.
Oprócz niewielkiego wgniecenia z jednej strony, była nienaruszona. Trumnę zaniesiono do kostnicy, aby można było ciało Anneliese przenieść do nowej, dębowej trumny, wyłożonej cyną.
Burmistrz Riermaier wyszedł z kostnicy, podszedł do Michelów
(ja stałem obok) i powiedział : „Ciało Anneliese uległo rozkładowi,
co po upływie półtora roku wcale nie jest dziwne.
Wygląda okropnie. Radziłbym Państwu, nie wchodzić do środka.
Macie Państwo w pamięci jej piękny obraz z wcześniejszego okresu :
nie pozwólcie sobie tego zniszczyć !”.
Państwo Michelowie dali się na to nabrać i zrezygnowali z obejrzenia Anneliese. Potem zapytano mnie, czy chcę zobaczyć Anneliese.
Odpowiedziałem natychmiast mocnym: „Tak”.
Burmistrz poszedł przodem, ja za nim.
Ale przy drzwiach kostnicy odprawiono mnie z powrotem ponad
30 policjantów otaczało cmentarz, kilku stało też przed kostnicą.
Nie pomijając oczywiście tajnych służb sowietów oraz policjantów po cywilnemu, więc kolejne drugie tyle.
Tak więc musiałem zawrócić. Po krótkiej chwili wyniesiono nową zamkniętą trumnę, która została zaniesiona i na nowo złożona w grobie. Świadkowie stojący podczas tego zajścia za Ks. Renzem opisują tę scenę trochę inaczej. Po tym, jak ojciec Renz odpowiedział twierdząco
na pytanie, zrobił kilka kroków w kierunku kostnicy, ale potem stanął
i zawrócił.
Chyba za bardzo się bał, że nie nastąpił oczekiwany cud niezniszczalności. Jednak wśród tych, którzy czekali poza cmentarzem, rozniosła się wersja ojca Renza. Z oburzeniem protestowano przeciwko temu, że -jak to powiedziała jedna z kobiet do reportera telewizji
- Ks. Renza „głównego odpowiedzialnego za egzorcyzm”,
nie dopuszczono do kostnicy, aby mógł zobaczyć Anneliese.
Może było coś, co należało ukryć ?
Czego spodziewaliście się od sowietów i komunistów NDRdowskich w latach 70 ! Sowieckie NRD to nie zachód RFN dwa inne kraje ,
dla porównania to jak dzień i noc.
Utrzymywano, że z kostnicy nie dochodziła trupia woń: zamiast tego pachniało kadzidłem, a także różami. Jeden z grabarzy opowiadał,
że twarz Anneliese wyglądała, jakby była przypudrowana.
Od dwóch innych grabarzy słyszano, że podnieśli Anneliese, jeden za ramiona, drugi za nogi i w ten sposób przenieśli Anneliese do nowej trumny. To musiałoby chyba oznaczać, że nie uległa rozkładowi,
bo wtedy rozpadłyby się kości ! Poza tym, w pobliżu cmentarza stało dwóch wytwornie ubranych mężczyzn i jeden z nich powiedział do drugiego: „W żadnym wypadku nie może to dojść do wiadomości publicznej, niech to kosztuje, ile chce !”.
Co to było, co należało trzymać w tajemnicy ?
Komu chciano dać łapówkę? Kto to wie - tak szeptano pomiędzy sobą, zakrywając ręką usta - kto wie, kogo oni reprezentowali !
Czy stała za tym może nawet Prokuratura? Według innej pogłoski, Policja Kryminalna zrobiła zdjęcia zwłok w trumnie, ale nigdy ich nie opublikowała. „Z jaką złośliwą satysfakcją pokazywano by je wszędzie - mówiono - jeśli ciało Anneliese faktycznie uległo rozkładowi !”.
Sensacyjne szczegóły ekshumacji wywołały wśród ludzi jeszcze większe napięcie w oczekiwaniu na rozprawę sądową, wyznaczoną na 30 marca 1978 roku.
Należy dodać, że wiadome było także, iż pomiędzy biskupem a jego Kurią pojawiły się teologiczne różnice zdań w odniesieniu do opętania, istnienia diabła i egzorcyzmu. Było widoczne, że strona kościelna chce się zdystansować w stosunku do oskarżonych. Kiedy pani Thora próbowała uzyskać od jednego czy drugiego profesora teologii orzeczenie teologiczne na temat odnośnych zagadnień, w celu poparcia swojej obrony, otrzymywała zawsze tę samą odpowiedź: orzeczenie takie może dostać; nikt jednak nie chciał, aby wymieniać jego nazwisko.
Josef Michel ojciec Anneliese, pokazał prawnikowi
Karlowi Stengerowi fotografię, na której widać rękę diabła,
co jego zdaniem wskazywałoby na rolę udziału diabła związanego
ze sprawą i podczas procesu sądowego w sprawie Anneliese
Nie każdy jest osobą wierzącą i nie każdy musi wierzyć.
Fragment programu, wypowiedzi specjalistów oraz
ŚP. Gabriela Amortha odnośnie ręki diabła na trumnie Anneliese podczas jej ekshumacji
RĘKA DIABŁA www.archaniolmichal.eu
Poniżej zdjęcia z materiałami dowodowymi dołączonymi do sprawy i postępowaniem karnym
Ks. Arnold Renz podczas pisania listu
do biskupa Stangla - "inscenizacja"
Oryginalny list napisany przez Ks. Arnolda Renza wysłany do biskupa Stangla jako dowód w sprawie
Ks. Arnold Renz podczas odsłuchiwania kaset magnetofonowych z nagraniami Anneliese Michel
Też osobiście od lat 70" posiadałem taki sam magnetofon kasetowy, który odsprzedałem dopiero w 2022 roku znajomemu
Większość z nas pamięta i posiadała takie kasety magnetofonowe różnych renomowanych firm BASF, JVC, SONY, MAXELL, SCOTCH czy made in poland STILON GORZÓW
Każdy ks. egzorcysta wykorzystuje taki sprzęt podczas przeprowadzania egzorcyzmów jaką posiada wiedzę.
Ks. Alt i Ks. Renz posługiwali się tylko i wyłącznie magnetofonem kasetowym, który każdy z nas miał w swoim dzieciństwie w tamtych latach. Zapomnieli tylko o rozstawieniu kamer video, ale jak na początkujących bez wiedzy oraz doświadczenia wyznaczeni przez biskupa bardzo dobrze im poszło SZACUNEK I UZNANIE !
Lata 70" pozostawmy w tyle i w naszej pamięci.
Idąc z postępem technologicznym od 2014 roku podczas przeprowadzania egzorcyzmów używam cyfrowego rejestratora audio ZOOM, który nagrywa na
4 ścieżkach - kanałach równocześnie z podłączeniem 2 dodatkowych mikrofonów widocznych na zamieszczonym zdjęciu. Zwykłe dyktafony nagrywają tylko 2 kanały czyli stereo.
Rejestrator ten posiada wysoką jakość nagrań przewyższającą jakość płyty CD, która posiada tylko 320kb/s.
Z tego rejestratora korzystają również muzycy, dziennikarze, reporterzy, dźwiękowcy na planach filmowych, czy nawet profesjonalne zespoły naukowo - badawcze zajmujące się badaniem zjawisk paranormalnych.
Poniżej zdjęcia osób, które były związane ze sprawą
oraz procesem sądowym
Ks. Adolf Rodewyk
Ks. Adolf Rodewyk Ur. 4 grudnia 1894 w Köln
† zm. 9 listopada 1989 Münster / Westfalen
Bp. Josef Stangl
Bp. Josef Stangl - ur. 1907r. † zm. 1979r
Elmar Bohlender ur 1922 roku + † zm. 2011 roku
Ks. Karl Roth
Rodzice Anneliese Anna i Joseph Michel
Joseph Michel ojciec Anneliese + † zmarł w 1999 roku
adw. Marianna Thora obrońca w sprawie
Anneliese Michel ze swoim chłopakiem Peter Hein
Peter Hein
Peter Hein obecnie
Ks. proboszcz Ernt Alt
Ks. proboszcz Ernt Alt z Karolem Wojtyłą
Prywatna audiencja u papieża Jana Pawła II 26 stycznia 1996 roku
Ks. proboszcz Ernt Alt z Winfried Erb Święta Bożego Narodzenia 2009 rok
Ks. Arnold Renz
Ks. Arnold Renz ur. 14 stycznia 1911 roku w Hiltensweiler koło Tettnang † zm. 17 maja 1986 roku w Feldkirch
Kardynał Joseph Höffner arcybiskup Köln przyznał
28 kwietnia 1978 roku, że wierzy w istnienie demonów.
Podczas wizyty duszpasterskiej Jana Pawła II
do Köln 15 listopada 1980 roku.
Na zdjęciu z Kardynałem Josephem Höffnerem abp. Köln
Kardynał Joseph Höffner ur. 24 grudnia 1906 roku
w Horhausen Westerwald
zm. 16 października 1987 roku w Köln
Prof. Joseph Ratzinger
Nawet prof. Joseph Ratzinger w 1997 roku jako kardynał wypowiadał się na temat egzorcyzmów i przypadku Anneliese Michel.
Od 2005 roku znany wszystkim jako papież Benedykt XVI
Prokurator Karl Stenger
Dr. Felicitas D. Goodman
ur. 30 stycznia 1914 w Budapeszcie
† zm. 30 marca 2005 w Columbus
Węgierska profesor antropologii kultury, religioznawca, językoznawca urodzona na Węgrzech, wyjechała i osiedliła się
w USA.
Prowadziła transkulturowe badania nad doświadczeniami religijnymi i mistycznymi, w tym nad glosolalią, opętaniem,
szamanizmem. W latach 1968 - 1979 pracowała jako profesor lingwistyki i antropologii na Denison University w Ohio.
W 1980 roku założyła w Nowym Meksyku własny instytut
do badań nad doświadczeniami religijnymi.
Interesowała się przypadkiem Anneliese Michel
i przeprowadziła badania naukowe nad nim.
Wydała książkę o Anneliese Michel
CZASY OBECNE LATA 90"
Anna Fürg Michel matka Anneliese † zmarła w 2012 roku mając 93 lata
W latach 90” Anna matka Anneliese tak wspominała swoją córkę :
Nasza córka, nawet w dzieciństwie...
Była bardzo pobożna, tak ją wychowaliśmy, ze względu na
„swoją chorobę” była bardzo blisko Boga i często mówiła :
"Pan Bóg zawsze będzie na pierwszym miejscu w moim życiu"
Zwycięstwo Archanioła Michała nad diabłem potwierdziło,
że dziewczyna została uwięziona w długiej walce Dobra ze Złem. Pewnego razu ukazała się jej Dziewica Maryja i wyjaśniła, że jej choroba pochodzi od Boga w wyższym celu - aby zadośćuczynić za grzechy wszystkich zagubionych dusz na ziemi.
Wierząc w te Boże wskazówki, Anneliese przestała brać leki i pozwoliła, aby choroba się rozwinęła.
Grób Anneliese w Klingenbergu odwiedzają grupy katolików.
Niektórzy z nich wierzą, że po wielu latach zmagań dusza Anneliese pokonała demony.
W 1999 roku kard. Medina Estevez po raz pierwszy od 385 lat zaprezentował dziennikarzom w Watykanie nową wersję rytuału rzymskiego, nad którym pracowano przez ponad 10 lat.
Kapłani uznali, że jest to rzadki przypadek opętania w celu odkupienia. Anna Luiza przemawiała głosami diabłów, ale diabłów zesłanych przez Boga, który w ten sposób okazał swój gniew na Sobór Watykański
i budzącą sprzeciw liberalizację Kościoła.
Gdyby udało im się to udowodnić, byłby to dla nich triumf
i poważna porażka dla rzymskich modernizatorów.
W 1999 roku, prawie 400 lat po jego powstaniu, wydano nowy rzymski rytuał : zalecono nowoczesne leczenie opętania przez demony – kościół został poinstruowany, aby szukać pomocy u psychiatrów.
Ale konserwatyści się nie poddali Ks. Gabriel Amorth, weteran wielu watykańskich bitew, nigdy nie zmienił zdania na temat egzorcyzmów.
Wierzy, że teraz kościół znów jest z nim.
Matka Anneliese w jednym z wywiadów :
„Nie żałuje śmierci córki"
20 lat temu dom był pełen strachu.
Noce przerywane były wyciem i krzykiem, poranki wypełniały nieludzkie głosy. Sąsiedzi wtedy o tym nie wiedzieli, ale słyszeli egzorcyzmy młodej kobiety, która wkrótce miała umrzeć.
Matka, która nadal mieszka w domu, w którym zmarła jej córka,
nigdy nie doszła do siebie po tych strasznych chwilach.
Jej mąż zmarł sześć lat temu, a trzy córki, które przeżyły, wyprowadziły się. Tak więc Anna Michel, dziś dożywa 100 lat, dźwiga ciężar pamięci sama.
Z jej sypialni roztacza się widok na cmentarz, na którym pochowana jest Anneliese, pod drewnianym krzyżem z jej
imieniem i napisem :
"Spoczywaj z Bogiem" +
W domu jest teraz ciszej, ale ból jest nadal widoczny.
"Nie chcę oglądać tego filmu i nic o nim nie wiem"
– mówi pani Michel, a jej oczy zaszkliły się od filmu
– Oczywiście, że tęsknię za Anneliese. Była moją córką.
Z domu widzę jej grób. Często tam zaglądam, znosząc jej kwiaty.
Na chwilę łatwo zapomnieć o jej burzliwej historii.
Wygląda jak dobrotliwa cioteczna babka, obrysowana miękkimi liniami narysowanymi na papierowej skórze, jej łamliwe białe włosy schowane pod obwisłym czarnym kapeluszem.
Wyraźnie nie lubi mówić o śmierci Anneliese i do tej pory zachowywała publiczne milczenie.
Ale też nie żałuje swoich czynów. Głęboko wierząca kobieta,
upiera się, że egzorcyzmy były uzasadnione.
"Wiem, że postąpiliśmy słusznie, bo widziałam w jej rękach znak Chrystusa" – mówi głosem zaskakująco mocnym jak na kogoś
tak słabego. "Nosiła stygmaty i to był znak od Boga, że powinniśmy egzorcyzmować demony. Umarła, aby zbawić inne zagubione dusze,
aby odpokutować za ich grzechy.
Anneliese była miłą, kochającą, słodką i posłuszną dziewczyną.
Ale kiedy została opętana, było to coś nienaturalnego, coś, czego
nie da się wytłumaczyć". Zatrzymuje się. Od samego początku życiem Anneliese rządził strach. Jej rodzina była głęboko religijna.
Jej ojciec rozważał kształcenie się na księdza, a trzy ciotki były zakonnicami. Ale Michelowie mieli tajemnicę.
W 1948 roku matka Anneliese urodziła nieślubną córkę, Marthę,
co przyniosło jej rodzinie taką hańbę, że w dniu ślubu została zmuszona do noszenia czarnego welonu.
Kiedy Anneliese urodziła się w 1952 roku, jej matka zachęcała ją,
by żarliwie odpokutowała za grzechy nieślubnego pochodzenia.
Ale kiedy Martha miała 8 lat, zmarła z powodu powikłań po operacji usunięcia guza nerki. Anneliese, dobroduszna i głęboko wrażliwa dziewczyna, musiała coraz silniej odczuwać presję,
by odbyć pokutę za matkę.
Czuła, że coraz bardziej otaczają ją dowody grzeszności i coraz bardziej pragnie się ich pozbyć. Podczas gdy inne dzieci w latach sześćdziesiątych buntowały się, testując granice swojej wolności, Anneliese spała na gołej kamiennej podłodze, aby odpokutować za grzechy narkomanów, którzy spali na twardo na miejscowej stacji kolejowej.
W 1968 roku, w wieku 17 lat, zaczęła cierpieć na konwulsje.
Chociaż początkowo zdiagnozowano u niej padaczkę grand mal, zaczęła doświadczać diabelskich halucynacji podczas modlitwy.
W 1973 roku cierpiała na ciężką depresję i rozważała samobójstwo. Głosy w jej głowie mówiły jej, że jest przeklęta.
Poprosiła miejscowego księdza o egzorcyzm i dwukrotnie
spotkała się z odmową.
Ale stopniowo Anneliese staczała się coraz bardziej w przepaść. Wykonywała 600 przyklęknięć dziennie, w końcu zerwała więzadła
w kolanie. Czołgała się pod stołem, szczekając jak pies przez dwa dni. Jadła pająki, węgiel i odgryzła głowę martwemu ptakowi.
Zlizywała nawet własny mocz z podłogi i przez ściany słychać było krzyki przez wiele godzin.
W 1975 roku jej trzecia prośba o egzorcyzm została spełniona przez biskupa Würzburga.
– Nie żałuję – mówi stanowczo Anna Michel.
– Nie było innego wyjścia.
Nigdy nie dowiemy się, czy tak było. Na tym etapie Anneliese odmówiła dalszej interwencji medycznej ze strony Kliniki Psychiatrycznej
w Würzburgu. Jej objawy zostały następnie porównane do schizofrenii
i powinny były zareagować na leczenie.
Pojawiły się również spekulacje, że Anneliese mogła być pod wpływem wydania "Egzorcysty" Williama Friedkina w 1973 roku.
Ale cokolwiek kryło się za jej niepokojem, egzorcyzmy mogły sprawić,
że Anneliese uwierzyła we własne halucynacje.
Z pewnością nie ulegało wątpliwości co do rozmiarów zamieszania Anneliese. Jej egzorcyzm odprawili ks. Arnold Renz i pastor Ernst Alt według Rituale Romanum z 1614 roku.
Przez 9 miesięcy odbywała się jedna lub dwie czterogodzinne sesje tygodniowo. Kapłani zidentyfikowali kilka demonów, w tym :
Lucyfera, Judasza Iskariotę, Nerona, Kaina i Adolfa Hitlera,
którzy mówili z poprawną austriacką fleksją.
Dzisiejsza cioteczna babka Anneliese
Nagrano 42 godziny egzorcyzmów, a taśmy podobno sprawiają,
że słucha się ich z przerażeniem. Ledwo ludzkie pomruki mieszają się
z gardłowym bulgotaniem, wykrzykiwanymi wulgaryzmami i serią dialogów między każdym z demonów na temat okropności piekła.
Sesje często kończyły się taką brutalnością, że Anna Luiza była przytrzymywana lub przykuwana łańcuchem do krzesła.
Wiosną 1976 roku Anneliese cierpiała na zapalenie płuc i wycieńczenie. Stopniowo osłabiona i wyczerpana aż do gorączki, zmarła 1 lipca. Rodzice pochowali ją obok Marty na obrzeżach cmentarza
– terenu zwykle zarezerwowanego dla nieślubnych dzieci i samobójców. Nawet po śmierci Anneliese nie była wolna od grzechu, za który tak ciężko walczyła.
Dziś 2000 mieszkańców Klingenbergu nie chce mówić o Anneliese Michel.
Delikatne zapytanie do przechodniów spotyka się z wrogimi spojrzeniami i potrząsaniem głową.
"Miasto się wstydzi" – mówi 42-letnia Christiana Metzler,
która pracuje w biurze informacji turystycznej.
"Byłam w szkole, kiedy to się stało i wiele rzeczy zostało zatuszowanych."
Ludzie nie chcą o tym rozmawiać. Istnieje poczucie, że to wina rodziców, ponieważ byli tak religijni, że nie widzieli, co się dzieje.
Czasami katoliccy pielgrzymi przychodzą do jej grobu, ponieważ myślą, że może ona uratować zagubione dusze. Ale nie ma ich wielu.
Teraz, gdy wychodzi ten film, martwimy się, że to wszystko znów zostanie poruszone".
Jest to przeszłość, której wstydzi się także Kościół.
W 1984 roku niemieccy biskupi zwrócili się do Rzymu z prośbą
o zrewidowanie rytu egzorcyzmów w świetle sprawy Michela.
Chociaż ich zalecenia nie zostały przyjęte, Watykan opublikował w 1999 roku poprawiony obrzęd egzorcyzmów – pierwszą aktualizację od XVII wieku – i wprowadził kwalifikację w egzorcyzmach, aby kapłani przeszli szkolenie medyczne.
"Nie odprawiłbym egzorcyzmów na Anneliese Michel"
– przyznaje ks. Dieter Feineis, obecny proboszcz
w kościele św. Pankratiusza w Klingenbergu.
Ale zarówno Anna Michel, jak i jej mąż byli absolutnie przekonani,
że to, co zrobili, było słuszne. Kościół uważa, że można być opętaniem, ale w Niemczech nie ma już egzorcyzmów".
We Włoszech sprawa wygląda jednak inaczej. Według Włoskiego Stowarzyszenia Psychiatrów i Psychologów każdego roku
pół miliona Włochów szuka egzorcyzmów.
Na całym świecie jest około 350 praktykujących egzorcystów.
Na początku tego roku ksiądz i kilka sióstr zakonnych z rumuńskiego klasztoru prawosławnego w Tanacu uwierzyło, że Maricia Irina Cornici, 23-letnia zakonnica, została opętana. Przeprowadzili rytuał egzorcyzmów i przywiązali ją do krzyża, wpychając ręcznik do ust
i odmawiając jej jedzenia i wody, Zmarła trzy dni później.
Czy ta śmierć, czy śmierć Anny Luizy, była dziełem szatana, czy też winę za to ponosi sam akt egzorcyzmów ?
Jest to pytanie, które testuje granice wiary i nauki.
Ale dla matki Anny Luizy, siedzącej w swojej sypialni
i spoglądającej na zaśnieżony cmentarz, nie ma wątpliwości.
"Modlę się za pielgrzymów, którzy przybywają, aby odwiedzić jej grób"
– mówi.
Są to modlitwy, które należy odmawiać każdego dnia i dziękują Bogu
za to, że oddała swoje młode życie za innych grzeszników,
abyśmy mogli pokazać, jak oddawać się woli Bożej.
Powoli szurając podczas wizyt, by złożyć kwiaty na grobach swoich zmarłych córek, wśród szarych nagrobków wyłania się samotna postać. Dla Anny Michel wiara jest wszystkim, co jej pozostało.
CZASY OBECNE 2003 ROK
Anneliese Michel w niemieckiej telewizji w dniu 24 listopada 2003 roku Program ARD 1 Telewizji Niemieckiej nadał w ramach cyklicznej audycji „PSI - niewyjaśnione zjawiska” film „Wypędzanie diabła”.
Film ten nie różnił się od tzw. dokumentacji, które wyemitowano w ciągu ostatnich trzydziestu lat o przypadku egzorcyzmu Anneliese Michel.
W zręcznej reżyserii zestawiono fragmenty filmu „Egzorcysta” obok oryginalnych akcentów przypadku Klingenberg, niepokojących częstotliwości muzycznych i serii obrazów przedstawiających diabła
i wykrzywione, zdeformowane twarze. Wypowiedzi ekspertów głosiły,
że ten przypadek opętania wykazywał daleko idące podobieństwo
do stanów epileptycznych i że to wszystko jest niewyjaśnioną religijną dewiacją, powrotem do średniowiecza.
Kardynał Lehman uznał w tej audycji, że czymś naprawdę demonicznym jest demonizowanie ruchów reformatorskich i ich nadużywanie przez osoby uczestniczące w przypadku Klingenberg.
Proboszcz Alt i stara już matka Michel są jedynymi żyjącymi - stan faktyczny 2003 rok.
W jaki sposób dochodzi Kardynał do takiego sądu ?
Jak może go uzasadnić, skoro przecież nie rozmawiał z nikim spośród wszystkich uczestników?
Kardynał Kolonii Joseph Höffner był innego zdania.
Należy tutaj podkreślić, że nikt nie wspomniał, nawet przelotnie,
o książce F. Goodman. Wyniki badań transkulturowej psychologii religii nie zostały uwzględnione ani przez lekarzy, ani przez ludzi Kościoła. Widocznie odpowiedzialnym za audycję nie chodziło o
„niewyjaśnione zjawiska”, skoro jeden z widzów pyta, dlaczego przedstawiono ten temat w atmosferze „oświeconego uprzedzenia”.
Typowa tutaj była na przykład wypowiedź, że sam papież,
co jest udowodnione, wypędzał demony i następujące po tej wypowiedzi najwidoczniej ironiczne pytanie, czy chciał przez to wyrazić swój sprzeciw wobec demonów czasu. Takie i inne tendencyjnie sformułowane dygresje ukazały prawdziwy cel tej audycji. Nie mogła ona wnieść wkładu do wyważonej, obiektywnej, naukowej dyskusji.
CZASY OBECNE 2012 ROK
Ubolewamy i bardzo nam przykro, że od lat 70" komunistycznego NRD do dnia dzisiejszego media wciąż szydzą
i wyśmiewają się z Chrześcijan ateistyczne państwo.
Poniżej zdjęcia wraz z opisem niemieckiej prasy.
Komunistom - ateistom zależało na ukryciu prawdy,
aby nigdy nie ujrzała światła dziennego dlatego po ekshumacji została zamknięta i zaspawana w żelaznej trumnie.
Po drugie, gdyby komuniści nie mieli niczego do ukrycia cmentarz nie byłby oblężony przez kilkudziesięciu policjantów
i służb specjalnych.
Cud nieudany : trumna Anneliese Michel została ponownie wykopana, aby ułatwić jej zmartwychwstanie, które zostało zapowiedziane na ten dzień. Cud się nie zmaterializował.
Grupa pielgrzymkowa z kapłanem : w ciągu trzech dekad pielgrzymki do Klingenbergu duszpasterze z wielu krajów modlili się przy grobie ikony egzorcyzmów Anneliese Michel.
W żadnym wypadku nie wszyscy identyfikują się jako kapłani
w pełnym rynsztunku.
Pielgrzymi przy grobie ikony egzorcyzmów : Ich modlitwy zwykle prowadzą do wezwania zmarłego o wstawiennictwo za ubogimi duszami i za kapłanów, którzy nie wierzą już
w diabła.
Katolicka msza w Kaplicy Pamięci Anneliese Michel na cmentarzu w Klingenbergu : Jej portret świętej czuwa nad tym, że zawsze odprawianą ją tu tylko według starego obrządku łacińskiego. Odkąd papież Benedykt XVI przywrócił obrzęd zniesiony przez sobór, jest również bardzo czczony przez pielgrzymów z Klingenberu.
Kawa i ciasto z Anneliese : W przypadku autobusów pielgrzymkowych i mszy żałobnych
stolik kawowy jest zawsze ustawiony w sali parafialnej
Kaplicy Pamięci Anneliese Michel
Po śmierci † matki Anneliese, Anny Fürg Michel †
która dożyła sędziwego wieku 93 lat w 2012 roku kaplica † została zamknięta na czas niekreślony.
Mamy nadzieję wraz z ks. Grzegorzem będąc na miejscu dowiemy się czegoś więcej i podzielimy się z wami
w kolejnym artykule, który zamieścimy na łamach naszej strony w poświęconym Ku jej pamięci całym dziale ANNELIESE MICHEL wraz z zamieszonymi zdjęciami
i materiałami video.
CZASY OBECNE 2013 ROK
6 czerwca we frankońskim miasteczku Klingenberg płonie dom,
w którym po zabiegu egzorcyzmów zmarła młoda Anneliese Michel.
Czy działali tu sataniści ?
Klingenberg - W liczącej 6000 osób społeczności Klingenberg
(Dolna Frankonia) przeszłość powraca. Po trzech pożarach w ciągu jednego tygodnia krążą pogłoski, że działali młodzi uczniowie Szatana.
W Klingenbergu ma to szczególne znaczenie.
Być może to właśnie niedbałe obchodzenie się ze zniczem obróciło tartak i przyległą willę w gruzy. Jest to możliwe, ponieważ taka świeca jest konfiskowana przez policję i może być uważana za możliwy wyzwalacz ognia. Być może jednak byli to trzej młodzi ludzie,
których widziano w pobliżu miejsca pożaru.
Czy byli wyznawcami kultu szatana ?
Spekulacje w wiosce pojawiają się gęsto i szybko.
Jeśli w grę wchodzi wariant religijny, to zakapturzone postacie wybrały odpowiedni dzień na spalenie upiornego domu w Klingenbergu
(Dolna Frankonia). 6.6.2013. Sumę cyfr roku stanowi trzecia szóstka, biblijny znak diabła 666
W zniszczonej willi mieszkała rodzina Michelów.
To było dawno temu – i nikt nie chciał się po niej wprowadzić.
Nazwa jest zawsze obecna, a starsi mieszkańcy wioski mają nieprzyjemne uczucie, gdy wspomina się to imię.
Anneliese Michel zmarła latem 1976 roku w wyniku egzorcyzmów, które trwały miesiącami. Duchowni Kościoła katolickiego stanowili organ wykonawczy, zatwierdzony przez biskupa Würzburga.
Anneliese Michel, studentka, wychudziła nie do poznania podczas makabrycznych sesji, które bardzo przypominały sfilmowane hollywoodzkie scenariusze. Ostatnio ważyła 31 kilogramów
Uwe Wolff, wykładowca religioznawstwa i autor
"Das bricht dem Bischof das Kreuz", 1999 zbliżył się do tej sprawy.
Rozmawiał z siostrą Anneliese, jej matką, jej chłopakiem i głównym aktorem wydarzeń, samym egzorcystą. Wolff posiada również wszystkie nagrania taśmowe, które zostały wykonane podczas egzorcyzmów diabła.
Czy był to odosobniony przypadek?
Czy w Bawarii są egzorcyści ?
W biurach prasowych diecezji, na pytanie, czy biskup zatrudnia egzorcystę, natychmiast reaguje :
"Nie !"
Odpowiedź nie może być krótsza.
Papież Benedykt XVI , obecnie na emeryturze, nigdy nie miał takich zastrzeżeń. Kibicował kościelnym uczestnikom kongresu egzorcyzmów na placu Św. Piotra, a przed papieską kadencją odpowiadał za szkolenie egzorcystów w Watykanie. Setki z nich, często każdego roku, wyruszały do walki z Lucyferem w imieniu Kościoła katolickiego i pod jego przewodnictwem. W diecezjach, jeśli informacje są prawdziwe, najwyraźniej nigdy nie docierają.
Diecezja Eichstätt może również wymyślić egzorcyzmy.
20 lat temu na krześle biskupim zasiadł Walter Mixa, który później musiał opuścić swoje krzesło w sąsiednim Augsburgu z powodu zarzutów o molestowanie. Znany klerykalny prawicowiec miał
w Kösching specjalne zadania dla swojego brata Ottona M.
W połowie lat 90. ksiądz Mixa udzielił księdzu formalnego błogosławieństwa na egzorcyzmy.
O tym, jak skutecznie Otto M. pracował jako egzorcysta na rzecz Kościoła, pilnie strzeżono tajemnicy. Musiała być taka potrzeba,
bo duchowny z Kösching już w swoim poprzednim biurze w Paderborn odprawiał egzorcyzmy.
Jego żarliwe zaangażowanie w zmagania z diabłem zignorowało również zakaz egzorcyzmów, który Mixa ogłosił w 2005 roku, ponieważ szum wokół pastora Mixa stał się dla niego zbyt wielki.
Dopiero w 2008 roku Otto M. ustąpił i wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że odtąd powstrzyma się od egzorcyzmowania diabłów. Mieszkańcy Kösching nie są do końca pewni, czy pastor rzeczywiście się do niej stosuje. On sam nie komentował tego od lat po tym, jak spalił sobie język w wywiadzie, w którym publicznie ujawnił swój szczególny rodzaj zaangażowania.
Magiczny urok, który wydaje się otaczać diabła, jest również znany burmistrzowi Klingenbergu, Ralphowi Reichweinowi, który nie chce słyszeć nic o uczniach szatana w swojej wiosce.
Po fatalnym w skutkach egzorcyzmach diabła prawie 40 lat temu, Klingenberg, a zwłaszcza grób Anneliese Michel, stał się celem turystów, którzy nie przypadli do gustu miejscowym.
W tym czasie przyjechali autobusem.
Klingenberg (Bawaria) – Kiedy płomienie zaczęły niszczyć stary tartak nieżyjącej już rodziny Michel w Klingenbergu,
6 czerwca 2013 roku trwał zaledwie 42 minuty.
Wraz ze zniszczeniem niezamieszkałych budynków rozgorzały stare historie, które mieszkańcy Klingenbergu chcieliby cofnąć:
Egzorcyzmy Śmierć Anneliese Michel 21.9.1952 – 1.7.1976r.
Według opinii jej rodziny i ówczesnych księży, dziewczynka miała być opętana przez diabła.
Prawie 40 lat później ognisty diabeł spalił rodzinną niezamieszkałą posiadłość przy Wilhelmstraße, tuż obok numeru 66 !
I to 6.6.2013 ! 6 i 6, a suma cyfr z 2013 = 6 równa się 666.
W okultyzmie jest to przerażająca liczba bestii z Objawienia Jana. Ostatnia księga Nowego Testamentu.
Albo liczba diabła...
Niezawodne urządzenie badawcze Made in USA
I sprawia, że wszyscy :
mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy
otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło
i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia
- imienia Bestii lub liczby jej imienia.
Tu jest potrzebna mądrość.
Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy :
liczba to bowiem człowieka.
A liczba jego : sześćset sześćdziesiąt sześć 666
Ap. 16-18
Czy Belzebub powrócił ?
"Nigdy go tam nie było" – wzdycha lekko poirytowany burmistrz
Ralf Reichwein 52 lata, CSU. Sympatyczny mężczyzna w koszuli
z krótkim rękawem wolałby opowiadać o pięknie swojej 6000-osobowej społeczności, położonej nad brzegiem Menu, z licznymi winnicami
i zamkiem.
- To wszystko bzdury. Pożary nie mają nic wspólnego z egzorcyzmami
w Anneliese Michel !"
Pożary ?
Reichwein :
"Dobre trzy tygodnie temu spłonął garaż przy kaplicy zbudowanej
dla Anneliese Michel.
Policja znalazła na miejscu pożaru znicze".
Rzecznik policji Michael Zimmer:
"Znicze grobu na miejscu pożaru jest raczej niezwykłe".
A więc sataniści mimo wszystko działają !
W Internecie diabelscy maniacy już przewracają się ze szczęścia. Wyraźnie widzą ducha zmarłego studenta w dymie płomieni.
Jeśli przyjrzysz się bardzo uważnie, możesz odgadnąć zarys młodej kobiety.
Burmistrz Reichwein :
"To wszystko bzdury ! Myślę, że to były nastolatki !".
Na myśl, że jego romantyczne miasto znów zalali egzorcyzmy turyści, tak jak wiele lat temu, sprawia, że na jego wysokie czoło spływają lekkie kropelki potu.
Kiedyś, prawie 40 lat temu, goście przyjeżdżali autobusami.
Chcieli zobaczyć dom dzieciństwa zmarłej, jej grób, kaplicę,
po prostu wszystko. Nawiedzony dom, w którym Anneliese Michel zmarła z niedożywienia i wycieńczenia, a na jej żebrach pozostało zaledwie 31 kilogramów. Agonia, jaką musiała znosić młoda kobieta,
jest nie do opisania ekshumacja
"Tu spoczywa w Bogu nasze drogie dziecko Martha Michel.
W miłości i wdzięczności."
Anneliese Miche ma pokój w Bogu tylko przez dwa lata.
Powód ekshumacji jest równie zagmatwany jak egzorcyzmy :
zakonnica z Allgäu twierdziła, że Anneliese Michel ukazała się jej
i oznajmiła, że jej ciało nie uległo rozkładowi.
Na oczach setek gapiów trumnę wyciągnięto z ziemi.
Burmistrz Reichwein :
"Oczywiście, że nic w tym nie było".
Ciało uległo rozkładowi zgodnie z ramami czasowymi.
Materiał video - wiadomości kanału SAT
o spalonym domu i tartaku rodziny Michel
POŻAR DOMU ANNELIESE MICHEL
Pozostałość po pokoju modlitewnym Anneliese
Na podstawie przeżyć i doznań Anneliese Michel napisano
kilka książek oraz nakręcono 3 filmy fabularne oraz dokumentalny :
Egzorcyzmy Emily Rose z 2005 roku
Requiem z 2006 roku
Egzorcyzmy Anneliese Michel filmu dokumentalnego z 2007 roku
Anneliese - The Exorcist Tapes z 2011 roku
Prywatnie polecamy serial The Chosen
CZASY OBECNE 2021 ROK
Anneliese Michel tylko w Niemczech jest uznawana przez większość za chorą psychiczną, ale jest to związane z ustrojem sowieckim - komunistycznym, gdzie tak byli wychowywani stąd dużo ateistów, sceptyków mało osób wierzących, ale winę ponosi tylko i wyłącznie Kościół który wszystkiemu zaprzecza że zło nie istniej, że nie ma demonów ani piekła zamiast edukować dzieci na lekcjach religii. Pamiętam jako dziecko w latach 70" jej historia była na ustach wielu, nie tylko księża, a nawet siostry zakonne w salkach katechetycznych opowiadały nam na lekcjach religii o Anneliese Michel.
W PRL lekcje religii były bardzo ciekawe i wciągające, pokazy slajdów, przeźroczy. Nie było dziecka, które nie chciałoby uczęszczać na katechezę. Do dnia dzisiejszego posiadam rzutnik automatyczny i kilka tysięcy slajdów.
Każdy wierzący ksiądz nigdy w życiu nie będzie wygłaszać z ambony kazania politycznego, ani też zajmować się polityką !
Nigdy w życiu nie padnie z jego ust nawoływanie wiernych na którą partię należy głosować, bo w przeciwnym razie dopuszczą się ciężkiego grzechu, ale wielu jest takich co tak czynią,
zamiast zająć się posługą kapłańską ale najwidoczniej minęli się
ze swoim powołaniem.
Każdy wierzący ksiądz jest apolityczny ponieważ jest sługą Bożym.
Wierzący ksiądz skupia się tylko i wyłącznie na sprawach związanych z Kościołem i ewangelizacją i nigdy nie wejdzie do świata polityki.
Jeżeli jakiś ksiądz miesza się do polityki ponosi za to konsekwencję przypadki spraw z PRL każdy dobrze pamięta.
Św. Maksymilian Kolbe będąc więźniem w Auschwitz poświęcił
i oddał swoje życie za innego więźnia Franciszka Gajowniczka,
który miał trafić do celi śmierci - śmierć przez zagłodzenie.
Ks. Kolbe po dwóch tygodniach przebywania o głodzie i mękach
w celi śmierci wciąż żył. 14 sierpnia 1941 r. został uśmiercony
wstrzykując mu zabójczy fenol.
Ks. Kolbe jako przykład Świętego człowieka,
a przede wszystkim wierzącego i oddanego Bogu kapłana.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was,
to poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni.
Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie
i staniecie się moimi uczniami.
Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem.
Trwajcie w miłości mojej !
Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania,
będziecie trwać w miłości mojej,
tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.
To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie,
abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.
Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje
za przyjaciół swoich.
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to,
co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie,
co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi,
albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. "
J. 15, 7-16
Franciszek Gajowniczek przeżył wojnę. Zmarł w 1995 roku
w Brzegu na Opolszczyźnie w wieku 94 lat.
W przypadku działań księży w PRL było kilku wywrotowców,
gdzie nie potrzebnie prowokowali i narażali się służbą UB, SB i tak naprawdę przez swoją głupotę i lekkomyślność stracili swoje życie
a swoim czynem tak naprawdę niczego nie osiągnęli bo miejsce księdza jest w Kościele, a nie mieszania się do polityki i danego ustroju, dlatego każdy człowiek zawsze płaci za swoją głupotę
i popełnione błędy.
Czy kiedykolwiek Chrystus mieszał się do polityki ?
Nie ma w Biblii ani w apokryfach żadnej wzmianki o tym.
Jedną kwestię, którą wypowiedział Chrystus :
"Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli :
«Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką.
Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje ? Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie ?»
Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł :
«Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy ?
Pokażcie Mi monetę podatkową !»
Przynieśli Mu denara. On ich zapytał :
«Czyj jest ten obraz i napis ?»
Odpowiedzieli : «Cezara».
Wówczas rzekł do nich :
«Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara,
a Bogu to, co należy do Boga».
Gdy to usłyszeli, zmieszali się i zostawiwszy Go, odeszli."
Mt. 22, 16-22
Poniżej ksiądz, który w Kościele opowiada o Anneliese Michel
w Polsce jest to naprawdę rzadkość.
CZASY OBECNE 2024 ROK
Jeżeli dotarliście, aż tutaj tzn. że zainteresował i wciągnął was artykuł cieszymy się i dziękujemy +
Jeżeli macie jeszcze ochotę poczytać pooglądać dalsze zdjęcia czy materiały video z naszej posługi zapraszamy wszystkich chętnych na podstronę EGZORCYSTA +
gdzie znajdziecie państwo kolejne ciekawe informacje
wraz z załączonymi materiałami.
Oczywiście naszych materiałów z przeprowadzonych egzorcyzmów, które mamy setki niestety, ale nie wszystko możemy pokazywać publicznie jedynie w wąskim gronie
rekolekcjach, eventach, prelekcjach, spotkaniach oazowych etc.
Zapraszamy już wkrótce ...
... już niebawem jako pierwsi, a za razem jako jedyni księża egzorcyści z Polski udamy się do Niemiec do miejscowości
Klingenberg am Main, aby udzielić wywiadu o egzorcyzmach oraz wypowiedzieć się o historii opętania Anneliese Michel
w udziale w programie dla niemieckiej stacji TV ARD 1
Stacja ARD 1 jest znana w Niemczech i nie tylko z wcześniejszego wywiadu z 2013 roku w którym wystąpili :
rodzice Anneliese Michel - Anna Fürg i Josef Michel,
Ks. proboszcz Ernst Alt, Ks. Arnold Renz,
Ks. demonolog Adolf Rodewyk
Prokurator Karl Stenger
W 2024 roku przyszedł w końcu czas na nas :
Ks. proboszcz Piotr Shalkevitz
dyrektor. ds. szkoleń egzorcystów, śledczy egzorcysta,
licencjonowany instruktor i śledczy zjawisk paranormalnych
Ks. proboszcz Grzegorz Dłużniewski
specjalista ds. szkoleń egzorcystów +
ponieważ w Polsce nie było nikogo chętnego i odważnego,
aby wypowiedzieć się na ten temat dla niemieckiej stacji TV ARD1
Jako pierwsi a zarazem jako jedyni księża egzorcyści
z Polski złożymy wieniec z białoczerwoną szarfą oraz wstążkami
z dedykacją w 4 językach na grobie Anneliese Michel.
1 lipca minęła 48 rocznica śmierci Anneliese Michel †
Gdyby Anneliese Michel nie poświęciła się za wiele istnień ludzkich skończyła by we wrześniu 72 lata.
Św. Anneliese Michel na zawsze w naszych sercach †
Saint Anneliese Michel semper in cordibus nostris †
Heilige Anneliese Michel für immer in unseren Herzen †
Saint Anneliese Michel forever in our hearts †
Zgodnie z naszą wcześniejszą zapowiedzią nadszedł czas przygotowań do wspólnego wyjazdu na grób Anneliese.
Tak jak pisaliśmy powyżej wieniec w kształcie serca
z białych róż, szarfami z napisami w 4 językach.
Anneliese powiedziała, że chciała by otrzymać białe róże,
które lubiła za życia tak też uczyniliśmy wypełniając jej wolę.
Jako, że w jakiś sposób od 1976 roku byłem połączony duchowo
z Anneliese bo jest dla mnie wyjątkową i wzorem do naśladowania stąd wieniec w kształcie serca.
Dla przypomnienia lub dla tych, którzy nigdy w życiu nie słyszeli
i nie znają historii oraz przypadku opętania Anneliese Michel.
Ostrzegamy przed kłamstwem i manipulacją TVP
oraz niewiedzy jak i braku reakcji ze strony polskiego księdza,
który wystąpił w filmie i celowo, świadomie wprowadził ludzi
w błąd mówiąc, że Ks. Ernst Alt był egzorcystą !
Ks. Ernst Alt był tylko proboszczem, a nie egzorcystą jak jest wszędzie przedstawiany. Ks. proboszcz Ernst Alt został tylko wyznaczony
do przeprowadzenia rytuału egzorcyzmów nad Anneliese Michel.
Było ich łącznie 67 z czego tylko 51 udokumentowanych nagrań audio
w latach 1975-1976 przy czym od 1976 roku do dnia dzisiejszego
w Niemczech obowiązuje całkowity zakaz sprawowania rytuału egzorcyzmów +
Przy okazji korygujemy błąd, którego dopuściła się TVP oraz zupełny
brak reakcji oraz korekty ze strony polskiego księdza, który wystąpił
w filmie dla TVP.
Oczywiście tylko i wyłącznie władze Kościoła rzymsko-katolickiego,
ich księża egzorcyści, ich demonolodzy byli w stanie od 1976 roku wywyższyć aż do rangi demonów zwykłe potępione dusze ludzi,
przez które Anneliese została opętana.
Szybka lekcja religii dla księży egzorcystów, demonologów, biskupów
i władz tego Kościoła :
Anioł - czyli jest to istota stworzona przez Boga, a nie zrodzona.
Upadły anioł czyli demon jest to istota, która kiedyś była
w Niebiosach i służyła Panu Bogu.
Przez głupotę, pychę i bunt, którego dopuścili się niektórzy Aniołowie przeciwko Panu Bogu zostali strąceni z niebios na wieczne potępienie tym samym musieli stworzyć dla siebie miejsce pobytu zwane piekłem. Pan Bóg nigdy w życiu nie stworzył piekła jak wmawiają wam księża. Pan Bóg stworzył wszystko to co dobre nigdy zaś to co jest złe.
Każdego dnia wielokrotnie bezmyślnie odmawiacie wierzę
w Boga ?
"Zrodzony, a nie stworzony współistotny Ojcu ..." - mowa o Chrystusie
Każdy człowiek, który został zrodzony nie może tym samym stać się nigdy demonem, ani też demon nigdy nie może stać się człowiekiem.
Anneliese została opętana dokładnie przez 5 potępionych dusz,
które przybyły z piekła :
Kaina, Judasza Iskariotę, Nerona, ks. Fleishmana, Hitlera
Dlatego udaliśmy się do Niemiec, aby po prawie pół wieku interweniować i wszystko zmienić. Robimy to czego nie podjął się przed nami żaden ks. egzorcysta z Polski traktując wyjazd do Niemiec jak wycieczkę zamiast działać i nagłośnić sprawę.
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu !
Zwróćcie uwagę jakich określeń używają księża
ANNELIESE MICHEL ciąg dalszy artykułu poniżej :
A.D. 2024 †